poniedziałek, 26 września 2022

Było morze

 są też góry. Zdjęcia zrobiła Młoda telefonem. Są to zdjęcia robione wczoraj, podczas wędrówki Beskidem Śląskim.

Zaczynamy od bajkowych grzybów, rosnących gdzieś przy szlaku.

Między halami

Malownicza skałka i urwisko oraz widok na pasma górskie. Takie widoki zawsze zapierały mi dech i wynagradzały, czasem trudną, wspinaczkę.

Polana? Hala? W każdym razie mocno z górki lub, jak kto woli , pod górkę.

A tu inna polana. 

Na beskidzkich polanach coraz częściej spotyka się małe chaty, w których turyści mogą schronić się przed deszczem. Przed chatami są miejsca na ognisko i ławy oraz drewniane stoły. Takie fajne miejsca na odpoczynek, zjedzenie maleńkiego co nieco przed dalszą wędrówką
 Na zdjęciu chata na szlaku ze Skrzycznego (Wisły Czarnego lub Salmopola albo Białego Krzyża)) w stronę Baraniej Góry.


 Ta chata, z kolei, znajduje się na Starym Groniu w Brennej.


 I szlak w stronę Baraniej Góry. To pasmo na wprost, to Beskid Żywiecki.

Widok na baranią Górę od strony Skrzycznego ( polany z chatą)
 
A teraz  w dół.



I jeszcze inne skałki, trochę ukryte.

Pasmo Beskidu Żywieckiego. Po lewej stronie zamglona (z tyłu) Babia Góra. Wczoraj było widać też Tatry, ale zdjęcia Młodej nie wyszły- zbyt duże przybliżenie. Szczyt Babiej Góry i Tatry są  już w śniegu.

A teraz zmieniamy azymut i widzimy  szczyt Skrzycznego

Na wprost, daleko, widać Jezioro Żywieckie, po lewej kawałek Skrzycznego. Między zboczami- Dolina Zimnika

Jeszcze trochę jesiennej borowiny- uwielbiam takie widoki i jesienne kolory w górach. Teraz dopiero zacznie się orgia kolorów. Nic tylko iść na szlaki i podziwiać
 

Późne popołudnie na szlaku.


 




 




 

 

8 komentarzy:

  1. Zajrzeliśmy w tym roku do Brennej na chwilę, podczas wizyty u znajomych na Śląsku:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brenna jest malownicza, a raczej jak wyjdzie się w góry poza nią. Zawsze jest gdzie wędrować i zawsze pod górę:):):)

      Usuń
  2. Tęsknię za górami. Piękna jest tam jesień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tęsknie, ale SKS już nie puszcza. Kiedyś dużo chodziłam i dużo szlaków przeszłam. Kolorowa jesień piękna jest wszędzie. U Was również.

      Usuń
  3. góry jak to góry, ale lasu, takiego z prawdziwego znaczenia, to mi tu w nowym /nowym? jakim nowym? na Halloween minie rok!/ miejscu nieco brakuje do pełni szczęścia, tylko pola, krzaczory, zagajniczki, czy inne niewydarzone formy leśne, co prawda do realnego lasu nie ma tak daleko, ale na spacer z psiakiem lub bez, czy rowerowy trip to jednak spory kawałek drogi jest, raczej słabo wykonalny takim sposobami...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też brakuje lasu obok domu. W dwóch domach mieszkałam tak blisko lasu, że gałęzie nad dachem szumiały, w trzecim las od domu oddzielał mały sad. A tu do każdego najmniej 1,5 kilometra. A lasy górskie są przetrzebione nie tylko przez wyręby, ale przez wiatry i szkodniki. W Beskidzie Ślaskim kiedyś zasadzono lasy iglaste w miejsce mieszanych i to był zły pomysł. One są nieodporne na wiatry, na szkodniki no i na "chemię" którą przez lata podsyłał im czeski Trzyniec (wielka huta)

      Usuń
  4. Kiedy byłam młodsza uwielbiałam góry. Były ciekawe. Teraz mieszkam w czymś na styl wyżyn.
    Te chaty dla turystów chroniące przed deszczem to świetny pomysł. Ciekawe tylko czy ktoś tego nie zdewastuje.
    Widoki cudne, a grzyby przy szlaku to jak u Hobbita- baśniowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góry są interesujące, ale mnie zdecydowanie bardziej ciągnie morze. Ale tu, gdzie mieszkam na tych pagórkach też jest pięknie. No i te góry widzę codziennie w oddali i codziennie są inne.
      Chaty są w dobrym stanie, ale mówiła Młoda, że śmieci i bałagan turyści zostawiają. Jakąś paskudna bałaganiarską naturę mają Polacy, są tacy niefrasobliwi i egoistyczni, nie liczą się z innymi, nawet na szlaku.
      Mieszkasz na wyżynach? Też pewnie ciekawe krajobrazy tam są:)

      Usuń