Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)
piątek, 24 czerwca 2022
Była burza, była ulewa
i była kąpiel w strugach deszczu.
Muchołówka postanowiła się wykąpać podczas ulewy. Pierwszy raz widziałam kąpiel ptaka nie w poidle, a wprost pod prysznicem.
Podlewam na razie w donicach. W ogrodzie jest jeszcze wilgoć. Zwłaszcza, że mam byliny dosyć mocno rozkrzewione. i pod nimi tak nie wysycha. A jak co, to cały wielki baniak deszczówki nałapaliśmy. Ta muchołówka tak uroczo się kapała, że nic tylko filmować. musiałam przez szybę- gdybym nagle otworzyła drzwi, spłoszyłaby się.
Filmiki sa swietne, dla mnie zupelnie bez znaczenia ze przez szybe bo jaka roznica. Pieknie kupiacy sie ptaszek, slicznotka dosc dlugo sie kapala, czyscioszek taki i jaka dokladna i jakie figury przybierala. Fajnie bylo podgladac jej kapiel, taka mala radosc zycia.
Filmuję i mam radochę, jak pokazuje na blogu. Mam to szczęście, że zawsze coś fajnego w ogrodzie się dzieje. Ta muchołówka też niespodzianie się pokazała. A ja jak zawsze migiem po aparat i udało się sfilmować kąpiel ptaszora.
i u nas się zaczął, och jak cudownie ))))
OdpowiedzUsuńLubię ciepło, ale nie pod +30. Chociaż z drugiej strony, przed ciepłem schronisz się, zimno dopadnie cię wszędzie.
UsuńChyba sie na burze zbiera, bo powietrze mozna siekiera kroic. Wtedy i nasze ptaszki beda mialy okazje umyc piorka.
OdpowiedzUsuńByła burza, ale taka spokojna. Popadało dosyć mocno, niemniej za parę dni będzie znów mocno sucho jak nie spadnie deszcz.
UsuńJa też pierwszy raz😊 a upał taki, że podlewamy, a i tak rośliny schną. Poidla porozstawiane, ptaki korzystają.
OdpowiedzUsuńPodlewam na razie w donicach. W ogrodzie jest jeszcze wilgoć. Zwłaszcza, że mam byliny dosyć mocno rozkrzewione. i pod nimi tak nie wysycha. A jak co, to cały wielki baniak deszczówki nałapaliśmy. Ta muchołówka tak uroczo się kapała, że nic tylko filmować. musiałam przez szybę- gdybym nagle otworzyła drzwi, spłoszyłaby się.
UsuńFilmiki sa swietne, dla mnie zupelnie bez znaczenia ze przez szybe bo jaka roznica. Pieknie kupiacy sie ptaszek, slicznotka dosc dlugo sie kapala, czyscioszek taki i jaka dokladna i jakie figury przybierala. Fajnie bylo podgladac jej kapiel, taka mala radosc zycia.
OdpowiedzUsuńFilmuję i mam radochę, jak pokazuje na blogu. Mam to szczęście, że zawsze coś fajnego w ogrodzie się dzieje. Ta muchołówka też niespodzianie się pokazała. A ja jak zawsze migiem po aparat i udało się sfilmować kąpiel ptaszora.
Usuń