Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

sobota, 8 kwietnia 2023

"Bezsenna noc".

"Wielka Sobota i Wielkanoc w Kościele Ewangelicko-Luterańskim

Każdy zaangażowany w życie religijne katolik wie, jak wygląda w naszych kościołach Wielka Sobota i Niedziela Zmartwychwstania. A jak świętują ewangelicy? Oddajmy głos samym luteranom publikując wyjaśnienia (zmarłego już) ks. Jana Grossa, Przewodniczącego Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej.

Wielka Sobota w Kościele Ewangelicko-Luterańskim (A.W.) jest dniem ciszy i rozpamiętywania tego co stało się w Wielki Piątek. Jeśli to nie jest podyktowane naglą potrzebą (Domy Opieki, szpitale, wezwania do chorych i umierających) nie sprawuje się Sakramentu Ołtarza (uroczyście był sprawowany w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek).

POŚWIĘCENIE POKARMÓW:

Reformacja odrzuciła wszelkie tzw. „tradycje ludowe” związane z zabobonami jako niegodne chrześcijan (np. palenie Judasza w Skoczowie, wkładanie w ziemię krzyża z opalonego drzewa przy ogniu wielkosobotnim drzewa, i wiele wiele innych obrzędów). Nie tylko Marcin Luter i jego pomocnicy, ale tzw. „Porządki Kościelne” (np. Wacława Adama księcia cieszyńskiego, Porządek Pszczyński, Statuty Mazurskie i t.p.) ostro zwalczały wszelkie przejawy pogaństwa wyrażane w różnorakich tzw. „obrzędach ludowych”.

Kościół ewangelicki nie stosuje specjalnego rytuału poświęcenia w kościołach pokarmów wielkanocnych, gdyż z nauki luterańskiej wynika, że w każdym domu ewangelickim każdy pokarm poświęca się Słowem Bożym i modlitwą przed ich spożyciem niezależnie od tego czy jest spożywany w domu, restauracji, czy na innym miejscu. Na podstawie biblijnej nauki o powszechnym kapłaństwie wszystkich ochrzczonych i wierzących każdy wierzący poświęca Słowem Bożym i modlitwą przy stole swój pokarm. Ap św. Piotr w 1 liście w rozdziale 2 tak bowiem powiada: „…sami tez, jak żywe kamienie, jesteście budowani jako dom duchowy dla świętego kapłaństwa, aby przez Jezusa Chrystusa składać duchowe ofiary przyjemne Bogu (…) Wy jednak jesteście potomstwem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem wykupionym…” (1 P,2,5.9). Stąd ks. dr Marcin Luter uważał, że każdy ojciec (matka) jest kapłanem swego domu gdy pisze w Małym Katechizmie: „Jak ojciec rodziny powinien domowników swoich nauczać modlitw stołowych” i podaje kilka wzorów m.in.: „Panie Boże, Ojcze niebiański, pobłogosław nas i te dary, które z Twej dobrotliwej łaski spożywamy przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Amen.” Błogosławienie pokarmów przy stole w ciągu wieków od Reformacji rozwinęło się poprzez wprowadzenie także innych modlitw. Najbardziej znana w rożnych językach świata jest następująca modlitwa, która jakby nawiązywała do spotkania przy stole Zmartwychwstałego ze Swoimi uczniami w Emaus:

* Przyjdź Panie Jezu, bądź Gościem nam:
Pobłogosław nas i te dary, które dajesz Sam. Amen.

** Przyjdź, Panie Jezu, Sam
I bądź Ty gościem nam.
Pobłogosław nas i te dary,
Które nam dajesz bez miary. Amen.

*** Pobłogosław, Boże Panie,
Darów Twoich spożywanie. Amen.

Modlitwą stołową ewangelik poświęca każdy posiłek, także wielkosobotni i wielkanocny.
W wieczór wielkosobotni (po zachodzie słońca), lub w poranek wielkanocny po jutrzni lub rezurekcji odbywa się w domach ewangelickich uroczysta kolacja, lub śniadanie z czytaniem Słowa Bożego, modlitwą i radosną pieśnią wielkanocną w czasie, których spożywa się m.in. jajko, które jest symbolem nowego życia.

NABOŻEŃSTWO WIELKOSOBOTNIE

Agendy Kościoła od najdawniejszych czasów znają porządki nabożeństw wielkosobotnich. Są to nabożeństwa Słowa, bez Komunii Świętej. Najczęściej stosowano porządki tzw.”LITURGII GODZIN” [Patrz: Śpiewnik ewangelicki z r. 2002 = ŚE 967, oraz Choralnik cz.2 – Liturgia Dział C: str. 101-123], na które składają się modlitwy i stosowne do Wielkiej Soboty Psalmy [np. ŚE 967, oraz Choralnik cz.2 – Liturgia Dział C: str. 92-100] wraz z zwiastowaniem Słowa Bożego [patrz: ŚE 964 – 43].

W Wielką Sobotę wspominane jest przejście Izraela do Ziemi Obiecanej (Pascha). Niestety, ze względu na diasporalny charakter Kościoła luterańskiego w Polsce, co stało się po II woj-nie światowej, oraz ze względu na zanik pewnych kościelnych tradycji, tylko w nielicznych parafiach odprawiane są nabożeństwa wielkosobotnie (np. Warszawa Św. Trójca w kaplicy Halpertów na cmentarzu, Brenna).

NABOŻEŃSTWA NOCY WIELKANOCNEJ:

Niestety, w Polsce zanikł w Kościele luterańskim zwyczaj świętowania w kościołach nocy wielkanocnej, Wigilii Wielkanocnej. Ten zwyczaj istnieje jednak w wielu Kościołach luterańskich na świecie. Wczoraj (Wielki Piątek) przesłał do mnie życzenia wielkanocne pewien młody człowiek – student teologii w Bawarii, który tak pisze: „Cieszę się na jutrzejszą noc wielkanocną jutro wieczorem - Ich freu mich schon auf die Osternacht morgen abend.“ Agendy i śpiewniki luterańskie w wielu Kościołach zachodniej i północnej Europy, jak rów-nież Ameryki, Kanady, Australii mówią o wigilii wielkanocnej. Agenda Samodzielnego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego [SELK], gdzie zachowanych jest najwięcej staroluterańskich tradycji podaje dokładny porządek takiej Uroczystości Nocy Wielkanocnej [Die Feier der Osternacht, str.299], który składa się z: wniesienia do kościoła światła z trzykrotnym śpiewem: „Chrystus jest światłością”, albo „Chrystus jest światłością świata” i zapaleniem świecy wielkanocnej [Paschał], która pali się przy chrzcielnicy zarówno przez cały okres wielkanocny, jak również przy chrzcielnicy, od której zapala się świecę przy chrzcie i podaje się rodzicom dziecka, lub ochrzczonemu dorosłemu. Paschał zapalany jest także nieraz przy trumnie w czasie pogrzebu. Następnie w czasie nocy wielkanocnej śpiewany jest w tonie pre-facji komunijnej tzw. „EXSULTET” - pochwalna długa modlitwa wielkanocna. Następnie czytanych jest 6 wspomnianych powyżej tekstów starotestamentowych przeplatanych kolektami (krótka modlitwa śpiewana), następnie litania, Kyrie, oraz Gloria in excelsis (Chwała na wysokościach Bogu) przy biciu wszystkich dzwonów i włączeniem się po raz pierwszy po Wielkim Czwartku organów do pieśni „Na wysokościach Bogu cześć” [ŚE 342], lub Lauda-mus [patrz ŚE 336, 337, lub str. 1313]. W dalszej kolejności następuje normalny porządek nabożeństwa, a więc kolekta wielkanocna, pozdrowienie czytanie lekcji ze śpiewem „Alleluja”, Ewangelii wielkanocnej, oraz odnowienia ślubowania chrzestnego rozpoczynającego się od apostolskiego wyznania wiary, które jest wyznaniem chrzestnym. Po kazaniu następuje wielkanocna Komunia Święta.

W Kanadzie, gdzie księdzem luterańskim jest koleżanka z czasów studiów w CHAT, opowiadała mi kiedyś, że w czasie nocy wielkanocnej po odnowieniu przymierza chrztu świętego skropiła wszystkich uczestników nabożeństwa wodą z chrzcielnicy stojącej w tę noc na środku kościoła dla upamiętnienia naszego chrztu, który jest zanurzeniem w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa (Por. Rz 6,3-11).

Może w nieco innej formie nasze Duszpasterstwo Młodzieżowe, a obecnie Centrum Misji i Ewangelizacji w Dzięgielowie (CME) już od kilku lat wprowadziło dla młodzieży ewangelickiej nabożeństwo zwane „Bezsenna Noc” rozpoczynające się w Skoczowie (już po raz 11 w roku 2008) o godzinie 22.00 i kończące się po północy uroczystością komunii wielkanocnej.

JUTRZNIA WIELKANOCNA – REZUREKCJA – NABOŻEŃSTWO GŁÓWNE

Nad ranem, zazwyczaj o godzinie 5.00 – jutrznia wielkanocna (na Śląsku Cieszyńskim) , a o godzinie 6.00 lub 7.00 w innych regionach Polski w wielu naszych parafiach świętowane jest Zmartwychwstanie Pańskie jako rezurekcja. Dawniej taka rezurekcja odbywała przy wschodzie słońca na cmentarzach, lub w kościołach na Mazurach (np. w Wiśle dla wiernych wszystkich parafii wiślańskich o godz. 5.00 w kościółku na cmentarzu ewangelickim na tzw. „Groniczku”).

Uroczyste wielkanocne nabożeństwa główne zazwyczaj ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza odbywają się we wszystkich kościołach i parafiach przed południem, podobnie w Poniedziałek Wielkanocny. Na te nabożeństwa składa się uroczysta liturgia (np. nieraz śpiewany jest, zwłaszcza na Śląsku Cieszyńskim, jako w największe święta, dawny introit [ŚE 964 – 1: „Wspomożenie nasze…(starokościelne: „Adiutorium nostrum”)] w pięknej, ładnej melodii.

Stara tradycja nakazuje, aby pierwsze Święto Wielkanocy po nabożeństwie spędzić wraz z rodzina w domu, a w Poniedziałek Wielkanocny po nabożeństwie i świątecznym obiedzie można odwiedzać bliskich i drogich, a także sąsiadów i znajomych."

https://ekumenizm.wiara.pl/doc/477928.Wielka-Sobota-i-Wielkanoc-w-Kosciele-Ewangelicko-Luteranskim

 Zdjęcie z Internetu

Radosnych, spokojnych i, przede wszystkim, zdrowych Świąt.
 

 

20 komentarzy:

  1. Jajko to w sumie pozostałość tzw. pogańszczyzny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajko to jest w ogóle prapoczątek. Spokojnych Świąt:)

      Usuń
    2. jak mówi Nauka, prapoczątkiem była osobliwość czasoprzestrzenna (czy coś w tym guście), ale jajko samonośne można jak najbardziej do niej zaliczyć...
      p.jzns :)

      Usuń
    3. Wszechświat zrobił wielkie Buuuuum i zaczęły się się syntezy, tworzenie łańcuchów ...gdzieś tam powstało pierwsze "jajko".

      Usuń
  2. Im jestem starsza tym bardziej skłaniam się ku surowej wierze bez ozdobników typu obrzędy i lukrowana cepelia. Nie mam też potrzeby wspólnoty w wierze. Lubię poczytać jak się świętuje gdzie indziej, prawosławie wśród Serbow też ma swoje tradycyjne obrzędy i nawet jaja farbuje się inaczej niż u nas- listki i kwiaty przykłada się do skorupek i wsadza jajko w ponczoche, zawiązuje ściśle i do farby.
    Jak by nie było niech wszystkim będzie zdrowo i w radości 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co komu rozbudowane celebracje, które odwracają uwagę od istoty wiary?
      Właśnie przeczytałam, jak świętują Czesi, którzy są raczej niewierzący. Dla nich to już tylko tradycja wspólnych rodzinnych Świąt.
      W Polsce w różnych regionach inaczej zdobi się jajka. O tych listkach czytałam, ale, że do pończochy się wkłada to nie. Pomysłowy sposób.
      Dobrych i zdrowych Świąt.

      Usuń
    2. ja-kto-jak-to?...listki, kwiaty w pończochę ściśle i do farby?... fajne, podoba mi się ta technika, w wolnej chwili można potestować...
      p.jzns :)

      Usuń
    3. Tylko pończocha musi być cieniutka:):)

      Usuń
  3. Dla mnie święta to okazja by wspólnie spędzić czas leniwie i radośnie, z lub bez koszyczka ze święconką 😉
    Miłego, zdrowego świętowania💚🐣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłam ze spaceru z Bezą. Widziałam wielkiego zająca, ale nie dał się sfotografować. Taki leniwy fajny czas.

      Usuń
  4. My zwykle pierwsze święto spędzamy z rodziną, a drugi dzień jest dla nas, by go spędzić, jak lubimy czyli w plenerze:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj w plenerze, jutro w plenerze.... odpoczywamy:)

      Usuń
  5. kultura religioznawcza w tym kraju stoi na krindżowo, żenująco niskim poziomie, to się objawia np. tym, że osoby bezwyznaniowe, areligijne kojarzą religię tylko z rzymskim katolicyzmem, kościół tylko z rz.-katolickim, a pojęcie "bóg" jedynie z tymże wariantem boga, więc Twój post jest bardzo wartościowym wkładem w jej podniesienie, a czy skutecznym, to już osobna sprawa...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie tej wiedzy mieli nabyć, skoro KrK bardzo dostępu do tej wiedzy bronił, nawet studiowanie Biblii prze szaraczków było niemile widziane...
      jotka

      Usuń
    2. @Jotka...
      ależ masz rację, pranie mózgów ludzkich przez K.Rz-kat. trwa od wieków, a od 89 roku szczególnie przybrało na sile, jednak obecnie mamy większy dostęp do tej wiedzy, niż kiedyś i tylko czasochęci wielu brakuje, aby się przed tym praniem bronić, więc takie usprawiedliwienie staje się coraz słabsze...

      Usuń
    3. Trochę osób ten post przeczytało:) I inne o Kościele Augsbursko-Luterańskim, które tu zamieszczałam, też miały powodzenie. Sama niektóre rzeczy dopiero poznaję, ale chcę, by ludzie zauważyli, iż Polska nie tylko KK stoi.

      Usuń
  6. W 2025 roku będzie jedna,wspólna dla wszystkich Kościołów data Wielkanocy-druga niedziela kwietnia.Będzie wiele hałasu o nic.
    Nie na temat.
    Spać i obudzić.Na stronach ciemnej sieci,które mówią o tym,jak kraść samochody,witryna internetowa oferuje ponad sto produktów służących do ominięcia zabezpieczeń samochodu,od oprogramowania fałszywych pilotów po urządzenia do awaryjnego uruchamiania.Ceny są oszałamiające(do 5000 euro)dla zwykłego właściciela,ale dla gangu złodziei samochodów jest to inwestycja.Kiedy samochody są wyłączone,tak naprawdę nie są wyłączone.Przechodzą w tryb uśpienia o niskim poborze mocy,z niewielkim zużyciem energii.Są budzone wstrzykiwaniem CAN Injection.
    Budzenie Toyoty...
    https://youtu.be/bP7kNy5KBnA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic takiego się nie zdarzy, żaden z Kościołów nie zgodzi się na to.
      A drugie? No załamka pełna.

      Usuń
  7. Dla mnie te rytuały i tradycja równie ważna jak sedno wiary chociaż jedno na pokaz a drugie z potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli ktoś wierzy, jest to da niego ważne, to nie rozumiem, dlaczego odmawiać mu do tego prawa. Nie każdy odbiera rytuały jako na pokaz. Ja uważam,że do wiary nadmierny rytuał niepotrzebny, ale wierzący już tak nie uważa. .

      Usuń