Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

piątek, 14 lipca 2023

"Dumny chód lwicy".

 

„Majowie”, słowo oznaczające po arabsku dumny chód lwicy. 
Jest to jak najbardziej odpowiednia nazwa dla tego żeńskiego libańskiego
 zespołu tanecznego. Ich historia zaczęła się w 2019 roku, kiedy Nadim 
Cherfan, instruktor tańca i choreograf, wybrał grupę 50 dziewcząt ze 
swoich 200 uczennic tańca

Celem utworzenia zespołu, było wystąpienie w Arabs Got Talent!

Tancerki zajęły pierwsze miejsce i zostały zwyciężczyniami Arabs Got 
Talent 2019.

 
Dziewczyny i Nadim mają nadzieję zainspirować tańcem zarówno Arabów,
 jak i Arabki, a także znormalizować taniec jako ścieżkę kariery dla 
ludzi na Bliskim Wschodzie. Nadim zauważa, że ​​Liban „Nie jest miejscem, 
w którym można zrobić karierę w tańcu – jest to nie tylko trudne dla 
mężczyzn, ale jest naprawdę trudne także  dla kobiet”. 
Propagując taniec, tworzą przestrzeń, w której kobiety mogą realizować 
swoje marzenia. Występując,  zachęcają kobiety do tego! 
W jednym z wywiadów cytuje się ich słowa: „Bez względu na to, gdzie 
jesteś i jaką walkę przechodzisz, jeśli kochasz to, co robisz i pasjonujesz
 się tym, możesz dotrzeć wszędzie- nawet na największą scenę świata”. 
Mówią: „Nigdy nie pozwól, aby ktokolwiek próbował cię przekonać, że 
jest inaczej, ani próbować cię ograniczać."
 

Tancerki mają nadzieję, że ich występ zainspiruje kobiety 
w Libanie oraz na całym świecie do spełniania swoich marzeń. 
Biorąc pod uwagę rzeczywistość, jaka panuje w  Libanie, ten entuzjazm 
jest powiewem świeżego powietrza i pozytywnego nastawienia. 
Wielu Libańczyków negatywnie patrzy w przyszłość, biorąc pod uwagę 
obecne okoliczności. W wywiadzie dla PEOPLE "Majowie" stwierdziły: 
„Żyjemy w Libanie w codziennej walce między inflacją, kryzysem 
gospodarczym, zamieszkami i wieloma innymi rzeczami”. 
Dlatego i starają się pokazać miejsce inspiracji dla wszystkich, 
którzy pragną podążać za swoimi marzeniami.A tym miejscem jest taniec.
 


https://www.arabamerica.com/mayyas-official-a-symbol-of-arab-and-womens-empowerment/

 

34 komentarze:

  1. Niesamowita grupa, cudownie się to ogląda!
    Takie zgranie wymaga miliona godzin ćwiczeń!
    Oby przetarły szlak dla innych kobiet jak najszybciej!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię takie taneczne inscenizacje. I to dopracowanie w każdym ułamku, każdy ruch zgrany... tak mnóstwo pracy, mnóstwo wysiłku, ale efekt kosmiczny.

      Usuń
  2. Nigdy za dużo na świecie inicjatyw wspierających równość j prawa kobiet, szczególnie w krajach naprawdę upośledzonych pod tym względem w sensie prawnym.
    A w sensie obyczajowym to przecież bliskie nam geograficznie Bałkany wspierają nadal, w XXI wieku, kulturę maczyzymu. Nie widać kobiet za kierownicą, jeśli w samochodzie jest mezczyzna, nawet pijany. Siostry zwyczajowo zrzekaja się spadku na rzecz brata. W kafanach nie ma kobiet, chyba że śpiewają lub kelnerują. Chorwacja i Slowenia są bardziej europejskie, ale Serbia, Kosovo, BiH zdecydowanie jedna nogą tkwią w wiekach minionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się na tym, co napisałaś o patriarchacie bałkańskim w kontekście Wołochów. Przecież oni przynieśli w XIII wieku swoją kulturę, zwyczaje w polskie Karpaty. Popatrz na współczesne Podhale, ja mam tutaj na cieszyńskim też pewne obserwacje, związane z dominacją męską, z traktowaniem kobiet. Może to i karkołomna teoria, ale wcale nie musi taką być.

      Usuń
    2. Górale w naszej części Bośni to lud zdecydowanie pasterski, prawie każdy ma owce. I analogie podhalańskie można by znaleźć, a jakże!

      Usuń
    3. Bo i tam Wołosi zawitali
      file:///C:/Users/ABC/Downloads/paszje,+%7B$userGroup%7D,+Balcanica_Sajkowski.pdf

      Usuń
    4. I jeszcze to
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Morlachowie.
      Wiem, przynudzam, ale naprawdę jest bardzo interesujące, ta cała wołoska migracja.

      Usuń
    5. Jest. W ogóle zasiedlanie świata jest ciekawe🙂

      Usuń
    6. Ale zobacz- tyle ludów "przeleciało" w pierwszych wiekach naszej ery i aż gdzieś do X wieku, przez Europę, a taki lud- Wołosi- zostawił niesamowity ślad- kulturę, która trwa do dzisiaj.

      Usuń
    7. Arabowie na Półwyspie Iberyjskim też. I Turcy otomańscy na terenie Bośni, a wszędzie wokół prawosławni i katolicy.

      Usuń
    8. To, co czytałam, wychodzi, że Wołosi wiali w Karpaty przed Turkami właśnie, ale Ty też czytałaś wielką księgę o średniowieczu i wiesz, jak to wyglądało z tymi migracjami na Bałkanach. Tam się ciągle mieszało, a przy okazji nasza kultura karpacka zyskała. No bo co u nas było- liche uprawy górskie i bieda. Dopiero Wołosi pokazali, jak można wykorzystać góry, a przy okazji zmienili wygląd Karpat.

      Usuń
    9. A Al- Andalus to już w ogóle obraz wielkiej migracji arabskiej:):):) Bardzo mi się ta historia podoba, a książkę czytałam jednym tchem. Zastanawiam się, czy jednak nie kupić tej o Wojnie Dwóch Róż, ale ta cena....

      Usuń
    10. A nic mi nie mów, właśnie Historię Afryki zamówiłam😀

      Usuń
    11. Historia Afryki, powiadasz:):):):):) Ale kusisz, kusisz.... przeczytaj i potem mi napisz, czy rzeczywiście warto. Wiem, że jak coś o książce napiszesz, to nie ma ściemy:)

      Usuń
    12. Biorę do BiH, będą upały oczywiście, więc zamierzam zaszyć się z książką 😀

      Usuń
    13. Poszłam sobie zobaczyć na półki i "odkryłam" "Plantagenetów"Dana Jones'a. Wygląda na to, że w tym natłoku nowości w naszej bibliotece poruszam się jak dziecię we mgle. W ostatnim roku kupiliśmy sporo nowych pozycji i to różnych:):)

      Usuń
    14. Nie wiem, czy interesują Cię tematy izraelskie, ale.szcserze polecam Geberta" Pokój z widokiem na wojnę". Jak wiesz trochę znam ten kraj nie od strony turystycznej i jestem nim zafascynowana, a spojrzenie autora jest dalekie od ślepej fascynacji. Przydałaby się taka książka o Polsce i naszych traumach

      Usuń
    15. Szczerze, to chętnie przeczytam każdą dobrą historię, byle nie było w książce opisu okrucieństw. Nie wytrzymuję tego. Ale Izrael, historia Żydów też bardzo mnie interesuje, zwłaszcza ta niesamowita odporność na trudy, poniewierkę, zdolność do asymilacji i umiejętność zachowania własnej kultury narodowej.
      Poszukam tę książkę.I jak nie mam ochoty do zwiedzania Bliskiego Wschodu, południa Europy i północnej Afryki, tak Izrael chętnie zwiedziłabym, ale nie tymi turystycznymi szlakami, a zupełnie innymi, codziennymi.

      Usuń
    16. No nie wierzę- błędna odmiana.... ech... książki poszukam:):):):)
      A w sumie już znalazłam i zamówiłam.

      Usuń
    17. Tak pisałaś o swoim pobycie w Izraelu i to nieturystycznie. Musiało być interesująco, choć podejrzewam czasami i trudno.

      Usuń
    18. Było, polecam każdemu takie zanurzenie się w tamtejsze środowisko. Planujemy z mezem pobyt w moim kibucu w listopadzie, jak zdrowotnie wszystko dobrze pojdzie, bo czeka mnie operacja. Tak lubię podróżować😊 Książkę naprawdę warto przeczytać.

      Usuń
    19. Operacja? Tak, też gdzieś czytałam o Twoich badaniach. Będzie dobrze:):):):) Na pewno i pojedziecie do Izraela:):):)
      I.... naprawdę lubisz podróżować? Ok:):):) Ok:):):) OK:):):):):)
      Książkę zamówiłam, jak tak dalej pójdzie, to moje książkowe szaleństwo doprowadzi do tego, ze pójdziemy z torbami:):) Ale te wszystkie audio do mnie nie przemawiają. czytam teraz "Peszków" i słowo pisane naprawdę oddaje ich przemyślenia- jak się słucha, to słowa się ślizgają po uszach, a treść staje się powierzchowna. I nie jest to tylko moje zdanie o audio. Jak się czyta, to obraz słowa lepiej koduje się w mózgu i lepiej jest zapamiętywane, dlatego np. kto dużo czyta, ten poprawniej pisze, co nie zawsze jest regułą, ale w większości tak jest. I to też nie jest mój wymysł przecież, a pedagogów i psychologów.
      Ale co kto lubi.

      Usuń
    20. Lubię, ale tylko po swojemu. Na własnych, leniwych warunkach.

      Usuń
    21. :):):) Ano właśnie, bez nacisków, bez napinki i to, co się chce:)

      Usuń
  3. Występy grupowe robią na mnie wrażenie. Zwłaszcza jak są synchroniczne rozwiązania wszelakie.

    Jeszcze trzeba znieść parę rzeczy do nowego gniazda. Ale ogólnie jest wszystko na wykończeniu już. :)

    Jak jest metro blisko, to jest blisko. :) Do starego miejsca zamieszkania jadę ok. pół godziny z nowego miejsca. Czyli jest jak należy.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to cieszy, jak już jest na wykończeniu:) Metro w Warszawie to jest to. pamiętam, jak jeszcze nie było i ta męka w autobusach, lepsze były tramwaje, ale nie wszędzie przecież dojeżdżały.
      Bardzo lubię takie synchromy taneczne. To jest sztuka, tak się zgrać.

      Usuń
  4. W kwietni br. byłam na wycieczce objazdowej po Libanie. Polecam. Wbrew obiegowym opiniom jest to bezpieczny kraj. Spotkałam też wielu tzw. back-packersów. Polecam
    Ziuta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że Liban jest piękny i warto go zwiedzić. Jak już tu nieraz pisałam, tamte strony w ogóle mnie nie ciągną. a na tzw. back- packersa się nie nadaję z racji wieku i niesprawnych kolan. Ale, jak jeszcze byłam sprawniejsza, to z ochotą wędrowałam po górach. Sporo tras wtedy przetuptałam właśnie z plecakiem i całym "sprzętem" do życia w nim.
      Wbrew wielu opiniom, "wędrowanie z Netem w tle" wcale nie umniejsza wrażeń, a czasem dużo więcej daje, niż "bycie w danym miejscu". Nie wiem, czy będąc w Libanie miałabym sposobność zobaczyć tak wspaniały taniec w wykonaniu tak ogromnego zespołu.

      Usuń
    2. Kupiłem,pomaga.
      "ORLIMAN".Stabilizator kolana OS6211(orteza).

      Usuń
    3. Będę musiała spróbować, bo czasem ten ból jest nie do wytrzymania. Dzięki za wskazówkę:):)

      Usuń
  5. Występy dziewczyn skojarzyły mi się z golden ratio:)
    Nie trzeba dodawać,że wszyscy Libańczycy są dumni ze swoich dziewczyn.
    Libańczycy są także dumni z Karima Al-Halabira,studenta ,który uzyskał najwyższe IQ 285/300 w teście,w którym udział wzięli kandydaci ze 113 krajów.
    To najwyższy wynik w historii.Karim mówi siedmioma językami,których nauczył się samodzielnie i chce specjalizować się w fizyce jądrowej.
    Gdyby tak jeszcze potężni obcokrajowcy zaprzestali manipulacji finansowych w tym małym kraju,zwanym niegdyś Szwajcarią Bliskiego Wschodu...
    https://youtu.be/qYPNA5LR110

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Libańczycy są dumni z Libańczyka, ale założę się, że on miał dużo łatwiej jako mężczyzna osiągnąć sukces w kraju, gdzie dominuje kultura męska.
      Dziewczyny miały trudniejszą drogę do sukcesu tylko dlatego, że są kobietami.

      Usuń
    2. Zgadza się.Rania Hassan"dziarga na drutach".Sukces osiągnęła dopiero w Stanach Zjednoczonych.Jej prace można zobaczyć w Kreeger Museum w Waszyngtonie.
      "Moja praca dotyczy powiązań-tego,jak wszyscy jesteśmy połączeni poprzez społeczność,czas i pamięć"-Rania Hassan
      :)

      Usuń
    3. Popatrzyłam sobie, co dzierga Rania- to jest genialne. To musi się tutaj znaleźć. dzięki:):):):)

      Usuń