Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)
Otóż to, wielu powinno wytrzeźwieć! Pozdrawiam i życzę pomyślności w 2022 roku :)
OdpowiedzUsuńO... niespodzianka:):):) Dziękuję. Tobie również wszystkiego co najlepsze w tym roku:)
Usuńhahaha, wróciłam na bloggera :) Zapraszam :) https://ivapas-photo.blogspot.com/
UsuńByłam, cudne zdjęcia, ale komentarza jeszcze nie wpisałam:)
UsuńA ja w tej rzeczywistosci wolalabym nie trzezwiec, lzej by sie zylo.
OdpowiedzUsuńJa też, ale mi moje jestestwo notorycznie odmawia przyjmowania procentów. Chyba straciłam w tym zakresie polską normę. A szkoda.
UsuńJa w ogole jestem nietypowa, Niemcy sie dziwuja, ze ja ani katoliczka, ani pijaca, a z Polski.
UsuńNo właśnie nie wiem, czy nie lepiej na procentach w obecnej sytuacji;-)
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja od pewnego czasu mam do procentów wstręt, a na trzeźwo przestaję ogarniać ziemski padół.
Usuńinteresujące, że lumpom na flaszkę jakoś nigdy nie brakuje.
OdpowiedzUsuńBo mają datki od fajnych ludzi, którym rząd zabiera na kolejny podatek. Lumpom zazdroszczę "wyłączania się".
UsuńNie cierpię tego sponsorowania, w chwili obecnej na to wymiar takiego jakby prostytuowania się.
UsuńBo to złe sponsorowanie, bardzo złe.A ci sponsorowani zazwyczaj nie mają cienia wstydu, bo "im się należy".
UsuńPrzez pryzmat kieliszka wypełnionego dobrym czerwonym winem świat faktycznie wygląda lepiej
OdpowiedzUsuńPatrzyłem, tak naprawdę przez czerwone niewiele widać.
UsuńByć może słaba widoczność jest powodem dobrego samopoczucia.
Tak na serio kocham czerwone.
A to bardzo dobre spostrzeżenie!
UsuńCzego oczy nie widzą
.,)
Czerwone, ale musi być wytrawne. Oj... a ja jakoś nie mam ochoty:( I ten świat, taki ponury sobie przez to, istnieje.
UsuńNo musi być dobre, słodkie to tego
UsuńCo prawda mieszkam gdzie indziej i w dobrych warunkach ale ogolnie widze nowy rok bardzo niepokojaco i sadze ze bedzie gorszym dla calego swiata.
OdpowiedzUsuńJestem niealkoholowa - nie mysle ze picie by zmienilo cokolwiek poza sianiem wsrod ludzi uludy.
W ogóle nie prognozuję, bo mi wyobraźni nie starcza. Nie popieram picia, ale czasem moment ułudy daje chwilę wytchnienia od realnego, wstrętnego świata.
Usuńtylko pogoda ducha nas moze uratowac..zycie niesie tyle problemow i trudnosci,ze naszym wrecz obowiazkiem jest zadbanie o przyjemnosci..choc niekoniecznie w postaci procentow:)) ja prawie zupelnie nietrunkowa jestem...,ale rozumiem doskonale,ze w tym kraju byloby nawet wskazane:)) a propos uzaleznien (nie tylko od alkoholu),mysle,ze doskonala robote robi Marek Sekielski rozmawiajac i piszac o ludziac uzaleznionych,odwala ciezka robote za psychologow,uswiadamia,jak wielkim spolecznym problemem sa u nas wszelkiego typu uzaleznienia,ja alucham z otwarta geba,bo nie zdawalam sobie sprawy ze skali problemu.
OdpowiedzUsuńwielki skandal z wynagrodzeniami budzetowki,ciekawe jak sie beda cymbaly tlumaczyc..
Owszem, skala uzależnienia w naszym kraju jest ogromna. Zawsze był to społeczny problem.
UsuńZ tym tłumaczeniem jest tak, że co godzinę leci inne, a każde bardziej absurdalne od poprzedniego.
Staram sie nie tracić humoru, jednak są momenty, że wcale mi nie jest wesoło, oj nie jest.