czwartek, 10 marca 2022

Przestań kłamać, zacznij myśleć.

Z Facebooka, niestety zaniedbałam i nie zapisałam autorki.
 

Wiecie, że namiętnie haftuję i robię różne rzeczy rękodzielnicze. By nie zwariować z tego natłoku myśli, dotyczących codziennych sytuacji i tu w Polsce, i w Ukrainie, chodzę po różnych blogach z rękodziełem- tak od bloga do bloga (umieszczonego na pasku). Bardzo interesujące są blogi rosyjskie i ukraińskie (oglądałam jak leci,bez rozróżniani- rosyjski, ukraiński). Zazwyczaj tylko oglądam, co dziewczyny robią, ale dużo blogów ma translator i mogę sobie przeczytać po polsku treści w postach. I dzisiaj weszłam na blog, jak się okazało Ukrainki...

Przeczytałam i poczułam się bezsilna...

 

Post został napisany 10 marca, takie daty są przy komentarzach. 

"14 dzień wojny

Dziś chciałabym napisać, że mój blog ma 12 lat i pokazuje hafty, ale z żalem mogę tylko odnotować, jak nieznośnie ciągną się DWA tygodnie czy 14 dzień wojny. Nie zwracamy uwagi na daty w kalendarzu (takie jak 7 czy 8 marca), czasami dni tygodnia są zapomniane i pogmatwane. Tak, w zasadzie nie jest to takie ważne. JUŻ 14 trudnych dni, gdy rosyjski „asvabaditel” bezcześci naszą ziemię, zabija cywilów i bombarduje nasze miasta. 

Oczywiście wszyscy politycy nadal są kłamcami, ale chyba nikt nie pamięta takiego kłamstwa. Propaganda rosyjska nie robi wrażenia na społeczności światowej, a jedynie na jej mieszkańcach. Cały świat już widział i zdawał sobie sprawę z okropności tej wojny i tylko Rosjanie nadal wierzą we własną teorię „wyzwolenia”. Jeśli jeszcze się nie zorientowałeś, to na Ukrainie nikt nie spotka Cię z uściskami, a kwiaty otrzymasz tylko w formie wieńców. 

Nie musimy być zbawieni, naziści tu nie rządzą, nie chcieliśmy (co za herezja!!) zagarnąć Rosji i… i tak dalej na liście. My, Ukraińcy, jesteśmy teraz wszyscy razem! Bez partii i przekonań stajemy przeciwko Rosjanom, przeciwko wojnie i inwazji na nasze terytorium! Mamy teraz tylko NASZE i Rosyjskie! Czy tego chciałeś? - Otrzymane! Cały świat odwrócił się od Rosji. I nie ma wielkiego narodu i braterskich ludzi! Teraz wszyscy wiedzą, jak wyglądają faszyści naszych czasów, którzy nawet nie rozumieją, dlaczego walczą. Twoi dziadkowie by się wstydzili!

Przestań kłamać! - mówią dyplomaci i zwykli ludzie na całej planecie. Zacznij myśleć i podejmować decyzje, zamiast słuchać narzuconych opinii.

Już ponad 12 000 Rosjan nie wróci do domu. A jeśli niedługo wpłynie to na twoją rodzinę lub rodzinę znajomego lub znajomego znajomych?! Pomyśl teraz albo będzie za późno. Nie czekaj, aż twój mąż, syn, wujek, siostrzeniec wyjdą na „nauki”. 

Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę musiał wstawać o 6 rano z eksplozji, ale stało się to 24 lutego 2022 roku. Nie strzelamy, ale często zdarzają się naloty. Przyjechało już wiele osób, które uciekły przed ostrzałem, mają dość przetrwania w schronach i chcą żyć na wolnej Ukrainie.

Chwała Ukrainie! 💙💛 Tremaimosya! "

 

https://vasylynkinyprodelki.blogspot.com/2022/03/14.html

 Nie wiem, czy tą drogą- apel Ukrainki na blogu rękodzielniczym- dotrze do Rosjanek to, co się dzieje w Ukrainie. 

Bardzo chciałabym, by to przeczytały i zareagowały.

P.S. Zaznaczenie na czerwono moje. Jak bardzo są te słowa aktualne i jak bardzo dotyczą nas wszystkich ludzi, a szczególnie tych grup, które nadal zaprzeczają istnieniu wojny w Ukrainie oraz wierzą w teorie spiskowe ( foliarze- opamiętajcie się w końcu)

21 komentarzy:

  1. Obserwuję na instagramie dziewczyny z Rosji i Ukrainy robiące przepiękne lalki- zwierzęta i swetry. I wiele osób z Rosji jest przeciwnych wojnie, chociaż boją się napisać otwartym tekstem. Tak jak u nas w czasie stanu wojennego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosjanki, Ukrainki, one mają bardzo rozwinięte Fora, strony, wspierają się, instruują. Jest Strana Mam, jest Master Kłas- to co robią, to mistrzostwo. Jestem tylko na Facebooku, a to też tak sobie, bo mnie często mierzi.
      Pewnie mnóstwo Rosjanek jest przerażonych całą sytuacją. Sama już nie wiem, współczuć, przejść obojętnie, bo na pogardę jednak nie potrafię się zdobyć?

      Usuń
    2. Na pewno w jakiś sposob mnie to cieszy, że nie wszyscy Rosjanie są zaślepieni. Tylko że na razie nic z tego nie wynika.

      Usuń
    3. Oni są bardzo zastraszeni- 12 lat więzienia za przekazywanie informacji niezgodnych z linią rządu. No i olbrzymie kary za manifestacje. Kto zechce ryzykować?

      Usuń
  2. Nie wiadomo, czy apel dotrze. Męża kolega ma znajomych na Ukrainie i w Moskwie, z tymi drugimi kontakt się urwał, może jakieś blokady mają na Internet i telefony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rosji są blokady na środki przekazu, na Internet itp.
      Ten apel to raczej w eter, ale może jednak dotrze. One się odwiedzają, tylko czy Rosjanki Internet będą miały? Chyba nie.

      Usuń
  3. Nie bede sie wypowiadac na temat tej wojny, jest zla, jak kazda wojna i jak na kazdej gina niewinni ludzie. Ale nic nie jest tu czarno-biale, kazda strona ma swoje wersje. Nie jestem po niczyjej stronie, polityka to najbrudniejsza rzecz na swiecie, zal mi tylko ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiste jest, kto na kogo zrzuca bomby. Pewnych rzeczy nie da się relatywizować. I to miliony Ukraińców ucieka zprzed wojną. Nikt nie wszedł na terytorium Rosji.

      Usuń
    2. Hej Panterko:):) Fajnie, że wróciłaś. No nie wiem, podczas wojny to jednak ktoś jest winny. Wersja Ukrainy jest ta prawdziwą.

      Rybeńko, i to jest fakt- Ukraina zawsze się broniła. Nie ma w historii Ukrainy agresji na inne państwo. No chyba, że ja czegoś nie wiem.

      Usuń
  4. Akurat w zespole mamy Rosjan i Ukrainke. Jej rodzina mieszka w Ukrainie zachodniej, ale siostrzeniec sluzy w wojsku. W jej domu rodzinnym na Ukrainie mieszka ponad 12 osob. Ludzie ze wschodniej czesci kraju uciekaja do znajomych w zachodnia czesc. Jej matka 85 latka, nie chce do corki ( do Niemiec) przyjechac, bo jakby co to chce umrzec na wlasnej ziemii... poza tym wnuk zolnierz wstrzmuje rodzinie przed wyjazdem.
    W telewizji pokazuja demonstracje Moskwie, ludzi, ktorzy narazaja zycie na wieloletnie wiezienia. nasi rosyjscy koledzy zamkneli sie. Zaden z nich nic nie gada, zero powiedzenia "nie" tej wojnie, zadnego zapytania do ukrainskiej kumpeli: " Jak idzie twojej rodzinie?". Nic. Ja rozumiem Rosjan w Rosji... maja ciezko kiedy chodzi o wypowiadanie wlasnego zdania- sporo ryzykuja, ale ci tutaj? Naprawde niepojete. Zadnych restrykcji, sa wolni... maja dostep do innych wiadomosci niz te plynace z Rosji i pomimo to zero reakcji. Ja tego po prostu nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie rozumiem...

      Usuń
    2. Bo to trudno zrozumieć. A nie przyszło Ci do głowy Aniu, że oni przed wojną czuli niechęć do Ukraińców. Poza tym, mogą się bać donosów. Tak, po prostu gdyby chcieli tam wrócić do Rosji, to mogliby ponieść tego konsekwencje. No wiem, brzmi absurdalnie, ale przecież widzimy, jak Rosjanom wyprali mózgi.

      Usuń
    3. Mysle troche inaczej. Wydawac sie moze ,ze aby zyc na obczyznie trzeba poslugiwac sie niezle jezykiem kraju , w ktorym przyszlo nam mieszkac. Niekoniecznie tak jest. Mozna zyc w USA, mieszkac w polskiej dzielnicy w Chicago, robic zakupy w polskich sklepach, od przypadku do przypadku w amerykanskich marketach, remontowac chalupy w firmie jakiegos Polaka i angielski znac na zasadzie Kali jesc Kali pic.
      To samo jest i tutaj. Mozna podobnie zyc. W marketach nie trzeba sie wyjatkowo porozumiewac. Znac ten jezyk na stopie komunikacyjnej, nie literacko wiadomosciowej. Wracac z roboty do domu i ogladac ojczyzniana telewizje. Zyc tak, jakby zylo sie tam na miejscu. Przypuszczam, ze oni nie sluchaja niemieckiej telewizji. Wracaja do chaty i wlaczaja rosyjskie kanaly i pomimo ze w oddaleniu od kraju, to jednak zaznajomnieni z propaganda.
      Po prostu dobrze, ze tam cos sie ruszylo, ze pomimo powaznych restrykcji i wyrokow ludzie ryzykuja i wychodza demonstrowac, ale wydaje mi sie tez, ze tam trzeba jeszcze sporo czasu, do przebudzenia tamtejszych ludzi. Ja im tego baaaardzo zycze.

      Usuń
    4. Na temat polskiej emigracji w różnych krajach dosyć dużo czytałam. Jedni się asymilują inni nie.
      Jak dalej będzie w Rosji? Też wielka niewiadoma. Jednak oni samu m7uszą sobie z Putinem poradzić.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Otóż mam pretensje do ruskiego narodu i jestem wściekła na kacapów, że nie wyjdą na ulicę i nie zmienią myślenia, bo im wygodnie, choć tam giną ludzie. I już mi ich nie żal i serio mam się przejmować, że kanapek z Maca nie zjedzą i mebli z Ikei nie postawią oraz Netflixa nie odpalą??? a niech żrą trawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można mieć pretensje do Rosjan, ale ja nie jestem taka szybka w ocenach. tam teraz jest terror. W stanie wojennym też mnóstwo Polaków siedziało cicho, a restrykcje za "buntu" były o wiele mniejsze. Trudno mi osądzać, bo nie wiem, jakie naprawdę są powody takiego, a nie innego zachowania Rosjan. Pewnie ogromną rolę odgrywa dezinformacja.

      Usuń
    2. bardzo duża część społeczeństwa popiera te wielkomocarstwowe putinowskie działania, część się boi a jeszcze inna część ma to w dupie, nie oni giną i nie ich dzieci wrócą w workach. co nie zmienia faktu, że ogólnie muszą dostać po łbach, bo inaczej rewolucji nie będzie...

      Usuń
    3. z naszym społeczeństwem dokładnie tak sami, nie wiem ile jeszcze musi pis zaorać ile ma kosztować benzyna, chleb i ile czasu będziemy uchodźcow, karmić i ubierać sami, żeby sie wreszcie solidarnie wkurwić i pogonić towarzystwo w cholere...

      Usuń
    4. Nie wiem, czy ogladałaś "Ranczo", ale tam jest wypisz-wymaluj pokazane nasze "społeczeństwo". A najgorsi są głupi mężczyźni- zaściankowi, homofobiczni, nietolerancyjni i bardzo egoistyczni- tacy głosują na PiS.

      Usuń
    5. Ranczo pokazuje chujków a blogi chujice. i mamy komplet.

      Usuń