Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

piątek, 3 grudnia 2021

Mata, przedstawiciel pokolenia seksistowskich chłopaków

 

"Nie bronię Mai Staśko, bronię wszystkich kobiet. Niebezpieczne wychowanie wg Matczaków

3 grudnia 2021

Agata Czarnacka

„Głupia p**do” – nagle wylało się na mnie ze wszystkich stron. Każdy szanujący się, wysoko zasięgowy portal po prostu musiał o tym napisać, nie wspominając już o mediach prawicowych, które miały zabawę jak dzieci wypuszczone na zaśnieżone boisko. Influencerka Maja Staśko postanowiła zmiażdżyć rapera Matę za jego kontrakt reklamowy z McDonald’s, wylewając na wizji dołączoną do zestawu jego imienia Matchak Latte. Następnie Mata nagrał zdenerwowaną piosenkę ze słowami:

„Czasem 16 godzin dziennie siedzę w studiu, no a czasem na kanapie, ale wstaję po południu i nie tyram na etacie, dlatego szanuję pracę, ty wylewasz Matcha Latte, głupia p***o„.

Ot, wytrąciła go z równowagi, nie wytrzymał chłopak.

W rezultacie „głupia pi**da” okrążyła moją głowę ze wszystkich stron, patrzy na mnie nawet z lodówki. Tak, jestem przewrażliwiona. Trudno nie być, jeśli całe twoje życie kształtowane jest przez strach przed realnymi skutkami seksizmu, mizoginii i przekonania, że kobiety to przedmioty. Te realne skutki to nie wstyd i kompleksy, a zagrożenie przemocą fizyczną, problemy w pracy, gwałty, kobietobójstwa.

Seksizm to nie materiał na ironię, bo on sam jest ironią, „inną mową”, zakrzywieniem sensu pozwalającym wierzyć święcie, że kobiety są jakieś gorsze, jakieś słabsze, jakieś takie nie takie jak mężczyźni. Dlatego można do nich mówić nieładnie, dlatego można uważać, że pożądanie, jakie się na ich widok odczuwa, w zasadzie jest już prawem do dotykania ich (naszych) ciał, dlatego można nas zbić, a nawet zabić, a sędzia, często też mężczyzna, najpewniej wyda wyrok w zawieszeniu…

To wszystko zaczęło szczęśliwie się zmieniać, pomału, ale wyraźnie. Jednak nie wystarczająco szybko w społeczeństwie, w którym mało kto czyta książki, a jeszcze mniej niż czytelnictwo ceni się proces krytycznego myślenia. Dlatego tylu mężczyzn, w tym, jak się okazało, młody Matczak, ma wrażenie, że dalej mają prawo egzekwować swoją bezwzględną wyższość, choć ponieważ nikt ich nie słucha, to trzeba to po prostu robić głośniej, wulgarniej. Wtedy może dotrze…

Trudno się młodzieńcowi dziwić. W końcu kandydat na prezydenta Donald Trump pierwszy zaczął i został wybrany na najpotężniejsze stanowisko na świecie. Co prawda od tego czasu przegrał wybory, przeprowadzono na nim impeachment i ma w tej chwili spore kłopoty prawne, ale… też nie za gwałty i molestowania. Pod tym względem pozostaje wzorem dla mężczyzn na całym świecie.

Kiedy Europa uznaje równość płci za filar swojej tożsamości, a poszanowanie praw kobiet uważa za wyznacznik praworządności, po Polsce to wszystko spływa jak po kaczce. Prawa kobiet depcze rząd i lekceważy opozycja. Ja tymczasem wierzę, że tylko głębokie zrozumienie i akceptacja równości płci przyniosą Polsce upragnioną zmianę władzy.

Chodzi bowiem o to, by przestać uciekać przed zmianami w faszystowski regres. Innymi słowy, tak jak kiedyś liberalizm, czyli pozycja prowolnościowa, okazał się wybawieniem od faszyzmu, tak dziś przeciwieństwem faszyzmu jest po prostu feminizm. Kobiety lepiej sobie radzą ze zmianami, a zmiany się dzieją, chcemy czy nie. Trzeba wpuścić kobiety wszędzie, pogodzić się z ich autorytectwem (to mój neologizm na potencjał bycia autorytetem) i samemu, panowie, zacząć się uczyć, jak być kobietami. Inaczej zginiemy od smogu, covida, wojny lub ocieplenia, whichever first.

Nie chce mi się wchodzić w epopeję wychowawczą Matczak&Matczak. Prof. Matczak od praworządności nie ujmował zasady równości płci jako naczelnej wartości konstytucyjnej, nie stawał z nami w protestach aborcyjnych. Wolę powiedzieć: nie znam człowieka. Chwali się w książce, że wychował rapera… Kilku piosenek tego rapera wysłuchałam uważnie, zwłaszcza „Patointeligencji” i „Papugi”.

Pierwsza jest o dojrzewaniu w prestiżowym warszawskim liceum – moim zdaniem to piosenka o głębokim bólu, dojmującej samotności (w końcu ojciec pracuje 16 godzin na dobę, a o matce nic nie wiemy), uciekaniu w narkotyki i narcystyczne pozy, wszechobecnym seksizmie jako jeszcze jednym środku zmieniającym świadomość. Bo może jestem przegrany na wejściu i nikt mnie nie kocha, ale przynajmniej sobie przypomnę, że nie jestem foczką, dziewczyną, „mięsem” (to ostatnie określenie wzięłam z tytułu książki Dominiki Dymińskiej o doświadczaniu tej samej warszawki, ale od drugiej strony płciowej barykady) – i od razu humor lepszy.

A jak się wsłuchać w „Papugę” (tekst napisany przez Quebonafide i Malika, dziękuję RZ za zwrócenie mi na to uwagi), to okazuje się, że młodemu człowiekowi adwokat potrzebny jest m.in. po to, żeby „udało mu się” w procesie z dziewczyną oskarżającą bohatera – prawdopodobnie – o molestowanie seksualne („nawet gwiazda porno chce puścić bez gaci mnie”), który zresztą ma wygrać, bo praworządność jest kobietą, a on sam uważa, że jest nieodparcie atrakcyjny:

„Sędzina patrzy, jakby chciała złapać za faję
(…) Po sprawie ona mi rozkłada uda
Jak jest już po sprawie, to do kosza guma„.

Środowisko prawnicze, zwłaszcza adwokaci, przywitali tę piosenkę oklaskami i oczekiwaniem, że podniesie prestiż zawodu obrońcy. Proponuję przemyśleć jeszcze raz to przekonanie. Też jakoś nie mam pewności, że rodzice (prawnicy lub nie) chcieliby wychowywać swoje dzieci na takich ludzi.

W dodatku warto mieć na uwadze, że na naszych oczach seksizm krystalizuje się w jakiś nowy quasi-nazizm, z rejestrami ciąż, odbieraniem ulg podatkowych samotnym matkom i rosnącym przyzwoleniem na – nie tylko werbalną – przemoc wobec kobiet w sferze publicznej. I w tym, a nie innym kontekście Mata daje taki, a nie inny przykład – nie tylko swoim dorosłym fanom, ale przede wszystkim ich nastoletnim synom.

Tak naprawdę piszę to jako apel do McDonald’s. Szanowna międzynarodowa korporacjo, mam nadzieję, że ustosunkujecie się jakoś do Waszego kontraktu z Matą, biorąc pod uwagę wulgarne słowa skierowane do kobiet (Mai Staśko, ale przecież do wszystkich kobiet, do każdej kobiety). I że w przyszłości nie weźmiecie na sztandary Happy Meal żadnego seksisty."

https://czarnacka.blog.polityka.pl/2021/12/03/nie-bronie-mai-stasko-bronie-wszystkich-kobiet-niebezpieczne-wychowanie-wg-matczakow/?fbclid=IwAR2NnSWsMY_zurk7gDc1i14UWMKPkXzdcsdotn5f8BBgW0F2DCVZgFuNjdY

 


 Opis zdarzenia jest na początku artykułu. Ten fragment mówi o pokoleniu Maty i chyba  nie należy mieć złudzeń, że to jest cudowne pokolenie, ani że jakoś specjalnie pokrzywdzone. Jedno jest pewne, chłopcy nadal wychowywani są  na seksistów.

” Maja Staśko psuje Macie narrację

(…) Wspomniany szacunek pojawia się jeszcze w kontekście owych słynnych 16 godzin pracy, o których mówił w „Polityce” jego ojciec prof. Matczak. „Czasem 16 godzin dziennie siedzę w studiu, no a czasem na kanapie, ale wstaję po południu i nie tyram na etacie”. Młody autor decyduje się na ciekawy zabieg – z jednej strony chce mieć ciastko (być jedną z tych osób, które dużo pracują na swój sukces), z drugiej teoretycznie uznać swój przywilej (fakt, że wstaje późno). Ostatecznie to zapewnienie o „szacunku do pracy” jest mu potrzebne do jednego: chroni w ten sposób swoją komercyjną współpracę z dużą korporacją, za którą dostanie więcej pieniędzy niż jakikolwiek etatowy pracownik.

Pod tym względem Mata może rzeczywiście staje się coraz bardziej głosem pokolenia czy jakiejś jego części. Skupionej na sukcesie, wychowywanej w kulcie materialnego zysku, przekonanej, że skoro komuś się udało, to na pewno doszedł do tego tylko ciężką pracą. Osoby takie jak Staśko – mówiące w przestrzeni publicznej o nierównościach, przywilejach i o tym, że nie wszyscy mamy równy start – tylko psują im narrację. Sam Mata od dawna próbuje nas przekonać, że jako „Patointeligencja” miał w życiu trudno; dodać jakąś uliczną prawdę do historii komfortowego życia chłopaka z wielkiego miasta, który wychował się w inteligenckiej rodzinie. Taka Maja Staśko tylko mu bruździ.”

Więcej tu:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2145460,1,mata-kontra-maja-stasko-jeszcze-nigdy-burger-nie-wywolal-tylu-emocji.read

 

Memy z Internetu

 

 

PS. 04.12 2021

Przepraszam komentatorów, ale mam wrażenie, że przeczytaliśmy dwa różne artykuły.  Dlatego podkreślam na czerwono to, co JA, jako główny sens, przeczytałam. 

I co mnie uderzyło oraz to, co uważam za groźne w wychowaniu chłopaków i to, jak się zachowują (nadal) 

No tak możecie się poczuć, że Was ustawiam, jednak bardzo zależało mi, żeby właśnie te fragmenty były skomentowane. Bo oczywiście.... "nic się nie stało,,"nic się nie stało...". Facet urażony nazwał kobietę "piz...ą"... O co  chodzi... wolno mu... Otóż nie... Nie wolno, bo....

54 komentarze:

  1. Moim skromnym zdaniem tekst nie z tej ziemi, wielki ukłon dla Ciebie Jaskółko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie mój tekst, ale podpisuję się pod nim z całej duszy, bo uważam tak samo, jak autorka, że wychowanie chłopaków nic, a nic się nie zmieniło.

      Usuń
    2. "Apdejt" również w punkt-( bądź co bądź jestem Polką) Dla mnie nie ma znaczenia czy to Twój tekst ważna jest istota , zauważenie problemu.
      Czasami, jak czytam różne teksty , to się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak
      Kobitki obudźmy się
      Pozdrawiam
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. no, nieee, jakieś przegięcie...
    mało znam postać tego Maty, słyszałem ze dwa jego kawałki na krzyż, jednym uchem wpadło, drugim wypadło, wiem, że było trochę zgiełku na ich temat, którego zresztą kompletnie nie czuję, więc może nie jestem kompetentny na temat tego ptysia, ale z Twojej relacji wychodzi tylko tyle, że jakaś kobieta go wkurzyła, zaś on pozwolił sobie ją nazwać "głupią pizdą"... tylko gdzie tu jest seksizm?... niby jak miał ją nazwać?... może "głupim chujem?"... można się zastanawiać, czy słusznie go wkurzyła i czy powinien użyć grubych słów, ale nazwał ją stosownie do płci... gdyby go wkurzył mężczyzna, użył by innego słowa... Mata jej nawrzucał NIE za to, że jest kobietą, ale za to co zrobiła, a jemu się to akurat nie spodobało, tak więc seksizm nie ma tu nic do rzeczy... to, że owa osoba akurat jest kobietą to tylko zbieg okoliczności...
    ...
    ja nie przeczę, że coś takiego jak "seksizm" istnieje, co więcej częściej bywa wymierzony przeciwko kobietom, niż mężczyznom /bo taki seksizm też istnieje/ i jest to niefajne, ale na Zamolxesa, nie dajmy się zwariować, nie dopatrujmy się tego seksizmu w każdym akcie wylania negatywnych emocji na drugą osobę, w tym konkretnym przypadku akurat na kobietę...
    ...
    to jest dokładnie tak, jak doszukiwać się rasizmu w skopaniu tyłka Arabowi, który próbował coś ukraść, a przecież nie za bycie Arabem oberwał, tylko za złodziejstwo...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomylilam miejsce na komentarze.

      Ten seksizm to takie niaunse, ze czasami nie wiadomo.
      Mnie kiedys uswiadomiono, ze tekst : "Lala bucik ci sie rozpier***a" krzyczany przez mezczyzne za kobieta jest wyrazem seksizmu. Kobieta, dziewczyna czuje sie w danej sytuacji niekomfortowo, ponizona... zawsze myslalam, ze to tylko swiadczy o poziomie pana, ktory probuje zwrocic na siebie uwage. Za seksizm tego nie bralam, za cos chamskiego juz tak... i jak najbardziej jestem za tym aby takich burkow pietnowac, ale ze od razu seksizm?

      Pamietam tez, jak w internacie nie wytrzymalysmy razu ktoregos i potraktowalysmy kolege tak, jak on nas traktowal. Poczekalysmy az bedzie szedl na zajecia. Z trzech okiem wygladaly panienki. Zaczely na niego gwizdac, krzyczec, ze niech zaciagnie gacie wyzej bo nie mozemy rozpoznac czy ma sekowny zadek... krzyczalysmy ze niezle ciacho, szprycha z niego i takie inne- doczekal sie ( jak Kuba Bogu , tak Bog Kubie). Chlopczyk sie kilka razy potknal, malo co nie padl na chodnik, ale w ogolnym rozrachunku czul sie chyba dowartosciowany- chodzil dumny jak paw. Tyle atencji ze strony lasek jeszcze nigdy nie zaznal:)))
      Dla nas seksizm, dla nich wyrazenie -cholera nie wiadomo jak to nazwac(?): "tepego podziwu"(?)

      Usuń
    2. tekst "Lala etc..." jest zwykle adresowany do konkretnej kobiety, nie każda ma okazję taki /lub inny w tym stylu/ usłyszeć, więc nie ma w tym żadnego seksizmu, o seksizmie można mówić dopiero, gdy ktoś puszcza takie teksty każdej kobiecie lub jakoś tam traktuje je gorzej, niż mężczyzn...
      dla mnie na ten przykład "głupią pizdą" jest niejaka sraja smrodek i tak ją potraktuję, gdy ją ewentualnie spotkam, ale to wynika z jej szczególnych "zasług", a nie z faktu, że jest kobietą, więc seksizmu nie ma w tym ani okrucha...
      za to bez wątpienia seksistowskie zabarwienie /aczkolwiek żartobliwe, nieszkodliwe/ mają teksty i opowiastki w stylu "posadź babę za kierownicą" albo "poślij chłopa po zakupy"...
      jednak gdy jedna psiapsiołka skarży się drugiej na swojego męża "ten gamoń nawet gwoździa nie umie przybić" to dotyczy konkretnej osoby i seksizmu w tym nie ma, dopiero jak druga odpowie np. "bo oni wszyscy są gamonie" to już jest seksistowskie jak najbardziej...

      Usuń
    3. Pkanalia do pierwszego komentarza. Owszem, on się zachował seksistowsko- nawrzucał ordynarnie kobiecie, bo tak jest wychowany, lub wie, że ma poparcie. Ciekawa jestem, czy byłby takim gierojem, gdyby go skrytykował facet.
      I... dobrze wiesz, o co w tym wszystkim chodzi, nie umniejszaj seksistowskiego czynu Maty.
      On jej nawrzucał właśnie dlatego, że ona jest kobietą i poczuł się bezkarny, bo przecież w tym kraju tak można skrytykować kobiety. Popatrz co napisałeś. Dokładnie to co ja w tym poprzednim zdaniu. Można tutaj nazwać kobietę "pi...ą", Bo na to jest przyzwolenie.
      "to, że owa osoba akurat jest kobietą to tylko zbieg okoliczności.."- Ty tak na poważnie? Naprawdę zbieg okoliczności? No nie żartuj. Mata dokładnie zachowała się tak, jak chciał, bo wiedział, że tak może postąpić z kobietą i jeszcze wyrośnie na "bohatera" w oczach swoich rówieśników. To jest właśnie seksizm. Bo tu płeć odegrała ważną rolę- płeć żeńska jako ta której można bezkarnie dokopać.. To było celowe działanie Maty.
      ja już nie wspomnę o normalnej reakcji na krytykę, która powinna zupełnie inaczej wygladać, a nie wściekły nalod z chamskimi wyzwiskami.

      Usuń
    4. Oczywiście, nie dajmy się zwariować, no nie dajmy... pozwalajmy dalej na takie zachowania względem kobiet, No przecież są gorsze rzeczy np. gwałt, pobicie.. prawda? Co tam obrzucenie wyzwiskami kobiety... Przeczytaj tekst jeszcze raz Piotrze, bo coś Ci umknęło.

      Usuń
    5. Piotr- drugi komentarz- Zdziwiona jestem Twoim rozumieniem seksizmu. I na tym, poprzestanę.

      Usuń
    6. Aniu, kiedy na mój widok gwizdano, mlaskano itp, też uznawałam to za chamskie, bo my wtedy nie miałyśmy pojęcia, że takie zachowanie ma swoją jak najbardziej naukową definicję. Popatrz, u nas słowo seks kojarzy się z seksem, a przecież słowo seksizm pochodzi od słowa płeć i to do pojecie przyszło do nas, kiedy byłyśmy dorosłe. Teraz wiem, że ci faceci zachowywali się nie tylko chamsko ale i seksistowsko, bo ich naganne zachowanie dotyczyło płci żeńskiej. Wobec chłopaków tak się nie zachowywali. Zresztą chłopcy też wykazywali mnóstwo seksistowskich inwencji wobec koleżanek. Najgorsze, że rzadko spotykała ich za to kara, nawet upomnienia zbywali wzruszeniem ramion, no wielkie mi co, nic się nie stało...
      Kurde i dalej tak jest... to cholerne przyzwolenie na macanki, gwizdy, dogadywania... ile traum dziewczęcych rodzi się w wyniku takiego społecznego przyzwolenia?

      Usuń
    7. Piotrze, to jest jakiś podział na seksizm indywidualny i seksizm zbiorowy?
      I porównanie sytuacji, która został opisana w artykule z Arabem, złodziejem jest nietrafione. Otóż, pani niczego nie ukradła, pani pozwoliła sobie na krytykę Maty, a ten zamiast kulturalnie odpowiedzieć ( ponoć wychował się w kulturalnym, inteligenckim domu) obrzucił ja ordynarnym wyzwiskiem. Powtarzam, on jest przekonany, że tak można publicznie poniżać kobiety, dlatego sobie na to pozwolił. Inna rzecz, ciekawa jestem, jak zachowuje się jego ojciec względem kobiet, bo często jabłko pada niedaleko jabłoni. No, ale to już taka moja dygresja.

      Usuń
    8. @Jaskółka...
      nie ma czegoś takiego, jak seksizm "indywidualny", indywidualnie to można nie lubić kogoś konkretnego i go dlatego gorzej traktować, ale seksizm dotyczy ogólnie całej grupy, wszystkich osób danej płci, a nie pojedynczej osoby...
      może wróćmy do bazy, do samej definicji seksizmu:
      jest to pogląd, że jedna płeć jest w ogólności gorsza od drugiej i stosownie do tego gorsze traktowanie osób tej płci... koniec, kropka, nic dodać, nic ująć... nie znam Maty, nie wiem, czy gorzej traktuje kobiety, niż mężczyzn, ale z relacji wynika, że Mata tak brzydko potraktował Maję Staśko NIE za to, że jest kobietą, tylko za to, że zrobiła to, co zrobiła... a gdybanie, że inaczej potraktował by mężczyzną to tylko gdybanie, strata czasu...
      pozostaje jeszcze kwestia, czy i jak "brzydko" Mata się zachował, czy Maja Staśko zasługiwała na taką reakcję?... ale to już jest kwestia indywidualnej oceny, z pewnością jednak to nie ma nic wspólnego z tematem "seksizm"...

      Usuń
    9. p.s. być może wiesz więcej o tym Macie, być może rzeczywiście jest seksistą, ale podanie tego jednego konkretnego przypadku ani tego nie potwierdza, ani nie zaprzecza... aby wykazać czyjś seksizm trzeba więcej przykładów jak traktuje on kobiety /do tego w porównaniu do traktowania mężczyzn/... jedyne co można przypuszczać o tym gościu na podstawie całego wydarzenia, to domniemywać u niego jakieś przewrażliwienie, słabą odporność na krytykę, ale to też jest dość wątłe, bo jedna przesadna reakcja jeszcze wiele nie dowodzi...

      Usuń
    10. Piotrze, w artykule są przytoczone słowa jego piosenek, z których wyraźnie wychodzi seksizm, dlatego uważam, że Mata z pogardą potraktował również Maję. Mało tego, uważam, że on z premedytacją pomiata kobietami ( słowa piosenek) bo tak jest wychowane to pokolenie chłopaków. Oni mają przyzwolenie na brak szacunku wobec kobiet, a to jest seksizm.
      Napisałeś"tekst "Lala etc..." jest zwykle adresowany do konkretnej kobiety, nie każda ma okazję taki /lub inny w tym stylu/ usłyszeć, więc nie ma w tym żadnego seksizmu, o seksizmie można mówić dopiero, gdy ktoś puszcza takie teksty każdej kobiecie lub jakoś tam traktuje je gorzej, niż mężczyzn..."
      Dlatego zapytałam czy istnieje jakiś indywidualny, czy grupowy seksizm. Dla mnie seksizm jest jeden, obojętnie, czy potraktujesz z pogarda jedna osobę, czy grupę.

      Usuń
  3. Nie wiem czy na temat, czy nie na temat... o tym Macie to sobie poczytam, ale... Kobiety i mezczyzni musza uczyc sie siebie nawzajem. Nas dzieli wielki kanion komunikacyjny. Dla nas seksizm, dla nich wyrazenie powiedzmy, ze "zachwytu" na temat kobiety, a jaki poziom intelektualno- wychowawczy reprezentuje dany pan taki tez i poziom wyrazania owego zainteresowania kobieta.

    Z tego co opisujesz Mata zareagowal na zaczepke. Zostal sprowokowany. A ta pani to co? Miala dostac kwiatka i pocalunek w reke, bo kobiety nawet kwiatkiem sie nie bije?
    Mnie oduczyl troche zachod, oczekiwaniana cos w stylu zjesc ciastko i miec ciastko.
    Chcecie panie rownego traktowania ? To sorry - przechodze w drzwiach pierwszy i nie trzymam ich az wy przejdziecie. Dostajemy tyle samo kasy za ta sama prace? Chcialas tego samego stanowiska? To tachaj kartony, nie ma forow ze jestes kobieta i na dodatek slabsza.... Mlodzi faceci bardzo mocno wchodza w taki wlasnie styl myslenia.

    Ale prawda jest tez to, co napisalas. Faceci kontra kobieta. Nie wazne gdzie rzecz sie dzieje- panowie rozumieja lepiej panow i zle jest dla kobiety byc w starciu z mezczyzna i byc zaleznym w wyroku od innego ( ponoc niezaleznego) meskiego arbitra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie chodzi o to, by Mata "pocałował" ją w rękę. Rozumiem, że poczuł się obrażony, ale wyzwanie kobiety od "pi..dy", to chyba nie ta droga "odwetu". Już napisałam Piotrowi, jestem przekonana, że jeżeli mężczyzna obraziłby Matę, jego reakcja byłaby inna. Mata jest wychowany po seksistowsku,bo u nas tak się chłopaków nadal wychowuje. W tekście są przykłady, jak odbiera świat kobiecy Mata, czego daje wyraz w swoich piosenkach. No wybacz, to chyba nie jest normalne, że gościu czuje się lepiej, bo nie jest foczką, co u niego stanowi szczyt dna i jakiś niższy poziom w ogóle. I jemu się wydaje, że wobec kobiety może wszystko. Odnoszę wrażenie, że on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jakie wredne podejście ma do kobiet. A z czego to wynika? Ano z wychowania i przywalania na tego typu i zachowania i teksty.

      Przepuszczanie pań przodem, całowanie w rękę itp. to też pewnego rodzaju seksizm. Zgadzam się. Jednak są to sprawy bardziej kulturowe, trącące o równouprawnienie. No i nie są wulgarne, chamskie, poniżające.

      Usuń
    2. Masz racje w temacie wychowywania chlopcow.
      Nie wiem jednak czy przyklad "sponiewieranej" Mai Stasko jest dobra ilustracja problemu.
      Czytam o tej pani i z linijki na linijke jestem coraz bardziej sceptyczna.
      To jest pani, ktora wchodzi w konflikty z celebrytami. Na moj gust szuka zaczepek i popularnosci. Popstrzykala sie z Lewandowska, Nergalem, Chodakowska... to chyba taki sposob na zaistnienie. Ktos ja nie dopuscil do programu, to zarzucila mu, ze boi sie rozmawiac z kobietami. Jest zaczepna i wspolczesnie agresywna.
      Teraz wpierniczyla sie w kontrakt Maty z Mac Donaldem. A co jej do tego? Z koncernem nie wygra. Przegrana moglaby bardzo bolec finansowo, to czepnela sie Maty.
      Nie pochwalam zwrotu Maty do pani Stasko, ale ona zachowuje sie jak natretna mucha, a jak dostanie w leb to potem jest krzyk, ze dostala i spuchla. Zreszta to wyglada troche tak, jakby specjalnie nadstawila policzek. Niech bedzie szum... ktory ty tez swietnie podchwytujesz.
      Az sie zastanawiam kto tu jest ofiara, a kto napastnikiem?
      Prawdopodobnie kobiety sa swietnie w przemocy psychicznej.
      Dla mnie przyklad tej pani jako symbolu , ze facetow nalezy wlasciwie, umiejetnie wychowywac- nie przemawia. Co nie znaczy, ze nie zdaje sobie sprawy z koniecznosci uswiadamiania spoleczenstwa o tym, co to jest seksizm, ze istnieje i jak sie przejawia.

      Usuń
    3. "nie wiem jednak, czy przykład "sponiewieranej" mai Staśko jest dobrą ilustracją problemu"...
      chyba w sumie o to poszło w tej dyskusji...
      na temat istnienia seksizmu /odmiany "antykobiecej", bo istnieje też "antymęska"/ sporu nie ma, wszyscy się zgadzamy...
      na temat seksizmu Maty skłonny jestem uwierzyć Jaskółce na słowo...
      tylko przykład słaby, nie za bardzo na temat...
      ...
      ale czasem, a nawet często tak jest, że gdy ktoś stłucze lub ostro zbeszta kobietę /Araba, geja, etc, niepotrzebne skreślić/, to wiele osób nie wnika "za co/", tylko od razu krzyczy, że to seksizm /lub inna odmiana rasizmu/, tylko na tym skupiają swoją uwagę i nie widzą istoty konkretnej sprawy...

      Usuń
    4. Pkanalia

      Wlasnie chodzi o ta "wypizdo***a" pania. Pan , oj nieladnie, nieladnie... nu, nu, nu palcem w jego kierunku. Pani owa prowadzi jakzesz powazne sprawy. Czepliwa jest okrutnie, a im wazniejszy celebryta tym zadziorniej sobie pozwala.
      Nie od dzisiaj wiemy, ze Mac Donalds sprzedaje towar niekoniecznie z pierwszej polki. Niech, moze rzuci sie do gardla sieci Mac (?)... to dopiero byloby dziennikarstwo ambitne, z amerykanskim rozmachem. Ale gdzie tam- za wysokie progi na jej skromne zapedy. Szarpnac Mate, Chodakowska, Nergala... Lewandowska pomine , bo co- niech sobie nie mysli ze jak ma pod bokiem nasz skarb narodowy to juz nietykalna. Absolutnie nie, mozna ja zbesztac, toz w koncu zasluzyla sobie, nieprawdaz? Ciekawe czym- nie truje kobiet, promuje zdrowy styl zycia, motywuje... ale raz zle cos zrobila i huzia na juzia. Maja nie przepusci... bo Maja chce zaistniec.
      Nie konieczne trzeba uzyc wulgaryzmu, aby zostac uznanym za agresora. Milczenie odpowiednio uzyte tez moze byc narzedziem agresji. Milczenie dawkowane partnerowi- karanie go w taki sposob- moze byc tez zachowaniem agresywnym. Wylewanie kawy w konkrtenym celu... to takie nie przyjety w naszej kulturze, ze co ze wylac kawe to agresja (?) , ale - swoj wydzwiek owe zachowanie ma ( a tym bardziej uzyte przez kogos, kto wie po co to robi. Jest swiadomy checi prowokacji i wywolania zadymy).
      Dokladnie- przyklad zwiazany z seksizmem absolutnie nie trafiony. Biedna, sponiewierana przez rapera buraka, Maja- na dodatek kobieta- o to wlasnie idzie. A ja dla przekory w taka narracje nie wejde, bo nie lubie manipulacji... brrrrrrr. Posiadam "musk"- i on tak sprawy ocenia.
      Dla zlosliwych- tak posiadam "musk" i teraz sobie uzywajcie, ze jak mgielka ten "musk", czy jak z nizin spoelcznych....
      Mam to za pszeproszeniem gdzies i baaaaaajjjjjjjjjj:)))
      Pozdrawiam Czytelnikow tego zacnego bloga:))

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Moze dodam jeszcze.
      Slyszalam kiedys jak Lewandowscy za cos przepraszali. Z taka pierdole, ktora gdyby byli zwyklymi smiertelnikami, nigdy by nikomu nie przeszkodzala. I zgodze sie ze zdaniem, ze jak ktos jest TAK WYSOKO, to niestety, musi uwazac na wszystko co robi, z kim sie spotyka, czym jezdzi, gdzie wydaje pieniadze, jak sie usmiecha, i ze nie moze pierdnac- nie daj panie publicznie...
      Mnie te przeprosimy rozsmieszyly. Wojewodzki zachwycal sie skromnoscia Lewego, ze facet na takim swiatowym podium, a zachowuje sie jak grzeczny przedszkolaczek. Bo ow "przedszkolaczek" wie, ze w jego przypadku wyszystko jest oceniane. On nie moze na zewnatrz miec zlego humoru, nie takiej miny, nie moze burknac do fana, ktory prosi go o dziesiate zdjecie - teraz akurat z babcia, ktora ow fan odwozi na dworzec.

      Ci, ktorych pani Maja zaczepia sa swiadomi swej pozycji, tego w jaki sposob sie owej pozycji dorabiali, jak na to tyrali i nie beda wchodzic w prowokacje - wola przeprosic, schowac sie, zamilknac. Nie chca budowac swego wizerunku na skandalach, a na tym jaki sprzedaja ludziom produkt- co daja. Sa dojrzalsi w medialnych rozgrywkach.
      Mata to mlodzik- jeszcze nie opierzony, raper i ... zareagowal po rapersku. Wcisnal zdanie na temat pani- oni tak w tekstach czynia dosc czesto, kiedy sie kloca w swoim srodowisku, albo ot tak reagujac na to, co sie im nie podoba ...
      Dostanie teraz Mata lekcje i zrozumie, ze nastepnym razem powinien przeprosic kazda zaczepiajaca go osobe za to, ze zalatwil sobie kontrakt z Mac. Musi nauczyc sie pochylac glowe przed kazdym chamem. Takie zycie sobie wybral.

      Usuń
    7. @Ania...
      musk?... pierwsze moje skojarzenie to angielska nazwa pewnego surowca perfumeryjnego i samego zapachu /kosmetyków, czy kadzidełek/, po polsku to jest "piżmo", po niemiecku "Moschus" /wg. guglotranslatora/...
      ahaaa... mózg :)
      tylko po co te nerwy, zbędne emocje?...
      zaś cała ta chryja "Maja vs. Mata" generalnie guzik mnie obchodzi, gdyby nie ten post, to w życiu bym nic nie wiedział na ten temat... zwłaszcza, że do Maca nie uczęszczam: burgerów z dziobów i pazurów nie jadam, frytki mają podłe, może jeszcze ujdzie takie ciastko z jabłkiem, ale pojęcia nie mam, czy jest jeszcze w ofercie...
      za to herbata matcha... kiedyś było ciężko to dostać i nie były to tanie rzeczy, ale ostatnio zeszła pod strzechy i nawet Biedronce w można kupić za grosze... ale latte odpada, nie cierpię mleka, chyba że kokosowe, czy sojowe, ale nawet wtedy taka matcha latte i tak przypomina płynną sraczkę, więc w sumie nie dziwota, że ktoś to wylał...
      to wszystko już jest nie na temat, bo dla mnie dyskusja jest już zamknięta, tak sobie tylko gaworzymy na luzie dla sportu :)

      Usuń
    8. @Ania...
      p.s. w kręgach hip-hopowo raperskich faktycznie ludzie się nie patyczkują i "słupy telegraficzne" padają gęsto, taki styl, nawet mają swoje turnieje "diss", kto komu gęściej pociśnie...
      za to wcześniej wspomniałaś o "kanionie komunikacyjnym" między kobietami mężczyznami i faktycznie coś takiego /na poziomie statystycznym/ istnieje... dość znanym przykładem jest polskie określenie "zdrowa suka"... w męskim gronie jest to wyraz podziwu dla kobiety, dla jej walorów, nic negatywnego, ale wiele kobiet gdy to usłyszy o sobie strzeli ostrego focha /i nieraz będą też gadać o seksizmie/... rzecz jasna /jak wspomniałem/ statystycznie, bo są kolesie, którzy poczują się co najmniej dziwnie, gdy ktoś tak powie o jakiejś ważnej dla nich, są też kobiety, które pojmują, o co chodzi i będą z tego dumne...

      Usuń
    9. Pkanalia

      Ha! Poradziles z tym muskiem... nie tylko zapach, czyli cos ulotnego, ale musniecie skrzydla motyla- moze byc (?), czy zbyt odlegla kojara?
      Nie mam nerwow. Jesli ktos ma musk, to nie moze miec rozbudowanego systemu nerwowego. Skromnie u niego w tym temacie:))
      Poklon sie i walnij w piers, ze zle oceniles moj emocjonalny stan, bo masz z chamem (chamowa- mowiac wlasciwa odmiana (?)) do czynienia ;)

      Na lody chodze do Mac- najlepsze na swiecie.

      Usuń
    10. " Zdrowej suce" mowie stanowczo nie. Nie przyzwyczajona jestem do tego okreslenia, jako wyrazu zachwytu.
      Nic mi jednak do tego, jaki prywatny jezyk ustala sobie para, czy tez grono znajomych.

      Usuń
    11. "muśnięcie (skrzydłami) motyla" to mi się faktycznie "kojarzy" :P :)
      za to z tymi zapachami w branży /kosmetyki, kadzidełka/ to bywa rozmaicie: "opium" zwykle nie pachnie jak opium, "tabak" nie pachnie jak tytoń, a "cannabis" przeważnie nawet nigdy nie leżało obok zioła, więc czym tak naprawdę pachnie produkt z brandem "musk"?...

      Usuń
    12. Pkanalia

      Nie usatysfakcjonuje ciebie odpowiedzia na to, jakzesz zawile dla mnie, pytanie.:)
      Nie mam pojecia czym naprawde pchnie prdukt z brandem "musk":) Moze brandy?:)
      W ogole to chyba powinnismy przestac, bo nie na temat. :)
      I Jaskolka nas wywali. Moze ty mozesz, ale ja raczej nie powinnam.
      Mowiac inaczej, nie prowokuj rozmowy nie na temat P.:) Ja jako slaba plec, jestem zwodzina porzez mezczyzne na dziwne meandry tematyczne... wyprowadzasz mnie w pole, a ja biedna i omotana wchodze w to.:) Juz nie chce pisac co z ciebie za typek:)

      Usuń
    13. p.s. "zdrowa suka" jest przykładem wygibasu literackiego /nie pamiętam naukowej nazwy/, który polega na paradoksalnym użyciu pejoratywu, aby wyrazić (co najmniej bardzo} pozytywne treści, emocje, itp, np. "strasznie (ew. kurewsko) zadowolony", albo "kawał znakomitego gówna" /to drugie np. wśród metali, o dobrze zagranym kawałku lub płycie/, aczkolwiek faktycznie, zdarza się, że ów paradoks i efekt kontrastu niektórych może szokować...

      Usuń
    14. okay, tylko na koniec jeszcze ten brand: inna nazwa to marka, rodzaj, gatunek produktu, zwykle jakoś wyrażony na etykietce /napis, logo/, tak więc "brand brandy" też może być, np. "Napoleon", "Armagnac", czy "Metaxa" :)

      Usuń
    15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    16. Aniu
      "Mata to mlodzik- jeszcze nie opierzony, raper i ... zareagowal po rapersku. Wcisnal zdanie na temat pani- oni tak w tekstach czynia dosc czesto, kiedy sie kloca w swoim srodowisku, albo ot tak reagujac na to, co sie im nie podoba ...
      Dostanie teraz Mata lekcje i zrozumie, ze nastepnym razem powinien przeprosic kazda zaczepiajaca go osobe za to, ze zalatwil sobie kontrakt z Mac. Musi nauczyc sie pochylac glowe przed kazdym chamem. Takie zycie sobie wybral."

      Mnie to wystarczy. Udowodniłaś, że niestety, nie widzisz problemu.

      I powiem Ci tyle, niektóre twopje tezy mnie przekonują i jestem skłonna Ci przyznac racje, by po przeczytaniu następnej liniki uznać, ze coś Ci sie plącxze i mieszasz. "I chcioałabyś i boisz się", ze tak polecę klasykioem

      Natomiast jestem zdziwiona Twoim atakiem na Maję- Nie znalazłaś dla niej ani odrobiny zrozumienia.
      Natomiast znalazłaś usprawiedliwienie dla młodego chamidła i jeszcze na koniec współczułaś mu, że musi pochylić głowę przed chamem czyli np. Mają.
      Pogratulować. Mam nadzieję, że nie masz wnuka.

      Usuń
    17. Piotrze
      " dość znanym przykładem jest polskie określenie "zdrowa suka"... w męskim gronie jest to wyraz podziwu dla kobiety, dla jej walorów, nic negatywnego, ale wiele kobiet gdy to usłyszy o sobie strzeli ostrego focha /i nieraz będą też gadać o seksizmie/... rzecz jasna /jak wspomniałem/ statystycznie, bo są kolesie, którzy poczują się co najmniej dziwnie, gdy ktoś tak powie o jakiejś ważnej dla nich, są też kobiety, które pojmują, o co chodzi i będą z tego dumne..."

      Znasz taka, która jest dumna? Normalną kobietę, która nie musi się w ten sposób dowartościowywać być może w półświatku kobieta przyjmie taki zwrot jako pozytyw, a każdym innym jest to dla niej obraza. I to jest norma, a nie półświatek. W związku z tym, czy rzeczywiście faceci muszą tak wulgarnie określać kobiety, by wyrazić swój podziw? Nie ma innych słów? Wy sami musicie chamsko się przekonywać w swoim świecie męskim? Popatrz- męski świat+wulgaryzmu+ seksizm?
      Zapewniam Cię, że kobiety nie mówią w ":swoim światku" o mężczyźnie -męski knur., chociaż potrafiłyby zapewne znaleźć i inne bardziej wulgarne określenia.

      Usuń
    18. Nie wywalę, uśmiałam się z tym "muskiem".

      Usuń
    19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    20. Jaskolko

      Czy ja cie musze przekonywac? Absolutnie nie. Do mnie nie trafil przyklad tej pani i tego pana ( tego konfliktu) do hasla jakie chcesz tutaj omowic. Dla mnie cala sprawa nie ma nic wspolnego z seksizmem. To ty ( wy) cos pomieszalas.

      Chopak jest niewychowany, a wy ze niewychowany seksista. Gdyby zamiast zaczepnej pani, zaczepil go w taki sposob jakis zaczepny pan a raper uzylby okreslenia "wuj" to bylby tylko niewychowany. Uzyl do pani okreslenia "-izda" i sie porobilo. Jeden z "-izmow" mu dopisano. Nie dosc, ze nie wychowany to na dodatek seksista. Dwa "schorzenia". A mi sie wydaje, ze Mata reaguje dosc prosto. Ktos go zaczepia i dostaje w pysk... i nic nikomu jak on kase zarabia. Dopoki nie kradnie, nie robi szwindli ... wypadaloby sie odpimpac.
      Plotkujemy zle ( tzn ja zaznaczyla, ze to nie jest towar z najwyzszej polki) na jakosc Maca a lazimy tam ( bo nie powiesz, ze miejsca nie znasz(?)) na te ich kurczaczka trzeciej jakosci, na lody, kawki i inne...

      Usuń
    21. A swoja droga takie panie Maje moga byc bardzo niebezpeczne, bo jak sie upra owej modnej obecnie narracji, ze seksizm, ze rasizm... to jak nic moga zniszczyc "prostego" chlopa.

      Usuń
    22. @Jaskółka...
      bulwersuje Cię "zdrowa suka"?... no, i okay, masz do tego prawo, bo jak wspomniałem, takie zwroty "paradoksalne" /pejoratywnie - pozytywne/ brzmią czasem szokująco... natomiast nie jest tak, że funkcjonują tylko w jakimś "półświatku" i nie stanowią też nigdzie żadnej normy... ale za to wymagają nieco wyczucia sytuacji od kogoś, kto tego użyje, jak też pewnej dozy inteligencji i dystansu od kogoś, kto to usłyszy, bo inaczej faktycznie może to zabrzmieć chamsko... jak zapewne świetnie wiesz, między chamstwem i rubasznością jest pewna różnica, ale granica jest ruchoma i zależy od sytuacji właśnie... zaś to konkretne określenie używane jest zwykle w męskim, dość hermetycznym gronie, do którego kobieta rzadko ma wgląd i rzadko dociera to do jej uszu... tak samo też ja nie uczestniczę w hermetycznych "babskich combrach" z definicji niejako, ale wiadome jest mi od zaufanych pań, że na tych spotkaniach również bywają używane określenia facetów, które wyrwane z kontekstu większość tych facetów uznałaby by za co najmniej kontrowersyjne...
      tak na marginesie:
      ani Ty, ani ja nie jesteśmy "pępkami świata" władnymi dyktować innym normy, jak mają się komunikować, co więcej takich "pępków" wcale nie ma, nie istnieją :)

      Usuń
    23. Aniu, tak pomieszałam, oczywiście, że pomieszałam mea culpa, pomieszałam, bo nazwałam rzecz po imieniu- mata to seksista cham i daje przykład młodym mężczyznom jakie chamstwo przechodzi, jakie seksistowskie zagrania wobec kobiet przechodzą, i nie ma reakcji. Bo nawet panie Twojego pokroju bronią chama seksisty, bo on nie kradnie i nie robi szwindli. I to już styknie by mu przepuścić. Nie chodzę do Maca, byłam może z parę razy jakieś 10 lat temu i nic nie promuję. Nie zarzucisz mi tutaj dwulicowości.

      Usuń
    24. Toz nie bronie chama. Mowie ze niewychowany ci on
      Pisze, ze i pani miewa nierowno..
      A ja ci zarzucam dwulicowosc? O to ciekawe.
      Zauwazam, ze nie tylko kanion komunikacyjny dzieli kobiety i mezczyzny.
      A ja jestem pania o pokroju? Sorry ze nie przytakuje i mam pokroj.

      Usuń
    25. Różnica jest taka, ze Mata do jakiegoś pana w ten sposób nie podskoczy, wiedziałby, ze dostanie po mordzie. Tylko dlatego, że Maja jest kobietą pozwolił sobie na taką zagrywkę. A wiesz dlaczego? Bo ma społeczne przyzwolenie na takie zachowania, bo społeczeństwo nadal uważa, że można kobiecie bezkarnie przypierdolić nawet słownie, a zwłaszcza słownie i takiemu chamowi nic się nie stanie. Bo jego piosenki, w których wyłazi seksizm są popularne, bo w innych piosenkach są seksistowskie teksty, ale młodym to imponuje. A starzy nie reagują, bo taki młody a zdolny.

      Usuń
    26. Piotrze- nikomu nic nie chcę dyktować. Niech starzy w swoim gronie gadają do siebie jak chcą, ale niech tego nie robią przed młodymi. Wiem, idealizuję tak? Ano nie, zapomnieliśmy jak się wychowuje dzieci i młodzież? Ano przez dawanie przykładu, przez reagowanie na rzeczy niedobre, zagrażające, na mówieniu o nich i tłumaczeniu- Do takich rzeczy należy postępowanie wobec drugiej płci i język, jakim się posługujemy.
      A ja widzę, że nie dosc, ze nie ma reakcji, protestu, to jeszcze jest przyzwolenie.
      Mnie tu też tłum,aczycie róznier, a ja wiem jedno, to jak się zachował Mata jest naganne, I powtórze po raz n-ty, on jest wzorem dla jego rówieśników, jaki to wzór? Z takim postępowaniem? Z takim słownictwem?
      Ale nie tylko Mata tak postępuje, wielu raperów ( i nie tylko) jest po prostu seksistowskich, chamskich ( w tekstach swoich utworów). Wiem- protest to gówna idea rapu, ale na litość, zaszło to za daleko. W piosenkach jeszcze jakos można to strawić, ale jak przenosżą to raperzy ( i nie tylko oni) na postępowanie w realu, to robi się to brzydkie.

      Usuń
    27. Aniu- nie chodzi o przytakiwanie, mnie chodzi o twoją obronę Maty- nie zająknęłaś się ani razu w zrozumieniu Mai- ona jest dla Ciebie chamem, który sprowokował i słusznie Mata ją tak potraktował.
      Nie zarzuciłaś dwulicowości bezpośrednio i tyle.
      O co chodzi z tym Twoim pokrojem?

      Usuń
    28. Jaskolko.
      Nie bede sie jakac w w rozumieniu Mai, bo nie mam ochoty sie jakac. Powiedzialam, ze wulgaryzmu Maty nie popieram, ale zachowania tej pani tez nie popieram. I nie mam ochoty tego na okraglo powtarzac- zachowujesz sie jakbys korki w uszach miala- slyszysz to co chcesz.
      Wez poczytaj moje wczesniejsze teksty... nie bronie Maty i mowie o jego niewlasciwym zachowaniu. Co ma jeszcze zrobic abys poczula sie ustaysfakcjonowana?
      Aha , juz wiem...proporcje cie ruszyly. Powinnam wiecej rozpisywac sie w komentarzach o wyczynie chama, niz o wyczynie zaczepnej agresorki?
      W sumie czym oni sie od siebie roznia?

      Nie bede popierac akcji takich pan. Sa za bardzo narzucajace sie i krzykliwe. Ja sie ich obawiam. One duzo haslami o seksizmie moga, we wspolczesnych czasach, narobic zlego. Bo widza wszedzie seksizm... seksizm tu, seksizm tam , seksizm tu i tam... nawet jesli ja nie przytakne jej nieszczesciu w zetkniecu z Mata to moge zostac uznana za seksistke, bo nie trabie w ta sama trabke. Kto nie jest z nia, ten jest przeciwko niej. Ona jedyna nie jest seksistka, wiec kto przeciwko niej ten seksista. Ja sie jej boje- i chyba mam podstawy bo ona u wielu widzi potkniecia, u siebie oczywiscie nic nie zauwaza. W koncu aktywistka, jej wypada.

      Nie wiem o co chodzi z tym pokrojem- to ty mowisz, ze jestem pania o pokroju.
      Nie zarzucilam ci dwulicowosci, zaznaczylam tylko, ze z pewnoscia znasz Maca, bo ktoz by nie znal. Musialabys chyba mieszkac na bezludnej wyspie.

      Zaloze sie, ze Mata niejednemu panu wywalil od "wujow"... w ich srodowisku zdarza sie to czesto, wiec tekst, ze on by do faceta tak nie powiedzial uwazam za tekst na wyrost. Nie docenisz tego srodowiska.
      I takie mam wraznie, nie nie sluchaz tego typu muzyki i chyba nie wiesz o czym piszesz. Posluchaj raperow - Mata moze wyjsc przy nich blado, kiedy o niewlasciwe slownictwo chodzi.

      Usuń
    29. Aniu, czy Ty m,nie już obrażasz? Co to jest_ "zachowujesz sie jakbys korki w uszach miala- slyszysz to co chcesz"? Nie proporcje chodzi. Ty skupiłaś się na Macie, a ja na całym ogólnym problemie seksizmu, który wchowuje się młodym chłopcom, a młodzi mężczyźni utwierdzają się w nim i stosują go, bo nie są krytykowani z tego powodu oraz mają na seksizm przyzwolenie. Nawet ze strony kobiet.
      Nigdzie nie napisałam, ze popieram akcję Mai. Ale twierdzę, że nawet jak wywaliła te lattemate, to nie zasłużyła na epitet "Ty piz..."

      Mylisz się co do oceny młodych kobiet- one nie widzą wszędzie seksizmu, bo im tak wygodnie- one widzą ten seksizm, bo go doświadczają. On jest i nasila się.
      To Ty chyba nie widzisz tego, co się dzieje wobec kobiet w Polsce. Naprawdę nie widzisz, czy chcesz być taka "jedyna sprawiedliwa" wobec seksistowskich mężczyzn?

      Uważasz, że jest moda na podkreślanie seksizmu, na obronę przed nim? To na takie rzeczy jest moda? Tak, na to, ze ktoś w końcu broni się przed chamskimi męskimi napaściami i mówi, co go z ich strony paskudnego spotkało? To jest moda?
      Twoim zdaniem te panie powinny z pokora znosić takie zaczepki, tak? By takim jak Mata nie dokuczać i nie czepiać się? Bo co? Bo lansują się na modną?
      No weź i zastanów się, nad tym, co piszesz. Od kiedy to obrona przed chamstwem, przemocą jest lansowaniem mody?

      Pisałam o raperach i ich seksistowskich piosenkach, jeszcze bardziej seksistowskie są piosenki disco polo. I to należy krytykować, a nie głupio chichotać i popierać. Tym bardziej, że słuchają tego dzieci, młodzież i mają gotowy wzorzec seksizmu i chamstwa wobec kobiet.
      To, że są takie piosenki, to nie znaczy, ze one są dobre wychowawczo. One nie powinny w ogóle powstać tak, jak piosenki o lansowaniu przemocy.

      Usuń
  4. Nic nie wiem, o co biega, ale nie demonizowalabym zagadnienia, bo wszyscy teraz uzywaja slow powszechnie uznanych za obrazliwe w charakterze przecinkow oraz panie do panow tez nierzedko zwracaja sie okresleniem jego narzadu do siusiania.
    No i nie zachwycalabym sie tak rzekomym brakiem seksizmu i rownoscia plciowa na swiecie, bo to bzdura. Owszem, w teorii wszystko gra i buczy, ale w rzeczywistosci bywa roznie, wiec pod tym wzgledem Polska tak bardzo nie odstaje, tyle tylko, ze glosno o tym mowi.
    Nie zajmowalabym sie jakims bananowym szczeniakiem (nawet nie wiem, kto to taki i raczej nie chce wiedziec), ktory chce zaistniec skandalizujac. Rownie denerwujace dla mnie sa fanatyczne feministki, te chirurzki i inne straszliwe slowne stwory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się myli seksizm z równouprawnieniem. Równouprawnienie dotyczy takich samych praw, seksizm dotyczy różnych zachowań wobec płci przeciwnej.
      I właśnie seksizm w Polsce ma się doskonale, natomiast równouprawnienie to puste hasła.
      A ja owszem, zajęłam się bananowym szczeniakiem, bo ten szczeniak jest głosem nowego pokolenia, głosem młodych mężczyzn. I Ten szczeniak daje w swoich piosenkach przykład seksizmu, co spotyka się z aplauzem. To jest niebezpieczne, bo nikt nie stawia granic, nikt oprócz kobiet, a one przecież się w Polsce nie liczą.

      Nie należy przeciwstawiać bananowemu szczeniakowi feministek, bo to inny ciężar gatunkowy. Bananowy szczeniak najgorszej feministce nie dorasta do pięt. Jak coś naprawdę wartościowego stworzy, jak dorośnie, to niech się wykaże. Na razie to trzepie kasę za bigmacki i obraża kobiety.

      Usuń
    2. Seksizm wszedzie ma sie doskonale, nie tylko w Polsce.
      A gowniarz trzepie kase, bo ma tatusia na wlasciwym stanowisku.

      Usuń
    3. Przeraża mnie, że ludzie najzwyczajniej na świecie nie widzą w tym nic złego. Wiadomo, "ona prowokuje", a "on nie potrafi się oprzeć"... a w ogóle d... nie mydło, to się nie wymydli.

      Usuń
    4. Jaskolko

      A mi sie wydaje, i nie bronie tu facetow, ze kobiety potrafia do facetow jechac z pyskiem tez niezle.
      Sprawa wyglada tak, ze dla kobiety zrobienie ust w podkowke i bieganie ze swoim nieszczescie do ludzi nie jest ujma. Jestesmy brane pod ochrone- nam wypada plakac, zalic sie, byc emocjonalnie rozdygotana... nam to ludzie. Facet musi zachowac fason. Nie moze okazac slabosci. Kobieta go , powiedzmy, ze slownie sponiewiera, a on z tym do nikogo, bo jak to tak (?). On ofiara "slabej" kobiety? W zyciu... a jeszcze jak kumple by go wysmieli.

      Usuń
    5. Mialo byc - ujdzie, nie ludzie.

      Usuń
    6. a moge pisac tak , jak mi sie podoba? Czy ograniczysz mnie chetnie?:))

      Usuń
    7. Zgadzam się, że kobiety potrafią też być chamskie, seksistowskie i stosują przemoc psychiczną.

      Moim głównym celem zamieszczenia tego artykułu było zwrócenie uwagi na wychowanie młodych seksistów- ciągłe wychowywanie. Nic się nie zmienia w tym kierunku, dalej wychowuje się chłopców seksistowsko nastawionych do dziewczyn i dorosłych kobiet.

      Uczulona jestem na poprawność, ale jak ktoś już napisze, to niech tak zostanie,. Zwłaszcza, że tu nie można sobie moderować komentarzy- co napisane, kliknięte to nie ma odwrotu

      Usuń
    8. O tak, na pewno osią konfliktu jest hamburger, tłusty wieprzowy z majonezem itp.itd.

      Usuń
    9. I to było by na tyle, chyba zgaszę światło:):):):)

      Usuń