sobota, 25 marca 2017

Wróble paskudy.



Wiosna powoli się rozkręca. Jest zimno, ale moje prace w ogrodzie postępują. Ptaszydła rozgościły się na dobre. Kosy prowadzą rozeznanie, gdzie założyć gniazda. Często kręcą się przy oknie pokoju komputerowego. W zeszłym roku miały gniazdo po lewej stronie okna, w tym roku penetrują obie strony. Od niedawna mieszka w naszym ogrodzie duża sowa. Często słyszę ją wieczorami. Niesamowite. Sowa w ogrodzie. Nie pójdźka, wielka sowa. Czasem, kiedy już o zmroku szłam alejką sosnową, „spływała’ majestatycznie z dużego modrzewia i frunęła w stronę ogrodu sąsiada. A teraz odzywa się prawie codziennie w tamtej stronie ogrodu. Gołąb wędrowny już też przyleciał. Oj dzieje się, dzieje…
Filmik z wróblami. Zobaczcie, co te paskudy wyrabiają w moich donicach.
Zrobiłam sobie etui na nożyczki.
Ptaki- dziwaki dostarczyły mi dużej radochy. Lubię takie "wariacje"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz