Beza i angielski miś
Beza dostała od Młodej misia "pod choinkę". Miś przyjechał z Anglii. Od razu stał się ulubioną zabawką. Bezka wszędzie go nosi, tarmosi, "gamle" i podgryza. A miś się odwdzięcza grubym pomrukiwaniem. Wczoraj "wyrwała" go z domu na śnieg. Ależ miała uciechę. Czy misio też? Nie wiem, ale było słychać jego pomrukiwanie spod śniegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz