Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

sobota, 12 lipca 2014

Tygrysówka pawia.


Kolejny okaz, kupiony w Biedronce, który zakwitł w naszym ogrodzie.
 En face
 Z profilu


Obok frezje. Niestety w "mieszance" były same białe. I przyznam, jestem trochę rozczarowana, bo liczyłam na więcej kolorów. Niemniej bardzo mnie cieszy, że rośliny kupione w tak "obśmianej" Biedronce nie okazały się bublem i pięknie kwitną.


Tygrysówka pawia- Tigridia pavonia
Pochodzi z Meksyku, a w Europie znana jest od XVI w. Atrakcyjność tej rośliny nie wynika tylko z pięknego ubarwienia (pokryta cętkami), ale i kształtu. Trzy zewnętrzne listki okwiatu są większe i lekko odgięte ku dołowi w przeciwieństwie do wewnętrznych, mniejszych i wyprostowanych. Średnica kwiatów wynosi około 10-15 cm, które są osadzone na pędach wysokości 30-50 cm. Liście są mieczykowate i ociągające do 40 cm wysokości. Ze względu na różnorodność odmian, mamy całą masę roślin charakteryzujących się wspaniałym ubarwieniem np. białe, czerwono nakrapiane, żółte z czerwonymi plamami i odwrotnie, różowawe z cętkami w barwie karminu. Wadą kwiatów tygrysówki jest to, że kwitną tylko jeden dzień, rozwijając się przed południem a więdnąc już pod wieczór. Tygrysówka rozwija się z cebulki, która wytwarza od jednego do kilku pędów, na których pojawia się 2-5 pąków, które stopniowo się rozwijają.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz