Rzadko się to zdarza, ale tym razem się tak stało. Zawsze, kiedy jedziemy coś zwiedzać, robię internetowe rozeznanie i już z jakąś wiedzą jadę na miejsce. Tym razem nic na temat zamku w Ostrawie nie wiedziałam.
A trzeba było jednak zajrzeć do Internetu, by dowiedzieć się, że:
"Zamek w Ostrawie ( zwanej polską lub śląską ) został wzniesiony w połowie XIII wieku przez piastowskich książąt opolskich. Strzegł on granicy śląsko-morawskiej chronił także brodu na rzece Ostrawicy oraz szlaku handlowego z Opawy przez Hlucin i Cieszyn do Krakowa. Po podziale Księstwa Opolskiego i powstaniu Księstwa Cieszyńskiego w 1290 roku prawobrzeżna Ostrawa stała się własnością książąt cieszyńskich. Z tego okresu pochodzi pierwsza pisemna wzmianka o zamku. Wspomina o nim dokument z 2 sierpnia 1297 dotyczący sporu granicznego księcia cieszyńskiego Mieszka i ołomunieckiego biskupa Dětřicha z Hradce wynikłego z częstych zmian koryta granicznej rzeki Ostrawicy powodowanych powodziami. W 1327 roku książę cieszyński Kazimierz I, złożył w Opawie hołd lenny królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu co spowodowało że zamek stracił funkcję granicznej warowni.
Pierwotny gotycki zamek powstał na planie zbliżonym do trapezu na wzniesieniu przy ujściu rzeki Luciny do Ostrawicy. Północny bok miał 25m południowy 31m zachodni 20m a wschodni 18m. Otoczony był kamiennym murem którego grubość miała 2,5m a wysokość ponad 4m. W płd-wsch narożniku do muru obronnego dostawiony był dwuizbowy trójkondygnacyjny budynek mieszkalny. Naprzeciw w płn-wch narożniku znajdowała się co najmniej trzykondygnacyjna wieża. Pomiędzy budynkami umiejscowiona była brama wjazdowa mająca początkowo formę prostego przejścia w murze. Pozostała zabudowa zamku składała się z drewnianych budynków o charakterze gospodarczym. Całość otaczała nawodniona fosa.
W 1380 roku książę cieszyński Przemysław I Noszak wymienił zamek w Polskiej Ostrawie za dziedziczne wójtostwo w Cieszynie z synem wójta Petra z Warty. W roku 1391 po śmierci Pawła syna Petra książę Przemysław oddał zamek w lenno Milotovi z Tvorkova. W rękach przedstawicieli tego rodu pozostał on do 1438 roku. W czasie wojen husyckich właścicielem Ostrawy zarówno części morawskiej i śląskiej oraz zamku Hukwaldy stał się Jan Čapek z Sán, jeden z przywódców tzw. Sierotek. Po jego śmierci w roku 1452 zamek stał się własnością jego zięcia Jana Talafusa z Ostrova. Ten potrzebując pieniędzy zastawił go u Jana Trsicky z Doloplaz a w roku 1455 sprzedał księciu cieszyńskiemu Przemkowi II. W roku 1478 Śląską Ostrawę kupił Vaclav Hrivnac z Heraltic. Kolejni właściciele rozbudowywali ostrawski zamek przekształcając go w trzyskrzydłowe założenie z murem kurtynowym od północy. Wjazd został wzmocniony wieżą bramną.
W roku 1508 właścicielem zamku zostaje Jan Sedlnicky z Choltic. W latach 1534-48 dokonał on renesansowej przebudowy przekształcając gotycką warownię w okazałą rezydencję. Powstały nowe budynki w kształcie litery „L” łączące się z zamkiem w narożniku płd-wsch. Mimo przebudowy mającej zwiększyć walory reprezentacyjne obiektu nie pozbawiono go cech obronnych a nawet je ulepszono. Po zachodniej stronie zbudowano sporych rozmiarów baszty armatnie. W wyniku rozbudowy powstał nowy dziedziniec. Wjazd prowadził od płn-wsch przez czterokondygnacyjną bramę zwieńczoną namiotowym dachem. Wiek XVI to lata świetności zamku. Sprzyjało temu pełnienie przez Jana Sedlenickiego ważnych funkcji na dworze księcia cieszyńskiego. W roku 1592 na zamku gościła arcyksiężna Anna Habsburg podczas swej podróży z Wiednia do Krakowa na ślub z królem Polski Zygmuntem III Wazą. Ostatnim z ostrawskiej gałęzi rodu Sedlenickich był Krystof który zmarł bezpotomnie w roku 1620. Wdowa po min Magdalena dwa lata później wyszła ponownie za mąż za Bedricha z Gellhorun.
Kres świetności zamku przyniosła wojna trzydziestoletnia 1618-48. W 1621 zamek i miasto złupiły wojska neapolitańskie, w 1626 duńskie, a w 1628 armia Albrechta von Wallensteina. W 1637 zamek ponownie gościł przyszłą królową Polski. Zatrzymała się w nim arcyksiężna Cecylia Renata, siostra cesarza Ferdynand III Habsburg, podróżującą do Polski na ślub z królem Władysławem IV Wazą. W kolejnej dekadzie wojny, w latach 1642-1649 zamek i Ostrawę obsadzili Szwedzi. Spowodowane przez nich zniszczenia doprowadziły wspaniałą magnacką rezydencję do ruiny. Około roku 1660 rząd wiedeński w obliczu zagrożenia najazdem tureckim rozważał koncepcję przekształcenia ostrawskiego zamku w twierdzę. Pomysł jednak nie doczekał się realizacji.
Zamek w Śląskiej Ostrawie należał do rodu Sedlenickich przez ponad 200 lat. W roku 1714 jego nowym właścicielem został Jindřich Vilém hrabia Vlček ( Wilczek ) z Dobre Zemnice. W rękach tej zamożnej rodziny pozostawał do roku 1945. Nowi właściciele bardzo rzadko przebywali na zamku stał się on siedzibą administratora ich dóbr śląskoostrawskich. Podczas wojen śląskich w roku 1741 zamek okupowali żołnierze pruscy. Jedynymi inwestycjami nowych właścicieli był barokowa przebudowa wieży bramnej i budowa browaru w zachodniej części zamku. Opisy z połowy XIX wieku przedstawiają zamek jako niezamieszkała ruinę wspominają że wykorzystywane są jedynie budynki przedzamcza.. Dalsze zniszczenia przyniósł potężny pożar który wybuchł 30 listopada 1872.
Ogromne znaczenie dla historii zamku miało odkrycie w jego okolicy złóż węgla kamiennego. Hrabia František Josef w roku 1787 rozpoczął jego wydobycie stając się wkrótce największym właścicielem kopalń w całej monarchii. Prowadzona pod zamkiem przez wiele lat intensywna eksploatacja złóż doprowadziła do obniżenia terenu o prawie 11m. Spowodowało to liczne pęknięcia ścian i uszkodzenie budynków. Zamek ucierpiał także w czasie II wojny światowej szczególnie 17 listopada 1944 podczas bombardowania. Po wojnie zamek przeszedł na własność państwa. W latach 50-tych XX wieku były pomysły rozbiórki ruin na szczęście ni zostały one zrealizowane. Niewiele pomogło wpisanie zamku w roku 1963 do rejestru zabytków. Służył jako teren pozyskiwania darmowego materiału budowlanego. W roku 1965 zniszczono jedyną zachowaną gotycką basztę.
Dopiero gdy w roku 2001 zamkowe ruiny kupiło miasto Ostrawa rozpoczęto prace konserwacyjne. Uroczystego otwarcia odbudowanego zamku dokonano w roku 2004. Obecnie mieści się w nim muzeum służy także do organizowania imprez kulturalnych. Najlepiej zachowanym obiektem jest renesansowa wieża bramna. Z pierwotnego gotyckiego zamku do naszych czasów przetrwały jedynie niewielkie fragmenty murów.”
https://zamkiobronne.pl/zamek/ostrawa/
No, ale nie zajrzałam, nie przeczytałam, nie oglądnęłam nawet zdjęć tego zamku w Internecie, pojechałam "w ciemno" i szczerze mówiąc, przeżyłam porządne rozczarowanie.
W dodatku tablice, zamontowane przed wieżą zamkową, zawierają informacje tylko w języku czeskim. Prawdę mówiąc nie rozumiem, dlaczego tylko w czeskim- Ostrawę zamieszkuje dużo Polaków i na wycieczki do niej przyjeżdża drugie tyle. Dotychczas wszystkie tablice informacyjne, z jakimi przyszło mi się zetknąć w pasie przygranicznym szerokości około 30 km, po czeskiej stronie, zawierały informacje w języku czeskim i w języku polskim.
To mogliśmy przeczytać na tablicach przed zamkiem.
Historycznie Ostrawa dzieli się na Ostrawę Śląską, nazywaną kiedyś Wendyjską (słowiańską) oraz Ostrawę Morawską (niemiecką). Granica przebiegała na rzece Ostrawicy.
Tak
wyglądał zamek w czasach swej świetności (zdjęcie z Internetu).
Zamek, to dla mnie zamek, ruiny zamku, to ruiny, a tymczasem....
Z parkingu widać było to:
No dobra, wieża jeszcze przypominała stare budowle, ale ten wielki zadaszony taras? No i gdzie ruiny, a może jakieś zabudowania zamkowe?
Podeszliśmy bliżej- ukazała nam się wieża z wejściem do zamku. Nie zrobiłam zdjęcia wieży od zewnątrz, bo byłam tak zdegustowana tymi tablicami, że od razu weszłam do środka. Ale jest ona po obu stronach jednakowa. Typowa brama wjazdowa do zamku z nadbudowaną wieżą.
Od strony dziedzińca wygląda tak
W bramie znajduje się kasa. Na ścianach, pod sufitem wiszą namalowane na drewnie herby wszystkich posiadaczy zamku. Jest też plansza z herbami. Zrobiłam zdjęcia tych, które mnie interesowały z racji powiązań właścicieli zamku z Cieszynem i Śląskiem Cieszyńskim. W zasadzie ta ziemia właściwie bardziej była związana historycznie z Czechami niż z Polską.
Obok kasy znajdowało się wejście na wieże, podobno jest tam taras widokowy. Było w tym dniu zamknięte. W ogóle, może dlatego, że były święta, całość robiła wrażenie smętne, chociaż ludzi było trochę. W przejściu znajduje się też plan obiektu. Zaznaczone są na nim tylko główne budynki i "sceny". Poza tym żadnej informacji o wystawach, salach muzealnych itp. Dlatego, po powrocie do domu i poszukaniu w Internecie informacji o zamku, ze zdziwieniem dowiedziałam się, że są w nim wystawy rzeźby, malarstwa, a w podziemiach "sala diabłów i czarownic", czy coś w tym stylu, kaplica, w której ponoć i ślubów się udziela. Nic podobnego nie znaleźliśmy. Jak już wspomniałam, tabliczek z informacjami było jak na lekarstwo, a te, na jakie natrafiliśmy były w stylu komiksowym. na przykład taka tabliczka była umieszczona na stojaku pod poniżej postaci Białej Damy, która stała sobie na belce stropowej na górnym tarasie.
Biała dama ( wykonana chyba z gipsu lub papieru)
I tabliczka z informacją (a raczej z brakiem informacji, co to z tą damą na zamku było)
Może się czepiam, ale jeżeli jest jakaś legenda związana z zamkiem, to fajnie było by poinformować o niej w bardziej czytelnej formie ( choćby i po czesku).
Chodziłam po tych "szczątkach" zamku z bardzo mieszanymi odczuciami i raczej zdziwiona, że tak naprawdę, to niezbyt to wszystko przypomina zamek, który i ma jakąś historię.
C.d.n.
No w rzeczy samej niewiele to przypomina, bo ani to zamek, ani ruiny. Ale i tak fajnie wyglada.
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia obiekt ma jakas strone internetowa, moze na fb, wiec mozna wpisac wlasne spostrzezenia, ze brak informacji o Bialej Damie i ze powinni to uzupelnic.
Poczekaj, pokażę dalsze zwiedzanie:) Tam się dużo dzieje, ale napiszę o tym w następnych częściach. Ogólnie to chyba czuć, ze jestem rozczarowana i to total, ale w gruncie rzeczy to powinnam wziąć pod uwagę, że on ma zupełnie inne przeznaczenie, niż te, które dotychczas zwiedzałam. No ale o tym przeczytałam po powrocie do domu.
Usuńpolecam zamek w Orawie, ech jest co zwiedzać i nagrywano tam Drakule )))
OdpowiedzUsuńMówisz o tym na Słowacji? Byliśmy tam w 2019, ale nie zdążyłam o nim napisać. Mam wiele zamków i pałaców zaliczonych, które tu opiszę- na razie brakuje mi czasu
Usuń