środa, 31 października 2018

O Chopinie nieco inaczej

 Mija rocznica śmierci Fryderyka Chopina. Tym razem o Chopinie trochę inaczej.
Na początek najpiękniejszy, według mnie, Nokturn.





„Alain Kohler, szwajcarski fizyk, zajmujący się badaniem biografii Fryderyka Chopina, razem z dziennikarzem Radio France Internationale, Gilles'em Bencimonem, odkrył reprodukcję fotograficzną nieznanego dageroptypu polskiego kompozytora - czytamy na stronie Instytutu Polskiego w Paryżu. Obraz prawdopodobnie wykonano w pracowni Louis-Auguste'a Bissona około 1847. Jest to trzeci znany portret kompozytora.
To nie pierwsze odkrycie Kohlera - przypomina Instytut. Dwa lata temu znalazł on fortepian, na którym Chopin grał w okresie od 1844 do 1845, gdy mieszkał w Paryżu przy Square d'Orleans.”



Fortepiany Chopina
„Przeciętny Polak prędzej przypomni sobie wiersz Norwida „Fortepian Chopina”, niż dowie się czegoś o innych oryginalnych instrumentach, na których grał, ćwiczył i komponował genialny twórca mazurków. Historia opisana w wierszu jest jednak prawdziwa. Fortepian Chopina kilkanaście lat po śmierci artysty został rzeczywiście wyrzucony na ulicę z mieszkania siostry pianisty, Izabeli Barcińskiej. Pałac Zamoyskich w Warszawie, w którym zamieszkiwała, został w 1863 r. podpalony przez żołnierzy rosyjskich po nieudanym zamachu na generała-gubernatora Warszawy, hrabiego Berga, w czasie powstania styczniowego. Prawdopodobnie instrument został wtedy zniszczony, ale na szczęście nie tylko na nim Chopin grał.

Najstarszy chronologicznie jest ten w Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. To tzw. żyrafa, instrument o oryginalnym kształcie, który ma płytę i pudło rezonansowe ustawione pionowo.”
Jeden z fortepianów Chopina znajduje się w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. „On również w swym obecnym stanie nie nadaje się do użytku. To pleyel z 1847 r., na którym kompozytor grywał w czasie pobytu w Szkocji. Pochodzi z francuskiej kolekcji.

W Muzeum Muzyki w Paryżu jest jeszcze jeden pleyel należący do Chopina, ale do elity instrumentów chopinowskich należą również te fortepiany, których nasz geniusz okazjonalnie dotykał. Jeden z nich przechowywany jest w Valdemossie na Majorce.”


Ostatni fortepian Chopina firmy Ignace Pleyel (nr 14810), lata 40-te XIX w., Muzeum Fryderyka Chopina, TiFC. M/87.
Chopin grał i tworzył na tym instrumencie w latach 1848-49. Prawdopodobnie o nim Norwid pisał w Czarnych kwiatach - „mieszkania [w Chaillot] główną częścią był salon wielki o dwóch oknach, gdzie nieśmiertelny fortepian jego stał, ale fortepian bynajmniej wykwintny - do szafy lub komody podobny, świetnie ozdobiony jak fortepiany modne - ale owszem, trójkątny, długi, na nogach trzech, zdaje mi się, już mało kto w ozdobnym używa mieszkaniu". 
 Po śmierci kompozytora instrument kupiła od C. Pleyela Jane W. Stirling i w czerwcu 1850 wysłała drogą morską do Warszawy. Własność Ludwiki Jędrzejewiczowej, a potem jej córki, Ludwiki Ciechomskiej. Po jej śmierci przechowywany przez jej brata, Antoniego Jędrzejewicza i sprzedany Muzeum Narodowemu przez Marię Ciechomską, wnuczkę Jędrzejewiczowej. Podczas II wojny przechowywany w zamku Fischhorn pod Salzburgiem, powrócił do Warszawy w 1946. Eksponowany przez pewien czas w Żelazowej Woli. W 1967 Muzeum Narodowe przekazało instrument w darze Towarzystwu im. Fryderyka Chopina.
Obiekt eksponowany w sali: Salon paryski



„Instrument zrekonstruowany został przez najlepszego obecnie budowniczego fortepianów historycznych na świecie – Amerykanina Paula McNulty (widoczny jest na zdjęciu). Wydarzenie miało za zadanie uczcić 188. rocznicę koncertu, który odbył się 17 marca 1830 r. w Teatrze Narodowym przy stołecznym placu Krasińskich. Wówczas na instrumencie firmy Buchholtz Chopin wykonał po raz pierwszy swój koncert fortepianowy f-moll.”

Henryk Siemiradzki: Fryderyk Chopin w salonie księcia Radziwiłła w 1829 roku


Wiele wskazuje, że tak popularne wykorzystanie płaczącej wierzby w ikonografii chopinowskiej zawdzięczamy Witoldowi Pruszkowskiemu, który w roku 1888 namalował obraz Diabeł zakochany w starej wierzbie, znany również pod tytułem Nokturn Chopina op. 37 nr 2. 

Wierzba stanowi nie tylko element rodzimego krajobrazu, jest również wieloznacznym symbolem smutku, tęsknoty i żałoby lub – w lub – w innym kontekście – odrodzenia, mocy i mądrości[4]. Na olejnym płótnie z 1929 roku Bolesława Biegasa właśnie z wierzby Chopin czerpie swe natchnienie
http://ikonografiachopina.pl/malarstwo-rysunek-grafika/ikonografia-po-roku-1849.html

Pewnie tym obrazem sugerował się autor pomnika Chopina w Łazienkach Królewskich w Warszawie.

Autorem pomnika jest wybitny malarz, rzeźbiarz i muzyk przełomu XIX i XX w. Wacław Szymanowski. Jego projekt wygrał w 1908 r. konkurs na monument, który miał powstać w setną rocznicę urodzin Chopina, przypadającą w 1910 r. Choć car Mikołaj II, ulegając prośbom primadonny Adelajdy Bolskiej, zgodził się na wystawienie pomnika, stanął on dopiero w 1926 r., kilka lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

"Jest to jeden z najbardziej znanych polskich pomników,stąd jako jeden z pierwszych został zniszczony w 1940 roku przez hitlerowców.

Pomnik wysadzono w powietrze i dokończono zniszczenia tnąc palnikami.Podobnie starano zniszczyć wszelkie kopie i odlewy pomnika.Wiernie zrekonstruowany w 1958 roku i ustawiony na starym miejscu.Na cokole umieszczono napis "Posąg Fryderyka Chopina zburzony i zagrabiony przez Niemców w dniu 31 maja 1940 roku odbuduje Naród.17-X-1946"

 30. października 1849 roku w Paryżu, po uroczystościach żałobnych w kościele św. Magdaleny, na cmentarzu Pere Lachaise odbył się pogrzeb Fryderyka Chopina; jego serce zostało umieszczone w kościele św. Krzyża w Warszawie.
 Na zdjęciu grób Chopina na paryskim cmentarzu Père Lachaise.






 Zdjęcia, portrety - Internet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz