są też góry. Zdjęcia zrobiła Młoda telefonem. Są to zdjęcia robione wczoraj, podczas wędrówki Beskidem Śląskim.
Zaczynamy od bajkowych grzybów, rosnących gdzieś przy szlaku.
Między halami
Malownicza skałka i urwisko oraz widok na pasma górskie. Takie widoki zawsze zapierały mi dech i wynagradzały, czasem trudną, wspinaczkę.Polana? Hala? W każdym razie mocno z górki lub, jak kto woli , pod górkę.
A tu inna polana.
Na beskidzkich polanach coraz częściej spotyka się małe chaty, w których turyści mogą schronić się przed deszczem. Przed chatami są miejsca na ognisko i ławy oraz drewniane stoły. Takie fajne miejsca na odpoczynek, zjedzenie maleńkiego co nieco przed dalszą wędrówką
Na zdjęciu chata na szlaku ze Skrzycznego (Wisły Czarnego lub Salmopola albo Białego Krzyża)) w stronę Baraniej Góry.
Ta chata, z kolei, znajduje się na Starym Groniu w Brennej.
I szlak w stronę Baraniej Góry. To pasmo na wprost, to Beskid Żywiecki.
Widok na baranią Górę od strony Skrzycznego ( polany z chatą)
A teraz w dół.
I jeszcze inne skałki, trochę ukryte.
Pasmo Beskidu Żywieckiego. Po lewej stronie zamglona (z tyłu) Babia Góra. Wczoraj było widać też Tatry, ale zdjęcia Młodej nie wyszły- zbyt duże przybliżenie. Szczyt Babiej Góry i Tatry są już w śniegu.
A teraz zmieniamy azymut i widzimy szczyt Skrzycznego
Na wprost, daleko, widać Jezioro Żywieckie, po lewej kawałek Skrzycznego. Między zboczami- Dolina Zimnika
Jeszcze trochę jesiennej borowiny- uwielbiam takie widoki i jesienne kolory w górach. Teraz dopiero zacznie się orgia kolorów. Nic tylko iść na szlaki i podziwiać
Zajrzeliśmy w tym roku do Brennej na chwilę, podczas wizyty u znajomych na Śląsku:-)
OdpowiedzUsuńBrenna jest malownicza, a raczej jak wyjdzie się w góry poza nią. Zawsze jest gdzie wędrować i zawsze pod górę:):):)
UsuńTęsknię za górami. Piękna jest tam jesień.
OdpowiedzUsuńJa też tęsknie, ale SKS już nie puszcza. Kiedyś dużo chodziłam i dużo szlaków przeszłam. Kolorowa jesień piękna jest wszędzie. U Was również.
Usuńgóry jak to góry, ale lasu, takiego z prawdziwego znaczenia, to mi tu w nowym /nowym? jakim nowym? na Halloween minie rok!/ miejscu nieco brakuje do pełni szczęścia, tylko pola, krzaczory, zagajniczki, czy inne niewydarzone formy leśne, co prawda do realnego lasu nie ma tak daleko, ale na spacer z psiakiem lub bez, czy rowerowy trip to jednak spory kawałek drogi jest, raczej słabo wykonalny takim sposobami...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Mnie też brakuje lasu obok domu. W dwóch domach mieszkałam tak blisko lasu, że gałęzie nad dachem szumiały, w trzecim las od domu oddzielał mały sad. A tu do każdego najmniej 1,5 kilometra. A lasy górskie są przetrzebione nie tylko przez wyręby, ale przez wiatry i szkodniki. W Beskidzie Ślaskim kiedyś zasadzono lasy iglaste w miejsce mieszanych i to był zły pomysł. One są nieodporne na wiatry, na szkodniki no i na "chemię" którą przez lata podsyłał im czeski Trzyniec (wielka huta)
UsuńKiedy byłam młodsza uwielbiałam góry. Były ciekawe. Teraz mieszkam w czymś na styl wyżyn.
OdpowiedzUsuńTe chaty dla turystów chroniące przed deszczem to świetny pomysł. Ciekawe tylko czy ktoś tego nie zdewastuje.
Widoki cudne, a grzyby przy szlaku to jak u Hobbita- baśniowe
Góry są interesujące, ale mnie zdecydowanie bardziej ciągnie morze. Ale tu, gdzie mieszkam na tych pagórkach też jest pięknie. No i te góry widzę codziennie w oddali i codziennie są inne.
UsuńChaty są w dobrym stanie, ale mówiła Młoda, że śmieci i bałagan turyści zostawiają. Jakąś paskudna bałaganiarską naturę mają Polacy, są tacy niefrasobliwi i egoistyczni, nie liczą się z innymi, nawet na szlaku.
Mieszkasz na wyżynach? Też pewnie ciekawe krajobrazy tam są:)