czwartek, 27 stycznia 2022

Piekielne piekło


„Egzamin:
Jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na wydziale Chemii NUI Maynooth (National University of Ireland) dotyczyło właściwości termicznych piekła.
Odpowiedz jednego ze studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor podzielił się nią ze swoimi kolegami, a później jej treść przedstawił w Internecie.
Pytanie:
Czy piekło jest egzotermiczne (oddaje ciepło) czy endotermiczne (absorbuje ciepło)?
Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boyle'a, które mówi, że w stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciśnienia.
Natomiast jeden ze studentów napisał tak:
Najpierw musimy stwierdzić jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego potrzebna jest liczba Dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która piekło opuszcza. Moim zdaniem, można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć, że Dusze, które raz trafiły do piekła nigdy go nie opuszczają. Na pytanie: ile Dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia wielu istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest więcej niż jedna i dlatego, że nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, można założyć, że wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na częstotliwość narodzin i śmierci, można założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać będzie logarytmicznie. Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg prawa Boyle'a wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać się musi powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostały stałe,
istnieją dwie możliwości:
1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego Dusz, temperatura i ciśnienie w piekle będzie tak długo rosło aż piekło się rozpadnie.
2. Jeśli piekło szybciej się rozszerza niż liczba przychodzących tam Dusz, wówczas temperatura i ciśnienie w piekle będzie spadać tak długo aż piekło zamarznie.
Która z tych możliwości jest bardziej realna? Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednie Sandry, która powiedziała do mnie: "Prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, że wczoraj z nią spałem, możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też jestem przekonany, że piekło jest endotermiczne i musi być już zamarznięte. Z uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna Dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo, dowodzi to też istnienia Osoby Boskiej, co z kolei tłumaczy, dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała: "O, Boże!".

Student otrzymał ocenę '"Bardzo dobry '”



http://www.google.pl/search?q=Piekło&hl=en&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=rWChULOfO8retAao8IHICQ&ved=0CDQQsAQ&biw=1247&bih=912#hl=en

 

19 komentarzy:

  1. Fantastyczne! Logiczne, śmieszne i nawet pocieszające. Skoro nikt nie już trafić do piekła to hulaj dusza i zakład Pascala nie ma sensu, bo nagroda( za nic) nikogo nie ominie��
    Wierna Czytaczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo logiczne. Student zasłużył na piątkę:) Ciekawe, jakby ten wywód przeczytać księdzu "na dowód"....

      Usuń
  2. Irlandczyk i Filozofia
    Istnieją dwa zmartwienia:
    czy jesteś zdrowy,czy jesteś chory.
    Jeśli jesteś zdrowy,
    wtedy nie ma się czym martwić.
    Jeśli jesteś chory,
    wtedy są dwa zmartwienia:
    czy można wyzdrowieć,czy trzeba umrzeć.
    Jeśli będziesz mógł wyzdrowieć,
    wtedy nie ma się czym martwić.
    Jeśli umrzesz,
    wtedy są dwa zmartwienia:
    czy pójdziesz do nieba,czy do piekła.
    Jeśli pójdziesz do nieba,
    wtedy nie ma się czym martwić.
    Ale jeśli pójdziesz do piekła,
    będziesz tak cholernie zajęty rozmową z przyjaciółmi,
    że nie będziesz miał czasu się martwić!
    Więc po co się martwić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystając z Biblii obliczono temperaturę panującą w niebie i piekle.
      Okazuje się,że temperatura w niebie jest wyższa od temperatury w piekle.

      "Co więcej,światło księżyca będzie jak światło słońca,a światło słońca będzie siedmiokrotnie jak światło siedmiu dni"-Biblia,Izajasz 30:26
      Na podst.tego cytatu obliczono,że temperatura w niebie wynosi 525*C

      "Ale bojaźliwi i niewierzący...będą mieli swój udział w jeziorze płonącym ogniem
      i siarką"-Ks.Objawienia 21:8
      Tu było trudniej,ale na podst.tego cytatu obliczono temperaturę panującą w piekle,która wynosi 444,6*C.

      To długi tekst,dużo obliczeń,jeśli chcesz się zabawić mogę podać link w j.angielskim.

      Usuń
    2. Raczej nie mam ochoty wyliczać, bo nie wierzę ani w piekło, ani w niebo.
      No i jak tu się dziwić "maluczkim", że są spietrani, kiedy przezcyta się im taki ustęp z "Biblii"?

      Usuń
  3. achachacha no i wszystko jasne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, ze czytam to, co ow student wyprodukowal i on nawet niezle zaczal udawadniac istnienie piekla w buddyjskim pojeciu, no tylko Sandra sie z nim przespala i namieszala w koncepcji. Pieklo buddyjskie to naraka .Maja 16 piekiel- 8 cieplych i 8 zimnych. Wychodzi mi na to, ze te buddyjskie piekla sie rozszerzaja, dusz tam malo- jakaz musi tam ogromna samotnosc panowac, i zimno az trzaska:). Tylko co z ta Sanda zrobic, bo jej zachowanie podwaza teorie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sandre? No nie wiesz? Zaniżać dzięki niej temperaturę piekła:)

      Usuń
    2. Albo podwyzszac:) Bedzie jeszcze "bardziej" piekielnie goraco:)

      Usuń
    3. W każdym razie Sandra odgrywa tutaj niebagatelną rolę.

      Usuń
  5. Ja rowniez dalabym mu piatke. A calosc nasuwa mi odwieczna dyspute na temat ile diablow miesci sie na glowce szpilki?
    A skoro pieklo chlodnieje i przestaje byc strasznym to staje sie bardziej mozliwym troche pogrzeszyc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jakie masz grzeszki, ale wydaje mi się, że w przedbiegach do tego piekła odpadasz. Jest multum takich, którzy mają najpierwsze pierwszeństwo. Choćby cały nasz rzad, a potem kościółkowi, a potem fanatycy religijni ( w tym blogowe dewotki), a potem wszyscy pisuarowscy i jeszcze Ordo Iuris itp.
      W każdym razie- zapomnij:)

      Usuń
    2. O ... kosciolkowi, czyli sie zalapuje.:(

      Usuń
    3. Chodziło mi o klechów, którzy się zapomnieli i zamiast głosić Ewangelię, grzeszą pychą, obżarstwem, głupotą i brakiem miłości bliźniego, oraz deprawują/wykorzystuja seksualnie nieletnich.

      Usuń