niedziela, 29 czerwca 2014

Nispodzianki kwiatowe


W ogrodzie spotkałam ostatnio dwie nadspodziewajki. Przepiękną trytomię, którą już spisałam na straty. Myślałam, że zmarzła, posadziłam w to miejsce fiołki i nagle spomiędzy nich wyłoniły się najpierw rachityczne liście, a następnie śliczny pomarańczowy kwiat. Drugą nadspodziewajką jest zakwitnięcie frezji. Kupiłam w Biedronce cebulki z przeceny za marne grosze. Posadziłam z nadzieją, że może coś z nich będzie, a jak nie to trudno. Zakwitła. Na razie biała. Są jeszcze trzy rośliny. Być może zakwitną innym kolorem. Teraz czekam na tygrysówkę i jeszcze jakieś dwie cebulowe, których nazw nie pamiętam. Może uda się z nimi tak, jak z frezją. Liście mają dosyć okazałe i zdrowe.