Nadal upalnie, nadal sucho, nadal nie wychodzę do ogrodu, by robić porządki. Z powodu letniej pogody, rośliny nie mają zamiaru zachowywać się tak, jak to robią zwykle o tej porze roku- zasychać. Ja z kolei nie wiem, czy już mogę takie zieloności przycinać do ziemi. I tak sobie trwamy- one w zielonościach, ja w niepewnościach.
W ogrodzie oraz poza nim, robi się bardzo kolorowo. Przeważają złoto, czerwień i żółtości.
Zimowity- ulubione żarełko ślimoli. Zauważyłam, że ślimaki żerują głównie na aksamitkach, zimowitach, funkiach oraz języczkach. Inne kwiaty raczej im nie podchodzą, co nie znaczy, że ich nie próbują pożreć.
Jeżyna bezkolcowa mocno obrodziła. To jedna z porcji obranych owoców.
Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńCzarodziejski ogród,tylko bardo zadbany,pięknie!
OdpowiedzUsuńOj, nie jest tak bardzo zadbany:):):) Dzikusek, ale staramy się go poskramiać:)
UsuńPiękne obrazy, a ja na drzewa jesienne uwielbiam patrzeć, na te grę kolorów. Nic nie przebije Słowacji w tym temacie, kiedy jadę w październiku od granicy. Góry całe pokryte cxerwonosciami, żółciami, brązami.
OdpowiedzUsuńTak, Słowackie góry jesienią są śliczne, ale i naszym Beskidom nic nie brakuje. Wczoraj byliśmy na Morawach, tam też już kolory jesienne pokrywają górskie lasy. Cudo:)
UsuńCudności, najlepsze te pajęczyny, dzieła sztuki!
OdpowiedzUsuńAż żal grabić te listki z trawnika:-)
Wiesz, jak ja się wyginałam, by te pajęczyny jakoś uchwycić, by były widoczne na zdjeciach?:):):) Mam kilka zdjęć pod różnymi kątami i wszystkie są fajne. Nie grabię liści na jesień pod większością drzew. Tylko tam, gdzie wiosną wyjdą narcyzy i śnieżyczki. Mnie liście nie przeszkadzają, a pod nimi jest dom wielu żyjątek:)Wiosną już ich nie ma- zgniją, uschną, pokruszą się, użyźnią ziemię:)
UsuńZdjęcia pajęczyn dostałam od znajomego ze Śląska, on codziennie chodzi po lesie:-)
UsuńZamieściłaś je na swoim blogu?
UsuńTrzy listki świetne ujęcie,jak w bajce(bracia Grimm). W pierwszej chwili myślałem,że unoszą się w powietrzu.U mnie ślimaki upatrzyły sobie dalie.
OdpowiedzUsuńBabie lato też już leciało.Dwa dni temu odleciały jaskółki dymówki.Susza.Mieliśmy w pobliżu pożar lasu.Do gaszenia użyto samolotu.
:)
Pajęczyna, na których wiszą nie wyszła. Właśnie przeczytałam obszerny artykuł na temat śliników i pomrowów. Chyba go zamieszczę, bo one się różnią i żarłocznością i pożytecznością/brakiem. A ja, jak większość, myślałam, że to te same ślimole pożerają mi ogród. Śliniki głównie na warzywach siedzą. prawdopodobnie rośliny ozdobne wydzielają jakieś ochronne toksyny.
UsuńWidziałam jeszcze szpaki, jaskółki w sobotę ostatni raz, dzisiaj pada, nie zaobserwuję.
Bardzo lubię dalie, ale trzeba je jesienią wykopywać, a ja już nie mam siły i w dodatku nie mam gdzie przechowywać wykopanych bulw, karp oraz cebul