Udało mi się nakręcić krótki filmik z jeżem. To, co szumi, to niedaleka szosa i wiatr. Słychać też ujadanie bździągwy, która jest bardzo aktywna przez dzień.
wtorek, 10 grudnia 2019
Jeż, po prostu grudniowy jeż
Ja już zupełnie przestaję nadążać za pogodą w poszczególnych porach roku. Może 8 stopni ciepła w grudniu przestało mnie dziwić, ale widok jeża o tej porze roku, na trawniku, trochę mnie zaszokował. Według wszelkich przyrodniczych prawideł, jejmość kolczasty, zagrzebany pod kupą liści lub pod badylami kompostu, powinien słodko spać. Wiewióry też łazęgują na trawnikach, buszują w koronach drzew, albo gonią się, jak szalone, po pniach. Nie widuję kosów, natomiast przyleciały kwiczoły. A oczar jakby zabierał się do kwitnienia.
Udało mi się nakręcić krótki filmik z jeżem. To, co szumi, to niedaleka szosa i wiatr. Słychać też ujadanie bździągwy, która jest bardzo aktywna przez dzień.
Udało mi się nakręcić krótki filmik z jeżem. To, co szumi, to niedaleka szosa i wiatr. Słychać też ujadanie bździągwy, która jest bardzo aktywna przez dzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz