"W grudniu minister zdrowia ogłosił, że od połowy
tego roku rząd nie będzie już dofinansowywać metody in vitro. W miniony
czwartek 18 lutego podczas organizowanego przez diecezję
bielsko-żywiecką comiesięcznego spotkania w kurii wypowiedział się w tej
sprawie dr inż. Antoni Zięba. Diecezja przytacza słowa Zięby, w których
stwierdza on m.in., że „in vitro nie leczy z niepłodności, natomiast
stanowi zagrożenie życia i zdrowia w stosunku do dzieci poczynanych za
pomocą tej metody”.
Z początkiem grudnia minister zdrowia Konstanty Radziwiłł
ogłosił, że rząd nie będzie już prowadzić programu dofinansowania in
vitro, bo go na to nie stać. Oznacza to, że ten program będzie
realizowany do połowy 2016 roku, a nie jak przewidywała poprzednia ekipa
rządząca - do końca 2019 roku.
Diecezja bielsko-żywiecka przytacza słowa dr inż. Antoniego Zięby z
czwartkowego spotkania w kurii, w których wyraża on zadowolenie z
decyzji obecnego rządu i ministra zdrowia. „To procedura śmierci i
kalectwa. 90 proc. dzieci poczętych ‘in vitro’ ginie przed narodzeniem. A
dzieci poczęte tą metodą należą do grupy podwyższonego ryzyka, jeśli
chodzi o śmiertelność około i poporodową oraz zapadalność na różne
choroby, szczególnie wrodzone i genetycznie uwarunkowane” - diecezja
przytacza na swojej stronie wypowiedź Zięby.
Gość kolejnego ze spotkań organizowanych w ramach bielsko-żywieckiego
duszpasterstwa służby medycznej wyraził też nadzieję na powstanie
narodowego programu prokreacyjnego opartego na naprotechnologii. „Wiemy,
że są inicjatywy społeczne, prywatne, kościelne dzięki którym placówki
naprotechnologii już lepiej lub gorzej funkcjonują i dzieci się rodzą.
Jest jednak potrzeba powstania państwowego, ogólnopolskiego programu
prokreacyjnego finansowanego ze środków publicznych. Byłby przez to
dostępny w każdym województwie, a być może w przyszłości w każdym
powiecie. Placówki te mogłyby służyć pomocą rodzicom, oczekującym
upragnionego potomstwa” - stwierdził Zięba.
Zięba odniósł się także z komentarzem do obecnie stosowanych metod
antykoncepcji. Diecezja cytuje jego słowa: według Zięby „niezwykle pilną
rzeczą jest zablokowanie, dostępnej obecnie bez recepty,
antykoncepcyjnej, ale także wczesnoporonnej pigułki „dzień po”. „To czy
pigułka działa antykoncepcyjnie czy wczesnoporonnie zależy od fazy
cyklu, w jakim znajduje się kobieta, która jej użyła” - stwierdził.
„Medyczne spotkania czwartkowe” to comiesięczne spotkania w kurii w
Bielsku-Białej. Tematem spotkania 18 lutego br. były „aktualne zadania
pracowników służby zdrowia w dziele obrony życia”. Dr inż. Antoni Zięba
jest wiceprezesem Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i
współzałożycielem Krucjaty Modlitwy w obronie poczętych dzieci.
Program in vitro jest refundowany przez rząd od 2013 roku, a do 2016
roku trwa pierwszy etap projektu. Według danych udostępnionych przez
Ministerstwo Zdrowia, średnia skuteczność metody in vitro wynosi w
Polsce 32 proc. In vitro w liczbach (dane z Ministerstwa Zdrowia na 7
grudnia 2015): na przestrzeni lat 2013-2016 3841 urodzonych dzieci
metodą in vitro, 17084 par w trakcie leczenia, 13 leków refundowanych,
150 mln złotych na realizację.
Rząd poprzedniej kadencji planował kontynuację programu do 2019 roku.
W grudniu 2015 roku rząd obecnej zadecydował o zakończeniu tego
programu. Ma go zastąpić Narodowy Program Prokreacyjny, wspierający
m.in. naprotechnologię."
http://gazetacodzienna.pl/artykul/gospodarka/diecezja-bielsko-zywiecka-kosciol-w-sprawie-in-vitro
Już mi się nawet nie chce takich idiotyzmów komentować:(
I taki mem mi się ciągle nasuwa:(

A po przeczytani bloga pewnego różowego misia i dzisiejszych wiadomości na temat papierów na "Bolka", to jestem skłonna zgodzić się z osobą na umieszczonym niżej obrazku. I na nic mój wrodzony pacyfizm, chęć wystrzelania politycznych tudzież obyczajowych kretynów, jest we mnie mocniejsza.
