Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)
środa, 12 stycznia 2022
Rudasomyślenie
Znalazłam ją dwa lata temu na Facebooku. Bardzo mi się podoba
nic nie kombinuje, po prostu idzie sobie nucąc w duchu piosenkę Kuby Sienkiewicza: "To już jest koniec Nie ma już nic Jesteśmy wolni Możemy iść p.jzns :)
Super. Teraz jeszcze należy sprawdzić, co zobaczyła w tej dziupli takiego, że wieje na Syberię. Jak ona wieje aż na Syberię, to może jednak nie sprawdzać?
No fakt:):):):)Rzeczywiście, biedne księgowe, jest mi ich żal. A polski nieład, to kuriozum, którego na razie nie ogarniam i chyba tak, jak wiewióra nie ogarnę. Czas się ewakuować, tylko gdzie?
Czapenke ma wyrabista!
OdpowiedzUsuńNasza Młoda taką nosi i powiem Ci, że fajnie to wygląda:)Te bąble na sznurkach :)
Usuńnic nie kombinuje, po prostu idzie sobie nucąc w duchu piosenkę Kuby Sienkiewicza:
OdpowiedzUsuń"To już jest koniec
Nie ma już nic
Jesteśmy wolni
Możemy iść
p.jzns :)
A widzisz, a mnie ciągle kojarzy się to z udaniem się na emigrację wewnętrzną:)
UsuńCidę I zaraz komuś przyp..
OdpowiedzUsuń;)
Idę!
UsuńNo, minę to ona ma zarąbistą:)Nic tylko zakasać rękawy:)
UsuńNo kurczę, gdzie zakopałam te orzechy?
OdpowiedzUsuńjotka
:):):):):)
UsuńDalej mam blokadę u Ciebie:):):)
UsuńSpróbuj jako anonim...
UsuńPróbowałam na wszelkie sposoby:):) Net się zafiksował. Nie mam pojęcia, co to jest:)
UsuńUdaje się na Syberię (po czapce widać), aby uciec i ,,odzobczaczyć" coś co zobaczyła w swojej dziupli. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
Super. Teraz jeszcze należy sprawdzić, co zobaczyła w tej dziupli takiego, że wieje na Syberię. Jak ona wieje aż na Syberię, to może jednak nie sprawdzać?
UsuńLepiej chyba nie sprawdzać. Po wielkości oczu można wnioskować, że było to coś okropnego raczej.
UsuńAno:):0 Lepiej nie sprawdzać:)
UsuńJest księgową, która miała ogarnąć wypłaty w nowym nieładzie. I po pierwszym dniu ma tego wszystkiego powyżej czapeczki.
OdpowiedzUsuńWierna czytaczka
No fakt:):):):)Rzeczywiście, biedne księgowe, jest mi ich żal. A polski nieład, to kuriozum, którego na razie nie ogarniam i chyba tak, jak wiewióra nie ogarnę. Czas się ewakuować, tylko gdzie?
UsuńJuz nawet Bieszczady nie pomogą:(
UsuńWierna Czytaczka
A to nie przyszło by mi do głowy- nawet Bieszczady? No to dokąd?
UsuńZobaczyła ceny w spożywczych, ja po zakupach też mam takie oczyska
OdpowiedzUsuńHmmmmm.... To co będzie, jak zobaczy rachunek za gaz?
Usuńidzie i myśli -czemu tak piździ ?
OdpowiedzUsuńBuziaki ciepłe ;*
To jest rudas połuniowopolski, tu tak nie wiało, ale może lekki podmuch wprawił ją w osłupienie? Kto wie?
Usuń