piątek, 9 kwietnia 2021

Kos

 Był śnieg, było mnóstwo śniegu. Mam zdjęcia, ale po co komu teraz widok dołującego śniegu? Dzisiaj już go nie ma, świeci słońce, robi się znowu ciepło. Rośliny powoli, bardzo powoli, zaczynają puszczać pąki. Nie dowierzają, że już mogą, że nie wróci mróz. 

Ptaki śpiewają.

Koncert kosa sprzed czasu śniegów.

Jutro idziemy się szczepić. Moje ciśnienie sięga zenitu. Podświadomość pracuje. Chcę mieć to już za sobą.

Zdrowia wszystkim😀