poniedziałek, 19 stycznia 2015

Wielkie, włochate i wredne.

Ostatnio zafascynowały mnie trolle i ich mroczna natura.
Trolle wywodzą się z mitologii nordyckiej. W wierzeniach skandynawskich pojawiają się bardzo często. Według nich, te mitologiczne istoty zamieszkują lasy, jeziora, jaskinie górskie i czasem morza.
Trolle są to niezwykle brzydkie, tępe na rozumie, flegmatyczne i pokraczne istoty. Mają duże głowy, długie i krzywe nosy, duże 4-palcowe stopy i dłonie. Stosunkowo słabo widzą, ale dzięki wielkim uszom mają doskonały słuch , a długim nosom wybitny węch. Skóra ich jest twarda i owłosiona. Ponoć u bardzo starych wiekowo trollów broda i inne części ciała nie są porośnięte włosami, lecz ...lasem. Poza tym trolle mają ogony. Są różne "odmiany" /gatunki/ trolli. Jedne są wysokie, nawet większe od człowieka, inne małe, jak skrzaty.”(1) Żeńskim odpowiednikiem trolla jest hurdla. „Huldry - w przeciwieństwie do trolli - były pięknymi dziewczętami i na pozór niczym nie różniły się od zwykłych ludzi. Jedynym, co szpeciło huldrę, był krowi ogon wystający spod spódnicy. Jeśli młodzieniec, uwiedziony przez nią nie zauważył tego "dodatku", przepadał z kretesem. Czasami jednak siła miłości zwyciężała złe czary - jeśli wybranek żenił się z huldrą w kościele, jej ogon odpadał, a z tego związku rodziły się zwyczajne dzieci.” (2)
Natura trolla jest wyjątkowo wredna. Troll nie zawaha się perfidnie, z premedytacją dokuczyć człowiekowi i zwierzęciu. Z lubością wyrządza szkody. Trolle, z reguły wielkie i silne, są bardzo niebezpieczne. Te szkaradne istoty są wrogo nastawione nie tylko do ludzi, nienawidzą również różnych bogów. Podobno ożywiają się, czując zapach krwi.
Troll jest chciwy i skąpy, a głównie zajmuje się wydobywaniem i gromadzeniem kosztowności, srebra oraz złota. Istoty te żyją i są aktywne w ciemnościach. Promienie słońca zamieniają je w kamienie.




W ostatnich latach rozwinął się nowy gatunek trolli. Trolle Internetowe. Podstępne wredne istoty, których jedynym celem istnienia w Necie jest obśmiewanie, dołowanie i próba wyeliminowania uczestników różnych for i blogów. Najczęściej akacja trolla skupia się na pojedynczych wypowiedziach różnych uczestników, biorących udział w dyskusji. Istnieją też trolle, które upatrzą sobie ofiarę i tylko jej wypowiedzi trollują. Odzywki trolla są zaczepne, agresywne i zwierają mnóstwo niecenzuralnych słów, obrażających atakowaną osobę. Często troll kłamie, fantazjuje na temat swej ofiary po to tylko, by ją zdyskredytować w oczach innych uczestników. Wyjątkową perfidię wykazuje, powtarzając te same kłamstwa na różnych blogach i w różnych dyskusjach. O swojej ofierze mówi wprost, często używając nicka lub jego synonimów tak, by wszyscy nie mieli wątpliwości, o kogo chodzi.
Trolle wykazują niski- zdarza się, że średni- poziom intelektualny. Nie wysilają się na jakieś błyskotliwe akcje. Wejdzie w dyskusje, nabrudzi i ucieka.
Można też spotkać w Necie trolle z wysokim wykształceniem, a trollujące na poziomie deski klozetowej. Rzadziej, ale zdarzają się w necie, całe watahy trolli. Grupki osób sfrustrowanych, niedocenianych w realu, dlatego trzymających netową sztamę. Daje im to, podobnie, jak trollom indywidualistom, poczucie ważności, przynależności grupowej, a co najważniejsze poczucie bezkarności. Kumple trolle dają potężne wsparcie członkom- tchórzom watahy. Takie netowe bandy trolli tworzą skomasowane trollingowe akcje. Mają swoje wybrane blogi, fora. Mają swoich „netowych wrogów-ofiary” i mają netowych „przyjaciół”- administratorów blogów, którzy pozwalają im na bezkarne szykanowanie swoich komentatorów. Taki przyjacielski blog jest bazą wypadową watahy. Zdarza się, że posiada ona też swój blog- bazę. Jest on wykorzystywany do umieszczania paszkwili na uczestników netu.
Bardzo często „przyjaciel” grupki trolli, uważając siebie za osobę kulturalną od czasu do czasu wredne wpisy kasuje- niech komentatorzy widzą, że panuje nad „porządkiem”- nie ma mowy o trollowaniu na jego blogu. Bywa też, że sam nie zdaje sobie sprawy, iż jego bardzo dobrzy netowi znajomi traktują jego blog jako odskocznię do brojenia w necie.
Charakterystyczną cechą- podobnie jak u trolli samotników- watahy trolli, jest smędzenie się po necie za swoimi ofiarami i paskudzenie na wszystkich jej znajomych blogach.
Troll netowy to nie umysł, to nędzna natura, to upiorny charakter, który objawia się przy każdej jego wypowiedzi. Dlatego jest to wyjątkowa wredna netowa kreatura. Z takim trollem nie warto walczyć. Nie warto mu poświęcić nawet krztyny uwagi. Wobec takich netowych osobników należy stosować hasło: „NIE KARMIMY TROLLI”. Wypowiedzi takich osobników „przekraczamy” do skutku. Ignorujemy, nie reagujemy, bowiem, każda nasza reakcja, każda nasza prostująca wypowiedź, każde nasze wyjaśnianie, pompuje „świeżą krew” w trolla. Troll niekarmiony w końcu zdechnie.
Jest jeszcze kwestia, dotykająca właścicieli blogów. Otóż większość z nich opowiada się za tolerancją oraz wolnością słowa na swoim blogu i nie moderuje wypowiedzi komentatorów. Kiedy pojawi się troll, administrator ma dyskomfort. Z jednej strony nie chce moderować, z drugiej zaś, chce chronić swoich komentujących i zareagować na chamski wpis trolla. Decyduje się wpis usunąć. Reakcja trolla jest natychmiastowa- pada pod adresem właściciela bloga zarzut o dwulicowość, hipokryzję i kłamstwo. I tu należy stosować drugie hasło: „BEZWZGLĘDNIE, KONSEKWENTNIE KASOWAĆ WYPOWIEDZI TROLLA”. Po prostu nie dać się wpuścić w poczucie winy. I pod żadnym pozorem nie upominamy, nie strofujemy, nie „wychowujemy” trolla. Troll jest niewychowalny. Kasujemy jego wpis bez najmniejszego komentarza.
Jeśli na moim blogu pojawi się kasacja, będzie ona wynikiem eliminowania trolla.




1.http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=14283- autor jurasek: Norwegia. Trolle.
ilustracje- źródło Internet.

PS. Jeżeli chcecie więcej wiedzieć o trollach internetowych i zdrowo się pośmiać polecam czytadło na: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Troll_internetowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz