niedziela, 19 listopada 2017

A teraz już poważnie, bo robi się coraz ciemniej wokoło....

Ten marsz naziolów z "bogiem" na sztandarach, to dzielenie narodu, to odbieranie praw, ta policja, która pacyfikuje protestujących w obronie praw, a kryje się przed polskimi faszystami, ta "oświata" bezmyślności oraz poddaństwa i "nauka" bez kręgosłupa.. to zakłamanie... te wyzwiska rzucane przez pisowskich posłów i ministrów na polskich obywateli...to wpychanie w średniowieczne mroki...to bezduszne traktowanie ludzi chorych, starych i żyjących w ubóstwie...
 A my, Polacy, dajemy sobą manipulować, słuchamy tego, co na wygodne, co nie każe myśleć, byle napchać kieszenie, lodówki, byle mieć furę i komórę... dalej do przodu, co nam bliźni w potrzebie... co tam sąsiad, jak będzie trzeba, to się doniesie na niego...wszak i tak moja chata z kraja....latamy co niedzielę do kościoła uspokoić sumienie, rzucamy grosze na tacę, niech ma ten czarny, bo inaczej nie ochrzci, nie da ślubu, nie pogrzebie....potem... potem do galerii na frytki, lody a dzieciaki na dmuchańce, piłki w wannie i Big Maca...wartości???? jakie wartości???? a co nas one obchodzą... tu i teraz się żyje....
brak słów...



"Patrz mój dobrotliwy Boże
Na swój ulubiony ludek,
Jak wychodzi rano w zboże
Zginać harde karki z trudem.
Patrz, jak schyla się nad pracą,
Jak pokornie klęski znosi
I nie pyta - Po co? Za co?
Czasem o coś Cię poprosi:

- Ujmij trochę łaski nieba!
Daj spokoju w zamian, chleba!
Innym udziel swej miłości!
Nam - sprawiedliwości!

- Smuć się Chryste Panie w chmurze
Widząc jak się naród bawi,
Znowu chciałby być przedmurzem
I w pogańskiej krwi się pławić.
Dymią kuźnie i warsztaty,
Lecz nie pracą a - skargami,
Że nie taka jak przed laty
Łaska Twoja nad hufcami:

- Siły grożą Ci nieczyste
Daj nam wsławić się o Chryste!
Kalwin, Litwin nam ubliża!
Dźwigniem ciężar Krzyża!

- Załam ręce Matko Boska;
Upadają obyczaje,
Nie pomogła modłom chłosta -
Młodzież w szranki ciała staje.
W nędzy gzi się krew gorąca bez sumienia i bez oddechu,
Po czym z własnych trzewi strząsa
Niedojrzały owoc grzechu.

- Co zbawienie nam, czy piekło!
Byle życie nie uciekło!
Jeszcze będzie czas umierać!
Żyjmy tu i teraz!

- Grzmijcie gniewem Wszyscy Święci!
Handel lud zalewa boży,
Obce kupce i klienci
W złote wabią go obroże.
Liczy chciwy Żyd i Niemiec
Dziś po ile polska czystość;
Kupi dusze, kupi ziemie
I zostawi pośmiewisko...

- Co nam hańba, gdy talary
Mają lepszy kurs od wiary!
Wymienimy na walutę
Honor i pokutę!

- Jeden naród, tyle kwestii!
Wszystkich na raz - nie wysłuchasz! -
Zadumali się Niebiescy
W imię Ojca, Syna, Ducha...

- Co nam hańba, gdy talary..."

wtorek, 14 listopada 2017

Jest problem, jest muza....

Jest problem. Jak jest problem, to trzeba go zgryźć, a jak trzeba go zgryźć, to musi być mocna muza.
Kiedy się uporamy, to opiszę. A może nie...:)
 A muzy warto posłuchać:)
PS. Problem z rzędu technicznych, nie boli, ale wkurza.