Dzisiejszy poranek. Niosę matce śniadanie i idę
poprawić firankę w oknie. Widzę duży,
biały ślad na szybie. Jestem trochę zła, bo okno niedawno myte. Najpierw
myślę, że to pajęczyna przykleiła się po zewnętrznej stronie. Przypatruję się
uważnie- nie, nie pajęczyna. Więc co? Robię dwa kroki do tyłu i jeszcze raz
przyglądam się uważnie białej plamie. Nie do wiary- to ślad sowy. Podchodzę do
okna, tak- ślad sowy. Dosyć dokładnie odbite pióra i zarys głowy. Z jaką siłą
musiała uderzyć w szybę, że prawie cała się odbiła? Idę szybko na taras i
uważnie przepatruję miejsce pod oknem. Nie ma ptaka. Mam nadzieję, że odleciał,
bo jeżeli nie, to pewnie wcześniej psy
siostry...chyba nie…. Nie ma piór, puchu. Chyba odleciała. Pewnie to puszczyk,
lub jego samica. Ostatni bardzo często budzi mnie w nocy jej krzyk. Puszczyk samiec
pohukuje, a ona upiornie krzyczy. Puszczyk, głos którego ma zwiastować śmierć.
Czy tak się rodzą cuda, niezwyczajne znaki?
Wystarczy, że coś się od szyby „odbije”, wystarczy, że podczas mycia płyn „rozleje
się” i potem zaschnie, tworząc w wyobraźniach kształt, niech będzie, np. Matki
Boskiej. Wystarczy, że cień gzymsu padnie na szybę i ktoś dopatrzy się w nim
profilu Kaczyńskiego. A co odbicie „mojej” sowy mogłoby podpowiadać?
PUSZCZYK
Sowa średniej wielkości,
krępej budowy ciała. Ubarwienie bardzo zmienne (najbardziej u sów), występuje w
dwóch podstawowych odmianach kolorystycznych: szarej i brązowej, od ochrowej po
rdzawobrązową, możliwe są też barwy pośrednie (rdzawe, szarobrunatne itp.), ale
widać je dopiero u ptaków dorosłych. Na głowie brak tak charakterystycznych
"uszu" z piór, jak u sowy
uszatej. Samiec i samica
wyglądem są podobne do siebie.
dł. ciała: samce ok. 41–43 cm, samice ok.
43–46 cm
rozpiętość skrzydeł: samce ok. 90–95 cm, samice ok. 95–105 cm
rozpiętość skrzydeł: samce ok. 90–95 cm, samice ok. 95–105 cm
Typowy głos samca to
pohukiwanie (długie "huuu", krótka przerwa, kilka urwanych,
przyciszonych dźwięków "hu" i na sam koniec znów przeciągłe,
dźwięczne "huuu"). Spełnia funkcję głosu terytorialnego, wabiącego
podczas zalotów oraz kontaktowego przy przynoszeniu jedzenia dla samicy.
Czasami również samica odzywa się takim pohukiwaniem, jednak bardziej ochryple
i zawodząco, a frazy nie są tak wyraźne.
Typowy głos kontaktowy
samicy to "kjuwik" (właśnie od tego głosu pochodzi ludowa nazwa
puszczyka w niektórych regionach Polski – "kuwik"). Zdarzyć się może
jednak, że takim głosem odezwie się też samiec. Na wiosnę można usłyszeć duet –
pohukiwanie samca jednocześnie z "kjuwikiem" samicy.
Głos kontaktowy młodych
puszczyków to zgrzytliwy pisk w odstępach co kilka sekund. W ten sposób młode
komunikują swoje położenie rodzicom wracającym z pożywieniem.
W czasie wysiadywania jaj i
karmienia potomstwa puszczyki zachowują się na tyle cicho, że człowiek nie wie
o jej obecności w pobliżu. Dostrzega to zwykle przed lub po wylocie całej
rodziny z gniazda, kiedy to te sowy zachowują się bardzo głośno, a ciągłe odgłosy
młodych ułatwiają dokarmiającym rodzicom ich lokalizację w koronach drzew.
Prowadzi
nocny tryb życia, przebywa najczęściej samotnie. Ptak osiadły, pozostaje w
swoim terytorium przez cały rok. Jak wszystkie sowy, lata bezszelestnie, dzięki
specjalnej strukturze lotek i ich ułożeniu w skrzydle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz