piątek, 6 stycznia 2023

Oooo ja cierpię dolę, to trzeba mieć tupet,


 

by przez tyle lat wmawiać Polakom, że białe nie jest białe, a czarne nie jest czarne.



Wklejam dla tych, którzy jeszcze nie zobaczyli.

 Wprawdzie cała audycja trwa ponad godzinę, ale ręczę, że ani minuty nie będziecie się nudzić.

24 komentarze:

  1. Świetna akcja wolnych mediów.

    Może ukradnę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ukradnij, bo to trzeba przekazywać, by jak najwięcej ludzi zobaczyło w co grają pisowcy.

      Usuń
  2. obejrzałem tylko początek, ale dla mnie ta sprawa jest już od dawna zamknięta, wiem swoje /choć niekoniecznie prawidłowo/ i nie chce mi się wracać do tematu... niemniej jednak widzę, że moment został wybrany dobrze, a raczej sam się dogodnie trafił, na odgrzanie tych klusek i znalezienie chętnych do konsumpcji: jakby nie było większość Polaków obecnie wybitnie nie lubi Putina, niezależnie od ich zapatrywań politycznych, więc zwiększa się szansa, że znajdą się nowi frajerzy, którzy te z dupy wzięte teoryjki o zamachu ochoczo łykną...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem tego o wyborze momentu. Każdy moment jest dobry, by pokazać jak rząd kłamie. Niezależnie od Putina, to się działo i ludzie mają prawo wiedzieć, znać prawdę, jak manipulowano wynikami badań.
      Ty nie chcesz wracać do tematu, wielu nawet tego tematu nie "ugryzło". Reportaż jest solidny, rzetelny, nie ma tam żadnej ściemy. Warto zobaczyć, by chociaż mieć porównanie lub punkt odniesienia dla własnej wiedzy dotychczasowej. Też miałam swoje zdanie, ale sobie go właśnie ugruntowałam.

      Usuń
    2. oczywiście, że każdy moment jest dobry, aby wytknąć reżimowi kłamstwa, złodziejstwa i oszustwa...
      tylko że tu miałem zupełnie inny "moment" na myśli: chodziło o moment wybrany przez lidera i całej grupy popierającej "teorię zamachu", aby zintensyfikować szum medialny mający na celu pozyskanie nowych zwolenników, czy przekonanie wahających się, wykorzystując klimat nadzwyczaj wrogi Putinu i jego polityce...
      a mnie akurat nie przekonają i raczej niemożliwe jest (moim zdaniem) pojawienie się nagle jakiegoś nowego dowodu na korzyść "teorii zamachu"...

      Usuń
    3. W takim razie mnie się coś poplątało:):) Źle Cię zrozumiałam. Z tych okruchów informacji w niezależnych mediach, jakie pojawiały się od momentu katastrofy, można było wywnioskować, że teoria zamachu to szwindel. Interesowała mnie ta sprawa i śledziłam ja na bieżąco w miarę możliwości. Cieszę się, że powstał ten reportaż, bo przejrzyście, z dobrymi dowodami, po kolei rozprawia się z mitem zamachu.

      Usuń
  3. Obejrzałam całość już kiedyś, więc tym bardziej jestem zdziwiona, jak może M. iść w zaparte i jeszcze pozwy stosować. Ciekawe, dlaczego Polsat wyłamał się z poparcia dla filmu i autora, czyżby prywata ponad prawdą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mówi mój wnuk "robale, to są robale":) Polsat, to jest Polsat, bardziej prorządowy. Wyłamał się, będzie mu to zapamiętane. Nie oglądamy telewizji, nawet nie wiedziałam.

      Usuń
  4. Czytałam bardzo dobra książkę inżyniera Macieja Laska na temat" zamachu" I patrze na pana M. jako na szkodliwego oszołoma. No cóż, pasuje do narracji o męczeństwie świętego Lecha. Bardziej zastanawia mnie droga, jaką przeszedł jego umysł- od opozycjonisty, historyka, naukowca do piewcy teorii spiskowej, narzędzia prezesa. Nie pojmuję:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciej Lasek to autorytet. Od początku mu wierzyłam. I od początku pomysł, ze był to zamach, wybuch itp. wydawał mi się absurdalny. Maciarewicz to samo zło. On i Ziobro oraz siła ich teczek, niszczą nasz kraj.
      Obejrzałam ten reportaż z ogromną uwagą i to, co tam zawarli redaktorzy, ugruntowało moją wiedzę na temat katastrofy i całej tej otoczki politycznej wokół niej.

      Usuń
    2. Bardzo dobry reportaż!

      Usuń
    3. Już dawno czegoś tak dobrego nie oglądałam. Na dobrym poziomie, ale nie za trudnym, dostępnym dla każdego, z jasnym zrozumiałym słownictwem, z planszami, czytelnymi dowodami, naprawdę świetna robota.

      Usuń
  5. Mnie zawsze odrzucalo natarczywe mowienie i powtarzanie jak to ktos ma racje a inny owej racji nie ma.
    Wszedzie sa manipulacje. Teraz w ogole nastal czas wielkiego klamstwa i manipulowania opina publiczna. niezaleznie po ktorej by stronie prawda nie stala. Media to sila, a kto je ma w reku ten ma super narzedzie do manipulowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku Maciarewicz wmawiał wszystkim, że to był zamach. I on wykorzystywał media państwowe do szerzenia kłamstwa i wmawiania ludziom, że był zamach, anie katastrofa. Owszem, jest mnóstwo kłamstw, ale akurat ten reportaż jest solidnie zrobiony, a przedstawione w nim dowody na katastrofę są twarde.
      "Teraz w ogole nastal czas wielkiego klamstwa i manipulowania opina publiczna. niezaleznie po ktorej by stronie prawda nie stala."
      Nie rozumiem, jeżeli ktoś mówi prawdę, to chyba nie manipuluje tylko mówi to, co jest prawdziwe. Czy prawdą można manipulować?

      Usuń
    2. Wydaje mi sie, ze wszystkim mozna manipulowac... czasami to tylko kwestia wyjasnien ludziom.
      Ogladalam ostatnio w TVN 24 reportaz o wirusie. W tarakcie trwania pandemii istnialy jakies teorie, ktore nazwano spiskowymi a ich tworcow zgarnieto do worka okreslajacego wariatow.
      Teraz zrobili taki material, ze wychodzi na to, iz ci wariaci wcale wariatami nie sa. I to zadne spiskowe teorie.
      Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Moze faktycznie bylo inaczej niz bylo, a moze to medialna walka rzadow ze soba.... ?
      Natomiast ten material, ktory Ty zalinkowalas- nie mam nic przeciwko. Wyglada na prawdziwy. Dopoki jednak papierow wszelkich komisyjnych nie widzialysmy na wlasne sliczne oczeta to ... musimy wierzyc ktores ze stron i to my mamy wybor komu zaufamy.
      Jedni daja go jednej stronie a drudzy drugiej.
      Sama chyba mi napisalas kiedys, ze zadnych youtubowych materialow nie bierzesz na powaznie, bo moga byc niezle podciagane. Mnie rozbawilo , w ktorejs tam minucie filmu, jak facet przez telefon przedstawia sie owemu czlonkowi komisji, ze jest dziennikarzem z TVN i ze chcialby pogadac, a ow czlonek komisji tak bez sprawdzenia kolesia, przez telefon zaczyna mu omawiac swoje zdanie ze sledztwa. Toz to nie gadka na telefon:) No chyba, ze panowie sie umowili jak ta scene w flimie rozegraja:) Ale to oczywiscie detale . Byc moze czepiam sie bzdur:)
      Ja sie sprawa Smolenska juz dawno nie rajcuje a p. M to nie moj idol.

      Usuń
    3. Nad tym manipulowaniem prawdą to się ciągle zastanawiam. Można powiedzieć jej pół, ale jak coś jest faktem sprawdzalnym to raczej trudno tym manipulować. Owszem, pisałam, ze niektóre filmy na YT są dla mnie niewiarygodne- filmy z ludźmi mówiącymi na temat szczepień. Ale ja sobie szukałam w necie informacji dodatkowych na temat tych ludzi i często były to postaci marginalne naukowo.
      Zanim coś tu powieszę lub puszczę, to mam zwyczaj sprawdzić w kilku źródłach info na ten temat. I chyba rzadko się zdarza, że puszczam lipę. Dodaje linki, źródła, każdy może sobie sprawdzić.
      W każdym razie żaden z komentatorów nie prostował.
      Szczepienia i teorie spiskowe to obszerny temat- poruszałam już to tutaj na blogu, była wojna blogowa, mam serdecznie dosyć. Oczerniono mnie, puszczono o mnie kłamstwa, wciśnięto się chamsko w życie prywatnie, a to tylko dlatego, że nie zgadzałam się z antyszczepionkowcami.
      Jeżeli chodzi o rozmowę telefoniczną, no chyba nie powiesz, że redaktor poważnej telewizji nie sprawdzi swojego rozmówcy przed rozmową. Nagrał rozmowę, bo nie każdy chce rozmawiać przed kamerą. Rozmówca podawał dane po ogłoszeniu raportu, który mogli wszyscy poznać, czyli nic nie odtajniał.
      TVN to poważna telewizja, największa z opozycyjnych i tu lipa nie przejdzie. Tu musi być wszystko kilka razy sprawdzone. Nikt przy tym rządzie nie jest medialnym samobójcą.
      Jaka będzie różnica w wiarygodności dowodów, kiedy sama je zobaczysz w realu lub pokażą Ci je w programie? Kiedy pokazują Ci w innych programach fakt/ zdarzenie, dokument, zdjęcie itp., to też nie wierzysz, bo tego nie dotknęłaś? Czy po prostu nie wierzysz w to, co pokazał TVN, bo to właśnie jest TVN?
      Mnie Smoleńsk też nie rajcuje- nigdy nie rajcował w pełnym tego słowa znaczeniu- mnie interesuje, co się wtedy stało, bo to kłamstwo narobiło strasznie dużo zła..

      Usuń
    4. Jaskoleczko. Mozna wszystkim podmanipulowac. Nawet w ukladach rodzinnych sie podmanipulowuje tym lub owym.

      Powiem Ci co kiedys przezylam. Najpierw jako nastolatka. Opisywalam to juz na ktoryms z blogow.
      Jezdzilysmy, kiedy bylysmy nastolatkami ( siostra i ja) na kolonie od mamy z pracy. Te ostatnie odbywaly sie w Lasku kolo Lodzi, w sumie rzut beretem do Lodzi bylo, a tam wiadomo wytwornie filmow dokumentalnych, szkola aktorska i takie tam.
      To byla polowa lat osiemdziesiatych. Pozny komunizm, ale jeszcze jary, bo trzeba bylo w tych wszystkich pochodach pierwszomajowych brac udzial, swiecic rewolucje na apelach w szkolach ...
      No dobra wracajac do owych koloni. To nie byly nasze pierwsze, ale z pewnoscia ostatnie. Juz wiecej nie pojechalysmy i powiem szczerze, ze bardzo sie cieszylam. Na te kolonie przyjechala ekipa realizujaca jakis film dokumentalny. Mielismy w sumie nie zauwazac ich obecnosci,ale nie dalo sie bo ustawiali nas np.: rano do zbiorek. Trzeba bylo zaliczac jakies apele, ktore ja z reka na sercu po raz pierwszy na tych wlasnie koloniach zaznalam a na innych absolutnie tego nie bylo. Odliczanie i ustawianie sie w dwuszeregu.... normalnie jakies dyrdymaly jakich malo. Ekipa przywiozla ze soba jakies laski, ktore odgrywaly sie na nas jak gwiazdy filmowe, a to byly tylko uczennnice jakiegos lodzkiego liceum- stare krowy, ktore lubily za plotem zajarac. Chwalic sie ciuchami ( niestety takich jak one wiekszosc z nas nie miala), zakupami w Pewexach... i tym jak wlasne matki traktuja: " A ja to mojej starej...", "A mojej starej to ..." i sie licytowaly , ktora byla lepsza.
      Trafilam najpierw z nimi do wspolnego pokoju, ale wypierniczyly mnie ( nas). Nie pasowalysmy do nich.
      Te panienki odgrywaly swoje role. Role, ze na apelach wreczaja dyrektorce bukiet polnych wlasnorecznie narwanych kwiatow, ku chwale ojczyzny i jakiegos pomnika, ktory istnial nieopodal. Przeprowadzaly zbiorki przed kamerami i takie tam inne.
      Pamietam tez jeszcze jak nas zaganiali do porannej gimnastyki, ktorej rowniez na zadnych przezytych przeze mnie koloniach nie zazanlam. Albo mialam takie szczescie, albo kadra byla na tyle wyluzowana , ze sobie z tego niewiele robila, w koncu tez na wypoczynek przyjechali.
      Te sceny z gimnastyka ciagnely sie jakies dwa dni do 12.00 w poludnie. Musielismy stac w kolkach i pieknie oraz dokladnie , wedlug polecen cwiczyc... rowno, rowniutenko...
      Kolonie sie skonczyly. Byly koszmarne bo czesc kadry ( nie wszyscy oczywiscie) okrutnie popijala i zdarzaly sie panie (moge pisac tylko o paniach, bo nie bylam w chlopackich grupach), ktore noca wchodzily do pokoju dzieciakow budzily je i robily piloty, czyli rozwaly im lozka i nakazywaly od nowa scielic. Pisalysmy do rodzicow listy. Ja opisywalam, ze siostra placze i niech przyjada ( co bylo prawda). Siosra pisala , ze to ja placze ( co prawda nie bylo, poplakalam sie tylko raz) i niech rodzice przyjada i nas stamtad zabiora...
      Przyjechali pod koniec owych koloni. Zostalysmy do konca. Wytrwalysmy, ale zabawnie nie bylo. Matka miala jakis taki dziwny system wychowawczy, ze nalezy wytrwac. Zamiast nas uwolnic to gledzila, ze zaraz sie przeciez owe kolonie zakoncza i zebysmy wytrwaly. W sumie pod koniec zrobilo sie nawet znosnie bo chyba zbyt duzo skarg organizatorzy wylapali i sie sprawa zajeli. Sporo dzieciakow w trakcie trwania owego turnusu wyjechalo.
      Po latach, bedac juz dojrzala kobieta trafilam na ow film w tv edukacyjnej- taka jeszcze wowczas istniala. Mialam na poobiedzie do pracy, jakies papiery wypelnialam wlaczylam odbiornik i oczom mym ukazal sie filmik z dawnych koloni. Nawet w paru kadrach siebie sama rozpoznalam. No ale komentarz po filmie byl bezcenny. Oni pokazywali tylko komunistyczny system. System defilad , cwiczenia mlodziezy... nawet w naszym wolnym czasie panstwo dbalo o wlasciwe wychowanie mlodego obywatela...
      Padlam.
      Media po jednej jak i po drugiej stronie potrafia wiele namieszac.

      kiedy chodzi zas o katastrofe smolenska... widzialam chyba juz sporo, ale dzieki za polecenie tego filmiku:)

      Usuń
    5. A tak , takie kolonie i ja zaliczyłam. Może nie z takimi ćwiczeniami, ale były z drylem i sztywniackie. Nie znosiłam koloni, i wierze Ci, że taki wymuskany filmik pokazano. Ale nie pokazano prawdy.
      No nie wiem, staram się nie manipulować, zresztą nie wiem, czy wiarygodnie potrafiłabym to zrobić. Może tak? Ale chyba nie warto, szkoda wysiłku na takie kombinacje. I tak w końcu prawda wychodzi na wierzch. A manipulowania prawdą (nadal nie wiem, czy tak można) nie ma sensu.

      Usuń
  6. Cóż mam powiedzieć, od bardzo dawna byłem pewien co do tego że:
    - Nie wiemy co się stało w Smoleńsku.
    - Tzw. komisja Macierewicza rozgrywa temat politycznie, nie mając żadnych argumentów w ręku. Macierewicz mnie w ogóle zadziwia jako człowiek. Nawet nie do końca w negatywnym tego słowa znaczeniu, choć ma chyba jakiś problem ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co się stało w Smoleńsku to wiemy- była katastrofa. Badają jej przyczyny i tego chcemy się dowiedzieć. A chcemy się dowiedzieć, bo od kilkunastu lat trwa chocholi taniec wokół tego i szkodzi nam wszystkim.
      Uważam Maciarewicza z bezczelnego ruskiego agenta, który za pomocą haków ustawił sobie tych, którzy mogliby mu zaszkodzić i teraz ciągnie kasę w komisji, tworząc bery i bojki na temat katastrofy. To narcyz, który musi być w centrum, cwany , zły facet.

      Usuń
  7. Widziałm reportaz jakiś czas temu.co tu dużo mowić - cynicznie klamali od początku,dobrze wiedząc,ze to była katastrofa...że zlekceważono zasady bezpieczeństwa.Od początku cynicznie grali katastrofą,uprawiali religię smoleńską,ktora się przyczyniła rownież do wygrania przez nich wyborow.Najbardziej groteskowo wyglądały te miesięcznice smolenskie,otumanianie ludzi na koszt panstwa czyli nas wszystkich.Nie mowiąc o grubych milionach dla tzw.komisji Macierewicza,kosztach roznorakich ekspertyz.Powinni za to odpowiedzieć karnie. Ale "zamach na rozum" cześci społeczeństwa im się powiódł,widać to nawet w niektorych wypowiedziach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku ludzie byli skołowani. Nie można było uwierzyć, że zaniedbania rządowych i partyjnych PiSu, a także sytuacja w samolocie przed katastrofą, mogły mieć miejsce. Bo się to w głowie nie mieściło. No i na taki grunt niepewności padło, że to zamach.
      A przecież krótko przed tą katastrofą była katastrofa samolotu z oficerami WP. A lot do Gruzji z Lechem Kaczyńskim? Szkoda gadać.
      Nikt nie wyciągnął wniosków, nie zadbał o bezpieczeństwo VIPów. Parę lat temu była awantura w rządowym samolocie, w Londynie, bo pilot odmówił startu- samolot był przeciążony- więzieniem mu grozili rządowi. Lot do Zielonej Góry czy Szczecina z prezydentem też niedogadany, nie było obsługi na lotnisku, bo samolot lądował po godzinach pracy. Kiedy Prezydent leciał do Krakowa na spotkanie z oficerami NATO, też jego samolot kołował nad lotniskiem, bo też coś było niedograne.
      Skrzętnie takie rzeczy ukrywa się przed ludźmi, gadzinówka tego nie poda, a wręcz winą obarczy Tuska.
      I żenujące jest to, jak Maciarewicz poreparuje dowody, jak nimi manipuluje i te "naukowe" eksperymenty " np. z parówkami. Żenada. Ludzie powinni się obrazić za to jak się ich lekceważy i kit wciska.

      Usuń
  8. Kłamstwo może ma i siłę ale nie ma Mocy. I ma nogi krótkie więc Prawda go dopadnie. I Maciarewicza i Ziobrę i ich czarne teczki. Szkoda tylko, że tak długo to trwa i te nogi nie takie krótkie. Ale prawda jak oliwa na wierzch wypływa, niechby po czasie. Ja się tego trzymam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, za długo to trwa, za dużo pieniędzy poszło na dziwne badania, ale jest nadzieja, że ludzie są zmęczeni i uznają prawdę o katastrofie. Żeby jeszcze Kaczyński przestał ganiać pod ten pomnik i robić spektakle na Wawelu.

      Usuń