A ja dalej o ogrodzie i jego mieszkańcach. W niedzielę przed B.N. usiadła na jarząbie, przed oknem kuchennym, sowa. Taka szczuplutka młoda sowa. Byliśmy po obiedzie i Jaskół szykował herbatę (domowy zwyczaj- po obiedzie herbata w pokoju na miękkich fortelach- chwila wytchnienia przed dalszą pracą). Odgłosy jego krzątaniny słychać na filmie. Oczywiście, że nie odmówiłam sobie nakręcenia filmu z uszatką w roli głównej. Sówka widziała, że coś się dzieje, bo kilka razy pochyliła głowę i spojrzała w kierunku okna. Jednak nie spłoszyła się, siedziała na gałęzi może ze dwie godziny. Potem odleciała. Przez jakiś czas jej nie było. Ponownie zobaczyłam ją już o zmroku. Siedziała w tym samym miejscu.
Jedna uszatka, a jakoś radośniej mi się zrobiło w ponure, grudniowe popołudnie.
Filmy i zdjęcia robione przez szybę.
Więcej o sowach i ich zwyczajach tu, a o sowach w naszym ogrodzie można znaleźć klikając w etykietę "sowy".
Raz jeden jedyny udalo mi sie zobaczyc sowe uszata, kiedy bylam nad Kiessee. Przycupnela sploszona w bezruchu, a dwa czarnowrony probowaly ja przepedzic z drzewa, na ktorym siedziala. Zrobilam wtedy kilka zdjec.
OdpowiedzUsuńLatem, szybciej wiem, gdzie sowa siedzi, bo kręci się wokół niej chmara małych agresorów pierzastych. Robią straszny harmider. Te zobaczyłam przypadkiem, bo się jej w tym miejscu w ogóle nie spodziewałam. I w dodatku o tej porze dnia.
UsuńZawsze mi się wydawało, ze nie lubię sów i że się ich boję. A tu, proszę, jaka fajna notka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, przyszłam od Rybeńki.
:)
UsuńMiło mi Liiviio:) Od Rybeńki fajni ludzie przychodzą:)
UsuńDzięki, postaram sie sprostać opinii.
UsuńJak to mówią? Dasz radę:):):):)
UsuńNie umiem robić zdjęć, więc tym bardziej zdjęcia ptokuff podziwiam
OdpowiedzUsuńZa granico chyba filmików nie zobaczę
UsuńDlaczego nie zobaczysz filmików? Są ograniczenia jakieś? One są na YT.
UsuńCzęsto nie mogę obejrzeć jakichś filmików
UsuńPrzeglądarka?
UsuńNie wiem do końca jak to działa, ale takie oficjalne youtuby mogę oglądać za to prywatnych nie
UsuńMoje na YT są publiczne, udostępnione wszystkim. Może się uda:)
UsuńTo nie ma znaczenia
UsuńGranica ma
Precz z granicami!!!!!!!!!
UsuńNie ma, ja moge wszystko ogladac bez zaklocen. YT nie podlega granicom ani kontynentom, mozna ogladac na calym swiecie z calego swiata.
UsuńUwielbiam ptaki mroku :)
OdpowiedzUsuńPtaki mroku wcale nie są takie "mroczne". Dosyć często można je poobserwować za dnia. A mnie sowy zauroczyły, zwłaszcza, ze gniazdują w naszym ogrodzie.
UsuńSowy jednak wzbudzaja w ludziach strach,moze przez swoj bezszelestny lot? W niektorych basniach mowi sie o niesmiertelnosci tych ptakow..Ale ta twoja uszatka urocza:))
OdpowiedzUsuńKiedyś przerażał mnie zaśpiew puszczykowej (samicy). Teraz bardzo lubię, kiedy krzyczy w ogrodzie lub w pobliskich zagajnikach. Uszatka pohukuje delikatnie z przerwami, takie hu...hu...hu. Najpaskudniejszy wrzask ma płomykówka. W czasie godów wydziera się jakby kota ktoś męczył. Słyszałam, dziękuję:)One też się tutaj kręcą:)
UsuńRóżne ptaki widywałam, ale sowy face to face jeszcze nigdy...
OdpowiedzUsuńAle u mnie nadrabiasz:):):)
Usuń