piątek, 29 października 2021

Pisowskie szambo wykipiało nienawiścią

 


"W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Zakłada on między innymi zakaz organizacji marszy równości. Uzasadnienie przedstawił pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w tej sprawie Krzysztof Grzegorz Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Po jego wystąpieniu prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ocenił, że było to "najbardziej obrzydliwe wystąpienie", jakie w ciągu ostatnich lat swojej obecności w izbie usłyszał. Głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek po południu.

Po godzinie 21 w czwartek posłowie w Sejmie przystąpili do pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Chodzi o nowelizację ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw.

Kasprzak w uzasadnieniu do projektu ustawy "Stop LGBT"

Jako pierwszy z sejmowej mównicy głos zabrał Krzysztof Grzegorz Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, który jest pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Zwracał uwagę, że 140 tysięcy obywateli podpisało się pod projektem

- Projekt "Stop LGBT" powstał jako wyraz troski o polskie rodziny i dzieci, wyraz poszanowania dla polskiej konstytucji, w szczególności artykułu 18 - mówił. Jego zdaniem "długofalowym celem lobby LGBT jest zniszczenie małżeństwa i rodziny oraz wszelkiego naturalnego porządku społecznego". - Inicjatorzy projektu oraz jego sygnatariusze odrzucają zasady poprawności politycznej. Nie zamierzamy słuchać oskarżeń lewej strony o mityczną homofobię - mówił Kasprzak.

- Nie zamierzamy przepraszać za sformułowanie ideologia LGBT, bo to rzekomo ludzie, a nie ideologia. Za każdą ideologią stoją ludzie, tak jak stali na przykład za ideologią komunistyczno-nazistowską. Ludzie są nośnikami pewnych idei, czasem są to idee dobre, czasem złe. W przypadku ideologii LGBT są skrajnie złe, gdyż mamy do czynienia z kolejną odsłoną rodzącego się totalitaryzmu - kontynuował.

Według niego "nie da się pozwalać na homopropagandę i zwalczać jedynie jej wypaczeń". - Ona sama ze swojej istoty jest wypaczeniem. Jest nakierowana na atak na cywilizację, na Kościół, na normalnych ludzi. Czasem w przestrzeni publicznej padał głos, że nie można zakazywać, tylko ścigać ekscesy, które czasem się zdarzają. Ostatnie miesiące i lata to seria dowodów na to, że jest to błędne podejście - powiedział.

Kasprzak podczas swojego wystąpienia opisywał również zbrodnie, nie stroniąc od brutalnych opisów. Jak mówił, "jeśli nie zatrzymacie ruchu LGBT już teraz, te historie wydarzą się także w Polsce".

Czarzasty: wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę

Kiedy skończył się czas wydzielony na przemówienie Kasprzaka, poseł Grzegorz Braun (Konfederacja) powiedział, że występuje z wnioskiem formalnym o pozwolenie na dokończenie przemówienia, które - jak mówił - było przerywane wiele razy, a jego zakończenie zagłuszone

Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) podziękował jednak przedstawicielowi Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej za wystąpienie. - Demokracja ma wysoką cenę - powiedział. - Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę - dodał Czarzasty. Następnie posłowie przeszli do pięciominutowych oświadczeń klubów i kół.

Poseł PiS: chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządne i które wyrastają z naszej tradycji

W imieniu klubu PiS głos zabrał Piotr Kaleta. - Mnie naprawdę nie interesuje i nikogo normalnego nie powinno interesować, co się dzieje w domach, jeśli chodzi o dorosłe osoby. Nie interesuje nas to. Ale ja sobie nie życzę i wydaje mi się, że nie życzy sobie tego większość naszych obywateli, by takie rzeczy się działy i takie rzeczy oglądały nasze dzieci - mówił.

- Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Dlatego musimy zadbać o to, by przesłanie do przyszłych pokoleń było jasne. My chcemy normalności, chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządne i które wyrastają z naszej tradycji, z naszych korzeni, z polskości - kontynuował.

- A jeżeli ja słyszę, że my nie jesteśmy krajem postępowym, bo my takich rzeczy nie uznajemy, że jesteśmy średniowieczem, to tak, ja chcę być w średniowieczu, ponieważ to jest normalny czas naszej ludzkości - ocenił Kaleta. Powiedział, że rozpatrywany w czwartek projekt "być może w tej formule nie jest doskonały i powinien trafić do komisji sejmowych". - Będziemy wnioskować, by ten projekt trafił do dalszych prac komisji - zapowiedział.

Filiks: projektowane regulacje należy po prostu nazwać przemocowymi

Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej uznała, że to "haniebny projekt". - To jest czarny dzień w historii Polski, kiedy wysoka izba musi pochylić się nad projektem, który w demokratycznym państwie prawa nigdy nie powinien był ujrzeć światła dziennego, bowiem projekt ten jest rażąco niezgodny z elementarnymi standardami ochrony praw człowieka, a projektowane w nim rozwiązania godzą w wolność słowa, zgromadzeń i naruszają zakaz dyskryminacji - oceniła.

Mówiła, że proponowane rozwiązania naruszają międzynarodowe dokumenty związane z ochroną praw człowieka, między innymi Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich. - Regulacje tego projektu są dyskryminujące w stopniu tak dalekim, że należy je po prostu nazwać przemocowymi - dodała posłanka KO.

Monika Rosa, również z KO, mówiła, że wystąpieniem wnioskodawców powinna zająć się prokuratura, "gdyby nie to, że jest upolityczniona". Pytała o to, "kto obroni dwa miliony obywateli, obywatelek tego kraju, którzy są ze społeczności LGBT?".

- Tysiące dzieci (jest - red.) wychowywanych w tych rodzinach jednopłciowych, które kochają swoich rodziców, a rodzice ich kochają, bo to jest prawo do życia i my stoimy po stronie życia, prawo do bezpieczeństwa i stoimy po stronie bezpieczeństwa. Stoimy po stronie tych dzieci wychowywanych przez pary jednopłciowe - mówiła dalej. - Szukacie pedofilów? Poszukajcie ich w Kościele, ich ścigajcie - zwróciła się do przedstawicieli obozu rządowego.

Żukowska: homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści

Anna Maria Żukowska (Lewica) mówiła zaś, że projekt to "straszny, homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści hymn ludzi smutnych, ludzi złych i ludzi okrutnych". - Mnie i milionom ludzi w Polsce pani [pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Kaja, - przyp. red.] Godek pluje centralnie w twarz i robi to z nieukrywana satysfakcją. Nienawidzi nas i to aż eksploduje z tej, pożal się Boże, niby ustawy - dodała.

Żukowska wniosła o odrzucenie projektu ustawy.

Nowogórska: wolność zgromadzeń jest prawem przynależnym każdemu obywatelowi

Posłanka Urszula Nowogórska z Koalicji Polskiej wskazywała, że "wolność zgromadzeń jest prawem przynależnym każdemu obywatelowi demokratycznego państwa prawa".

Przekazała, że wątpliwości jej klubu budzi zawarty w projekcie "zakaz używania podczas zgromadzeń publicznych symboli religijnych". Jak wskazywała, za takie zgromadzenie można uznać także pielgrzymkę czy procesję.

Poseł Konfederacji: to są manifestacje bardzo często obsceniczne, obrzydliwe

Przedstawiciel koła Konfederacji Robert Winnicki zadał pytanie wnioskodawcom, czy zgłaszali "nadużycia", które miały mieć miejsce podczas marszy i jaka była na to reakcja prokuratury i sądów.

- Bo wiemy, że to są manifestacje bardzo często obsceniczne, obrzydliwe, na których nie tylko profanuje się symbole czy religijne, ale również dokonuje się rzeczy obscenicznych po prostu - mówił. Pytał też, w jaki sposób traktowane są te manifestacje przez państwo polskie.

Kaja Godek o "zasiedleniu przestrzeni publicznej prawdziwymi wartościami"

Po wystąpieniach przedstawicieli poszczególnych frakcji i serii pytań do projektodawców głos z mównicy zabrała Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina. 

Jej zdaniem "trzeba przestrzeń publiczną zagospodarować na jakichś wartościach". Oceniła, że dyskutowano o tym projekcie, "żeby umożliwić zasiedlenie przestrzeni publicznej prawdziwymi wartościami i żeby przestać kpić z konstytucyjnej zasady ochrony rodziny, kiedy policja ochrania paradę LGBT, a gazuje kontrmanifestantów".

Mówiła też, że "samobójstwa dzieciaków, które mają rozchwianą tożsamość seksualną, tożsamość płciową w takim krytycznym okresie, kiedy człowiek szuka swojej tożsamości, to jest właśnie wina ruchu LGBT": - Oni krzyczą o samobójstwach, z drugiej strony robią wszystko, żeby było ich jak najwięcej.

 

Co zawiera projekt ustawy "Stop LGBT"?

Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw został złożony w Sejmie na początku sierpnia. 

Nazywany jest on projektem ustawy "Stop LGBT". Takiego sformułowania w stosunku do niego użyła Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, kiedy w sierpniu przedstawiała jego główne założenia. Godek jest wpisana jako zastępca pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Pełnomocnikiem jest zaś Krzysztof Grzegorz Kasprzak, także członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

Celem projektu jest między innymi 

zakaz organizacji parad równości. W projekcie ustawy znajduje się zapis mówiący o tym, że "cel zgromadzenia nie może dotyczyć" między innymi:

-"kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny" - "propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci" - "propagowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób" - "propagowania traktowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób w sposób uprzywilejowany" - "propagowania rozwiązań prawnych mających na celu uprzywilejowanie związków osób tej samej płci"

W projekcie znajduje się również zapis, który mówi że w trakcie zgromadzenia zabrania się między innymi "wykorzystywania symboli religijnych oraz przedmiotów związanych z praktykowaniem obrzędów religijnych w sposób mogący obrazić uczucia religijne innych osób, w tym poprzez ich artystyczne przetworzenie", "uczestnictwa w przebraniach o erotycznym lub seksualnym charakterze" czy "uczestnictwa nago".

Głosowanie w piątek

Około godziny 23 zakończyła się sejmowa dyskusja. Głosowania nad projektem odbędzie się w bloku głosowań. Jak wynika z harmonogramu na sejmowej stronie internetowej, przewidziany jest on na piątek na godzinę 15.45."


. https://tvn24.pl/polska/projekt-ustawy-stop-lgbt-w-sejmie-debata-poselska-podczas-pierwszego-czytania-5470126

 

 https://pl.pngtree.com/freepng/lgbt-rainbow-flag-twibbon-love-border_6472784.html

 Zaznaczenia kolorem moje.

 

17 komentarzy:

  1. Nazwisko Czarzasty pamiętam z baaardzo odległych czasów, kiedy nie kojarzyło się jeszcze z kolorowymi sweterkami... Zawsze jednak było na ''na bazie i po linii'', zawsze towarzysząc wielkiemu marszowi postępu. Zawsze, a zawsze.
    Eustachy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówimy teraz o Czarzastym, tylko o proponowanej przez oszołomów Ustawie. Pierwsza myśl, jaką miałam, kiedy wklejałam post, to ta, ze na pewno pojawi się krytyka Czarzastego zamiast odniesienie się do haniebnych słów sprawozdawcy oraz sedna Ustawy. I nie pomyliłam się.
      Ten post nie dotyczy Czarzastego, dotyczy wrednej szowinistycznej propozycji upupienia (odebrania im praw) sporej gruby ludzi, a nas wszystkich cenzurowania.

      Usuń
    2. Jaskółko,mam dość oszołomów, a jak czytam komentarz Eustachego, to tracę nadzieję, ż sie kiedykolwiek od oszołomstwa uwolnimy...nigdy bym się nie spodziewała, ze w moim kraju faszyzm podniesie łeb tak wysoko...

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że Eustachy pisze, bo... pisze, zanim pomyśli tak, jak potrafi. No chyba, że ja się przeliczyłam w ocenie jego komentarzy.
      To typowy przykład wielu komentatorów- jest okazja, by komuś przyp... to no piszę. W tym przypadku Czarzasty się nie podoba, to tylko jego Eustachy widzi i umniejsza jego rolę.
      To jest ważne, a nie problem, kolejny wielki "sejmowy problem" i realny problem wielu, wielu ludzi.

      Usuń
  2. OBRZYDLISTWO i FASZYZM. Nazwiska godek i kasprzak będą mi się kojarzyć z największym szambem jakie zalało kraj tutejszy.i

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszli sami siebie. I w sumie nie wiem, co napisać, bo jeszcze mną telepie.

      Usuń
  3. Jakiś koszmar dzieje się w Polsce. A mówiłam- zrobić dwie Polski - normalną, łączącą ludzi myślących, o poglądach na miarę XXI wieku i Polskę drugą, łączącą ludzi o mentalności pani Godek i spółki. Naprawdę lepiej być małym krajem dążącym do życia w prawdziwej demokracji niż dziwnym stworkiem z obywatelami mającymi wstecznictwo w mózgach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszmar, tak koszmar. Też chcielibyśmy podziału, ale wiesz, przecież, że to utopia.

      Usuń
  4. Nie śledziłam całości, ale słyszałam obszerne fragmenty i po prostu zagotowało się we mnie, także po dzisiejszej rozmowie z wiceministrem od edukacji w TVN24.
    Jeśli tacy ludzie uzyskają realny wpływ na życie wszystkich obywateli, to pora umierać!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmowy z c-ce nie znam, ale nie mam sił tego wysłuchiwać.;To co przedstawiono w Sejmie, to czystej wody faszyzm.
      Rządzą Polską chorzy z nienawiści ludzie oraz wszelkiej maści psychopaci.

      Usuń
    2. Już sam wyraz twarzy przemawiających , gestykulacja i użyte słowa dają świadectwo ich prawdziwej natury.

      Usuń
  5. Rząd zajmuje się marszami-duperelami a Ukraina robi nam koło d..y.
    Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o uznaniu za deportowanych obywateli Ukrainy,którzy w latach 1944-1951 zostali przymusowo przesiedleni
    z terytorium Polski.
    "Celem projektu jest przywrócenie sprawiedliwości społecznej poprzez uznanie przymusowych
    przesiedleń osób pochodzenia ukraińskiego w latach 1944-1951 z ich miejsc stałego pobytu
    na terytorium PRL za deportację i wykonanie zadośćuczynienia moralnego i materialnehgo szkody,świadczenia socjalne dla osób,które ucierpiały w wyniku deportacji w latach
    1944-1951".

    Czy"odszkodowania za szkody moralne i materialne"wystarczą?
    1.Skrucha
    2.Zwrot utraconego mienia w dziesięciokrotnej wysokości z uwzględnieniem inflacji
    3.Przyznanie wszystkim bliskim imigrantów obywatelstwa polskiego,dożywotniej emerytury
    i godnego mieszkania w wybranym miejscu.
    Żydzi też nie odpuszczą.W kolejce są Litwini,Czesi,Rosja,o IV Rzeszy nie wspomnę.
    https://youtu.be/_0fkKhfkHCQ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, temat posta jest zupełnie inny. Po drugie, Ustawa ta nie dotyczy dupereli tylko bardzo istotnych spraw, a przede wszystkim, ogranicza wolność i to nie tylko obywateli LGBTQ+, ale wszystkich, którzy chcą demonstrować w imię wolności i równości. Poza tym wprowadza jakieś dziwne "definicje",dotyczące relacji międzyludzkich, które mają obowiązywać i które pewnie pociągną za sobą tworzenie restrykcyjnego prawa.

      No i na koniec- bardzo Cię proszę, albo wypowiadaj się na temat, albo nie zaśmiecaj mi bloga komentarzami ni z gruszki, ni z pietruszki. Co ma Ukraina oraz inne nacje do polskiej Ustawy o LGBTQ+?

      Stwórz swój blog i tam zamieszczaj to, co uważasz za ważne.
      po tzecie, chyba nie przeczytałeś wypowiedzi Pisowca, która była skandaliczna, skoro tak umiejszasz problem.

      Usuń
  6. Jest mi niedobrze, a jednoczesnie jestem pewna, ze ta nieludzka ustawa przejdzie, a jej nastepstwem bedzie penalizacja zwiazkow jednoplciowych.
    Ta bezsilnosc mnie dobija!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy razy podchodziłam do komentowania i nie mam słów. Przeszło moją wyobraźnię.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co pisać, to przecież jest obłęd jakiś.

      Usuń