Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 19 lipca 2022

A tymczasem....o wzorcowej rodzinie według PiS oraz rodzinnym Pawce Morozowie

 

„Oto państwo PiS: antyaborcyjny Pawka Morozow uprzejmie donosi

Wzorcowa rodzina PiS to taka, w której mężczyzna zna swoje obowiązki wobec rządzącej partii, a kobieta, pełna cnót niewieścich, zna swoje obowiązki względem męża. Jak nie zna, to mąż je wyegzekwuje przemocą albo donosem.

Gdy w wolnej Polsce będziemy mieli prodemokratyczną edukację obywatelską, przypadek Justyny Wydrzyńskiej, jak i cała działalność Aborcji bez Granic będzie ukazywany jako klasyczny przypadek nieposłuszeństwa obywatelskiego. Wydrzyńska, łamiąc barbarzyńskie prawo (zakazu aborcji), działa jawnie, publicznie, z pełną gotowością do poniesienia konsekwencji, a jednocześnie z pełną świadomością, że racja moralna jest po jej stronie. To władza działa niemoralnie, łamiąc podstawowe prawa człowieka (bo kobieta też jest człowiekiem) do wolności decydowania o własnym ciele i własnym rodzicielstwie. Wydrzyńska jest odważna, bezkompromisowa, skuteczna i bynajmniej nie osamotniona (ma ogromne wsparcie).

Ale nie chodzi tu tylko o wzorcowy przypadek nieposłuszeństwa obywatelskiego. Justyna Wydrzyńska i proces, wytoczony jej przez męża kobiety, której chciała pomóc, obnażył przedziwny obraz polskiej rodziny, wspierany i promowany przez rządzącą partię. Oto jest mąż, przemocowy władca, który donosi policji na swoją krnąbrną żonę, bo ta nie chce wypełnić obowiązku danego jej przez księży (w tym zapewne i przez księdza Dębskiego) i władzę partyjną (w tym z pewnością przez panią Przyłębską). W obrębie tak zwanej „świętej tradycyjnej rodziny" opiewanej przez Kościół, Ordo Iuris i PiS żona jest biernym narzędziem rozpłodu, a posiadanie dzieci obowiązkiem mężczyzny oraz widomym świadectwem jego władzy, a także władzy innych patriarchalnych ciał.

Nie wiem, czy PiS stawia jakieś wyzwania głowom rodzin, na przykład: „Prawdziwy mężczyzna musi dostarczyć państwu dwójkę, trójkę lub szóstkę dzieci, nieważne żywych czy martwych". Dostarczanie państwu dzieci jest po prostu obowiązkiem każdego patrioty. Martwe też się liczą, bo zwiększają stan pogłowia PiS w zaświatach (bo chyba o to chodzi w wyroku TK PiS zmuszającym kobiety do rodzenia martwych dzieci).

A więc wzorcowa rodzina PiS to taka, w której mężczyzna zna swoje obowiązki wobec rządzącej partii, a kobieta, pełna cnót niewieścich, zna swoje obowiązki względem męża. Jak nie zna, to mąż je wyegzekwuje przemocą, donosem na policję lub do TVP Info. Redaktor Holecka może przecież umieścić przypadek krnąbrnej żony na żółtym pasku, co będzie – przewidziała to Atwood – wstępem do słusznego ukamienowania.

Nie znalazłam w prawicowej prasie żadnego tekstu, który potępiałby męża donosiciela, choć znalazłam kilka tekstów rytualnie potępiających Pawkę Morozowa i bolszewizm.

Na przykład Piotr Zychowicz kilka lat temu pisał ze zgrozą : „To jest właśnie bolszewizm w pełnej krasie. System, którego nadrzędnym celem była deprawacja rasy ludzkiej. Rozbicie wszelkich więzi społecznych – na czele z więzami rodzinnymi – i wyprodukowanie społeczeństwa bezwzględnych fanatyków. Donosicieli, oprawców…". I dodał, cytując Babla: „W Związku Sowieckim szczerze rozmawiać można było tylko z żoną pod kołdrą w łóżku". No, w państwie PiS nie poleca się…”

Magdalena Środa

https://wyborcza.pl/7,75968,28699221,oto-panstwo-pis-antyaborcyjny-pawka-morozow-uprzejmie-donosi.html#S.TD-K.C-B.7-L.1.duzy


 


 



66 komentarzy:

  1. Z każdą podobną treścią rośnie gwarancja ,że trzeba będzie jeszcze kilka lat znosić obecne rządy. Buduje to emocje ale czy emocjami da się wygrać wybory . Idziemy w kierunku idiokracji a szkoda bo jak na dłoni można wyciągnąć prawdę i nią chłostać rząd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co z artuk Środy prawdą nie jest ??

      Usuń
    2. Treść wcale nie sugeruje, ze trzeba ten rząd znosić. Nie mam pojęcia, skąd pani kloszard wysnuła taki wniosek.

      Usuń
    3. Rozglądam się wokół-nigdzie nie widzę niczego co widzi pani Środa a co przerażające, wśród znajomych homo-nie ma najmniejszego zrozumienia dla kwestionowania tradycyjnej rodziny . Znaczy to ,że Pani Środa i jej podobni patrzą przez jakieś okulary. Podobnie jak Europa cierpi z powodu naszych stref wolnych od lgbt wymyślonych przez cwaniaczka robiącego zdjęcia z prywatną tablicą.

      Usuń
    4. czy pani dokładnie przeczytała wypowiedź pani Środy? Gdzie mowa o homoseksualistach. Jest mowa o poddaństwie żony wobec męża i o donosicielstwie no i o modelu przemocowej rodziny jako tradycyjnej i zalecanej. Tyle.

      Usuń
    5. Bądźmy poważne-Pani Środa w swojej wypowiedzi tak samo tworzy urojonąrzeczywistość jak Pan Staszewski od tabliczek i potem z tą urojoną rzeczywistością walczy. Dokładnie to wynika z cytowanych słów.

      Usuń
    6. Bądźmy poważne-Pani Środa w swojej wypowiedzi tak samo tworzy urojonąrzeczywistość jak Pan Staszewski od tabliczek i potem z tą urojoną rzeczywistością walczy. Dokładnie to wynika z cytowanych słów.

      Usuń
    7. Jestem bardzo poważna- w którym fragmencie pani Środa tworzy urojoną rzeczywistość i jaka ona jest? Przecież nie zaprzeczy pani, że w Polsce jest preferowany przemocowy model rodziny i jest zachęcanie do donoszenia na kobiety w trudnej sytuacji, kiedy nie chcą być w ciąży. Namawia się do tego nawet jej najbliższych.

      Usuń
    8. Zaprzeczę.Zaprzeczy temu nawet zdrowy rozsądek .To takie same brednie jak te o nękaniu mnie z powodu na orientację-Mamy 21 wiek-a wciąż "redakcja sama do siebie pisze i sama na listy odpowiada".

      Usuń
    9. Pani Kloszard, to jest prosty tekst. Tu nie ma żadnych tajemnic i niedomówień. Pani sobie dopisała jakieś rzeczy o orientacji i neguje fakt, że pisowcy tak stworzyli prawo, iż dopuszcza ono donosicielstwo nawet w obrębie rodziny. I Środa krytykuje właśnie to prawo.
      Jeżeli panią nikt nie sekuje z powodu orientacji, to nie znaczy, że inni nie są sekowani. Niech pani zobaczy więcej świata za czubkiem swojego nosa.

      To ostatnie zdanie to już zupełnie odlot. Chyba brak pani snu.

      Usuń
    10. Kloszard - czyli nie ma w kraju tutejszym stref wolnych od LGBT? gmin i sołectw?? nie ma wypowiedzi prezydentów, kaczyńskich kpiących z "odmieńców" nie ma tekstów: LGBT to nie ludzie, to ideologia. koniec cytatu. Nie ma wypowiedzi słynnej kuratorki nowakowej, czarnków i innych jędraszewskich ORAZ przemoc w polskiej tradycyjnej katolickiej rodzinie NIE ISTNIEJE, wszystko to sobie Sroda, Ja, Jaskółka wyssałyśmy z palca?? Nie ma też zapewne morderczej ustawy antyaborcyjnej ?? nie ma godek i jej homofobicznych tekstów. Nie ma instrukcji ze wszystkich mównic kościelnych i sejmowych o tym, że tylko tradycyjna rodzina : kobieta i mężczyzna jest normą ?? znaczy, że jeśli Ty nie dostajesz po dupie, to inni sobie wymyślają ?? moim zdaniem to Ty kreujesz alternatywną rzeczywistość....do czasu.

      Usuń
  2. Tekst Środy jest kompetentny, konkretny, na temat, nie ma emocjonalnego bicia piany, jak chcą widzieć niektórzy tu komentujący. Jest przerażający, bo oznacza, że to wyjątkowo głupie społeczeństwo, które daje się poniewierać, szmacić i dymać byle jakiej władzy o faszystowskich poglądach i kk. Gdy tymczasem Obie te instytucje zasady głoszone przez siebie i obowiązujące maluczkich(wyznawców!!!) mają głęboko w dupie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawaliliśmy , przespaliśmy, nie wywalczyliśmy nowego modelu, europejskiego modelu, światowego modelu wychowania, oraz rodziny. My w latach 80,90, na początku XXI wieku.
      Pozwoliliśmy na obłęd katolickiego wmawiania, że rodzinny model, chrześcijański model rodziny jest jedynym. W polskim modelu najbardziej głupi facet, ma większe posłuchanie niż mądra kobieta,
      To jest społeczna ogólna patologia. Zaraz się wścieknę.

      Usuń
    2. Pani Jaskółko-pisze Pani o jakimś światowym modelu wychowania oraz rodziny- pierwsze słyszę że jest takie coś- może kilka zasad ,kilka prawd z tego modelu bo nie mam się jak odnieść nie mając pojęcia , jak to by miało wyglądać.

      Usuń
    3. Będę natrętna -cytuje Pani słowa papieża ale tylko zdanie-szukałam całej wypowiedzi , by przyznać rację lub się nie zgodzić ale nie mogę znaleźć -pewnie cała wypowiedź uzasadnia to jedno zdanie ale bym chciała sama poznać całość.

      Usuń
    4. Pani Kloszard, po raz kolejny chce pani tego, co pani sama wie. Nie trzeba ciągnąć za język, bo model partnerskiej rodziny funkcjonuje na całym świecie (uogólniam) tylko w Polsce są problemy z przyjęciem do wiadomości, że model patriachalny to kit przemocowy.
      Jeżeli chodzi o Jana Pawła II to ten cytat powinien wystarczyć, by pojąć, że był zwolennikiem czynienia z kobiety "poddanej' mężczyźnie, bo jego Bóg tak chciał. Bóg jako wytłumaczenie modelu rodziny, gdzie facet jest "bóstwem" i może zrobić z członkami rodziny co chce. Bóg tak chciał. Przecież to ordynarne narzucanie światopoglądu przemocowego. Bóg tak chciał...
      Chyba nie sądzi pani, że czytam całość wypocin ojca kościelnych pedofilów? Nigdy nie był moim autorytetem, a teraz tym bardziej. Żałosny facet, co chciał rządzić sumieniami całej ludzkości, a sam popełnił najcięższe grzechy- zgoda na przemoc wobec dzieci i kobiet.

      Usuń
    5. Czyli model europejski i światowy to rodzina partnerska. Bez zasad, bez moralności bez żadnych fundamentów . Taki balonik w powietrzu -partnerstwo. Teraz będę wiedziała.
      Ciekawa jestem jak mi Pani wyjaśni skoro Bóg, kościół , JPII to tacy zwyrodnialcy - dlaczego ja mimo mojej orientacji czuję się w kościele doskonale, nie odczuwam najmniejszej niechęci , najmniejszej wzgardy a muszę zaznaczyć ,że nie jestem masochistką i żadne próby zdominowania mnie jakąś ideologią mnie krzywdzącą mnie odpychają. Jestem nienormalna a może Pani opiera się jak to już bywało na niesprawdzonych informacjach i stereotypach?

      Usuń
    6. Pani kloszard, skąd założenie, ze rodzina partnerska nie ma zasad, moralności jakichś fundamentów? No przecież... My z mężem jesteśmy rodziną partnerska i czuję się w tej chwili obrażana takimi insynuacjami. I życzyłabym wielu tradycyjnym rodzinom żyć właśnie tak, jak my żyjemy- w pełnym szacunku dla siebie, w zgodzie, pomagamy sobie, szanujemy nasze odmienności, a już na pewno żadne z nas nie usiłuje uczynić z drugiego swojego "podnóżka" i służki na zawołanie.
      Wie pani co? Z tą orientacją jest w Kościele tak- dopóki ktoś się nie ujawni, to czuje się w nim dobrze. nNech pani wyjdzie na środek kościoła w trakcie głównej mszy i zrobi coming aut. A wtedy pogadamy.

      Usuń
    7. Nie ma niczego bardziej debilnego jak epatowanie orientacją nie tam gdzie jest po temu miejsce i czas- modne ale głupie, żałosne.
      Co do Kościoła-rozumiem ,że Pani jest na bieżąco uczestnicząc, obserwując itp ,życie i zachowania w Kościele bo przecież nie wypowiada się na temat czegoś czego nie zna z autopsji.
      Odnoszę wrażenie ,że żyjemy wciąż w "covidowym świecie"-gdzie zarabiało się spore pieniądze za walkę z epidemią więc nie było najmniejszego sensu tracić źródła dochodu więc komu tylko było można wpisywano covida.

      Usuń
    8. Nie ma nic bardziej debilnego, niż wmawianie sobie i innym, że należy siedzieć cicho i nie mówić o swojej orientacji, kiedy jest się szykanowanym z tego powodu. Co pani przeszkadza, w tym, że dwaj panowie trzymają się za ręce? O, właśnie, jak idą dwie babeczki i trzymają się za ręce, to świat to normalnie odbiera- może córka z matką, może przyjaciółki, mało kto dopuszcza, ze to lesbijki. Jak idą dwaj panowie i trzymają się za ręce, to od razu chichot, oglądanie się, czasem splunięcie.
      Mówienie o swojej orientacji wcale nie jest żałosne. Jeżeli pani tak uważa, to wszyscy hetero też są żałośni, kiedy ściskają się w parkach, na ławkach , całują na ulicy, uprawiają seks na plaży, trzymają się za ręce.
      Owszem, jestem na bieżąco, bo staram si w wielu tematach być na bieżąco.
      A dołożenie covidu do tematu to jest po prostu rozmywanie go i zbaczanie na inny tor. Nie o tym tutaj rozmawiamy.

      Usuń
    9. Kloszard - nie ma nic bardziej żałosnego, niż ksiądz epatujący jedynym słusznym modelem życia, wychowania, relacji w związkach etcetera koleś w sukience obuchacha, który nie ma własnej rodziny, kobiety, mężczyzny, nie pracujący, nie utrzymujący rodziny, utrzymywany przez emerytki )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
      A tymczasem w normalnych cywilizowanych krajach, śluby humanistyczne, kawiarnie w kościołach i związki partnerskie bez sakramentów a podstawą wychowania TOLERANCJA i akceptacja a nie homofobia. I na koniec ważna rzecz: samobójstwa wśród dzieci, zwłaszcza tych nie do końca zorientowanych płciowo. To pewnie też wymysły Środy.

      Usuń
    10. Kloszard - "Czyli model europejski i światowy to rodzina partnerska. Bez zasad, bez moralności bez żadnych fundamentów . Taki balonik w powietrzu -partnerstwo. Teraz będę wiedziała.
      Ciekawa jestem jak mi Pani wyjaśni skoro Bóg, kościół , JPII to tacy zwyrodnialcy - dlaczego ja mimo mojej orientacji czuję się w kościele doskonale, nie odczuwam najmniejszej niechęci , najmniejszej wzgardy a muszę zaznaczyć ,że nie jestem masochistką i żadne próby zdominowania mnie jakąś ideologią mnie krzywdzącą mnie odpychają. Jestem nienormalna a może Pani opiera się jak to już bywało na niesprawdzonych informacjach i stereotypach?"

      Męczące jest zakładanie, że wraz z chrześcijaństwem Europa stała się moralna, i to jedyny system wartości jaki znamy i że jest podstawą kultury, wychowania, prawa, otóż cywilizacja greków, rzymian była wcześniej ... niestety zatrzymała się na Renie i do nas dotarła zachodnia cywilizacja przez chrześcijaństwo dodam OBA i przemocowa !!! niszcząc słowiańskie korzenie. Stąd błędne twierdzenie, że podwaliny są tylko takie. Prawo cywilne jest podstawą cywilizacji zachodu aktualnie, nie boskie ale ludzkie. Od XIX wieku. tak jakoś...i wartości rodzinne tolerancji, otwartości, prawdy, altruizmu, ateizmu. wychowywania dziecka w prawdzie a nie kościelnym zakłamaniu. Nie znam ani jednego katolika, który przestrzega 10 przykazań z sukienkowymi na czele.

      Usuń
    11. A ten Dekalog funkcjonował dużo wcześniej niż judaizm i chrześcijaństwo. To są podstawowe ludzkie "przykazania" stosowane od zawsze.

      Usuń
    12. Tutaj bym polemizowala, ze Dekalog funkcjonowal duzo wczesniej niz judaizm i chrzescijanstwo.

      Usuń
    13. Kloszard.
      To sa stare wypowiedzi polskich wlodarzy o LGBT:
      "Najpierw poseł Jacek Żalek z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził na antenie TVN24 w programie „Fakty po faktach”, że „LGBT to nie są ludzie, to jest ideologia”, co doprowadziło do zakończenia rozmowy przez Katarzynę Kolendę-Zalewską. Prezydent Duda, następnego dnia na spotkaniu w Brzegu nawiązał do tego wydarzenia, właściwie powtarzając wprost słowa posła PiS-u. Jeszcze ostrzejsza retoryka, oparta na pozbawianiu godności i odczłowieczaniu, towarzyszyła wypowiedziom kolejnych polityków. Przemysław Czarnek grzmiał w TVP Info: „Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy o jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją”.

      Wzielam stad:
      https://www.miesiecznik.znak.com.pl/kto-sie-boi-lgbt/

      Rozumiem , ze jestes LGBT+?
      jak czujesz sie przy wypowiedzi , ze nie jestes rowna ludziom normalnym? Starasz sie zyc zgodnie z zalozeniami KK- poddajesz sie jego nauczaniu , jestes LGBT+ i slyszysz, ze nie jestes rowna i dosc tych dyskusji. Nie boli? Jest sprawiedliwe?
      " (...) „Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy o jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją”.


      Usuń
    14. Napisałam Dekalog, ale chodzi mi o zbiór zasad, według których żyli ludzie przed judaizmem (Stary Testament). To na nich opiera się Dekalog- on nie wziął się z powietrza, ani nie został podyktowany przez Boga. Mojżesz... no właśnie, Mojżesz wiódł swój lud z Egiptu, a tam przecież ludzie też mieli swoje normy prawne i zasady moralne. To prawdopodobnie one były podstawą do Dekalogu. Ale przecież te zasady funkcjonowały w innych plemionach, narodach świata.

      Usuń
    15. Niekoniecznie zyli wedlug dekalogowych zasad. Moralnosc ludzka tez ulega rozwojowi, wraz z rozwojem ludzkosci. Zanim doszli do pewnych zapisow mogli zyc inaczej.
      Np. wiem, ze w starozytnym Egipcie nie bylo czegos takiego ( takiego pojecia) jak cudzolozenie. Maz wyjezdzal na wojne a kobieta dostawala np.: lekarskie zalecenie znalezc sobie kogos do lozka.
      Wszelkiego rodzaju zboczenia ( obecnie uznane za zboczenia) byly tam norma. Zoofila nie byla niczym zdroznym.
      Dlatego ja bym tak nie szafowala, ze Dekalog to nie bylo nic nowego, bo i tamte plemiona znaly zasady moralnosci. Tak, jakies swoje zasady zycia obyczajowo-spolecznego posiadali, ale one mogly byc szalenie odlegle od tego co reprezentowal ten "niecywilizowany" ( dla nich niecywilizowany , bo nie osiadly tylko wloczacy sie) koczowniczy, judaistyczny lud.

      Usuń
    16. posuńmy się jeszcze dalej, otóż zwierzęta mają moralność i zasady... no i zasady, wartości a nawet bogów humanoidalne przecież już posiadały. chrześcijański system wartości wjechał dość późno, siłą przemocą krzyżowaniami, mieczem był wprowadzany uniwersalnie. Wcześniej każdy naród miał swój system wartości, (prawa boskie i kodeksy) wyrosły ze swojej tradycji, zgodny z życiem przodków. Chrześcijaństwo zostało narzucone jako kompletnie obca wiara, nawet żydom...

      Usuń
    17. i coś co mnie dziwi niedziwi, bo hipokryzja jest nieodłącznym atrybutem narodu tutejszego oraz kościoła i prawicy - tak cisną na narodowe klimaty, prawie jak adolf h. jeden naród jeden jarek jedna prawica, lewica do odstrzału a z drugiej strony karki zginają prze bogiem Żydów, przed synem boga Żydów Jezusem Żydem i czczą na wszelkie sposoby i w różnych odmianach BAŁWOCHWALCZO jego matkę Marię Aramejkę...no coś niesłychanego zupełnie, myślę, że w zasadzie choroba psychiczna.

      Usuń
    18. Aniu, no i tak właśnie było, co nie podważa mojego stwierdzenia, że Dekalog jest aktem prawnym wtórnym. Nie potrafiąc zapanować nad obyczajowością swojego narodu, Mojżesz spisał główne zasady postępowania ( według Starego Testamentu), ale oparł je na istniejących z dawien dawna. A potem wmówił ludziom, że to Bóg określił i tylko On.
      Te zasady wyznaję od urodzenia, a przecież jestem ateistką i nawet nie wiedziałam kiedyś, że jakiś Dekalog istnieje. Te zasady wpoili mi moi rodzice, bo one są ogólnoludzkie i nie trzeba, by je stosować, żadnej wiary.

      Usuń
    19. t.

      "Chrześcijaństwo zostało narzucone jako kompletnie obca wiara, nawet żydom..."

      Narzucone? Mieczem i krwia , czy ogloszone jako religia panstwowa w Konstantynopolu? Najpierw to przeciez tych chrzescijan cieto mieczem. Palono na stosach, dawano lwom na pozarcie.
      Mam takie wrazenie, ze kiedy o ta konkretna religie biega to ludzie w Polsce maja takie klapy i takie emocje, ze abolutnie.... cos uslyszeli i juz zeby ostrza. Trzeba przesledzic temat.
      Pamietam jako 10 latka pewne zdjecie ( rysunek) w ksiazce od historii jak wprowadzano chrzescijanstwo na terenach slowianskich ( wtedy to jeszcze komuna sie trzymala i jej retoryka) . Biedny chlop , ubrany siermieznie i ubogo kladzie glowe na pienku, obok pienka stoi duchowny z Biblia. Duchowny wysoko postawiony bo mial czape z insygniami. Wznosi dwa palce w gore i oczy ku Bogu, a za topor chwyta zamaskowany kat. Byla to ilustracja jak dokonywano chrztu naszych ziem. Jak nawracano mordujac :) Mi to utkiwilo jako dzieciakowi tak w glowie, ze obrazek do tej pory pamietam i zla na matke bylam , ze do kosciola nakazuje ( sama a propos nie idac).
      Po latach... poczytalam sobie teksty zrodlowe jak owe chrzczenie mialo sie na prawde ( uczylam historii - nie bylam historykiem z wyksztalcenia 5 letnie studia, podyplomowka , poza tym mnie to interesowalo zawsze).
      Chlop nie byl zbytnio wyksztalcony. pana swego jako tako znal- czy tez ekonoma, bo przyjezdzal mu plony zabierac. Oni nawet nie wiedzieli, ze jakis proces chrystianizacji ma miejsce. Przyjechali goscie w tym dwoch, trzech dziwnie ubranych. Zgonili ich do pobliskiej rzeki ( stawu, jeziorka). Kazano im wejsc do wody, zanurzyc sie.... ci dziwni cos tam odmamrotali. Kazano im wyjsc. I to wszystko. Wracali do swoich codziennych zajec. Nie bylo zadnego rozlewu krwi. Glowe to mogl stracici ktorys z moznach panow, ktory kumal co sie dzieje i stawial opor , robil przeciwko swemu panu. Zawieral na boku uklady z nieochrzczonymi sasiadami. Chrzest Mieszka, na tamte czasy, mozna porownac do decyzji politycznej jaka obecnie bylo wstapienie do Uni Europejskiej. Mieszko opowiedzial sie wowczas za cywilizacja zachodu, nie wschodu.
      Poza tym t. tak uwalilas/uwaliles ten komentarz, ze nie mozna dociec o co ci konkret biega. Ot slowne hasla . Obieg taki zrobilas i obieglas sobie powtarzajac jak mantre: " Ja sie nie zgadzam, ja sie nie zgadzam....nasi , nasi.. uha, uha!"
      Z chrzescijan to tylko jedyni katolicy Matke Maryje czcza. Reszta ma dosc ambiwalentny stosunek do danej postaci.
      Wyrobiona mamy taka a nie inna mentalnosc, a mentalnosc tworzona wiekami nie zmienisz poprzez stawianie sie jednego pokolenia. Tu potrzeba pracy.

      Usuń
    20. Jaskolko.

      Zwrocilam Ci tylko uwage na to co wypisujesz. Ludzie pisza co im slina na jezyk przyniesie. Twoje towarzystwo przybije ci piateczke. A w sumie rozpowiadaja ci " od przybijania piatek" takie farmazony i na nich ksztaltuja pewna swoja swiadomosc , no bo jakos chca sie w danej rzeczywistosci umiescic , znalezc....
      Nie zgadzam sie na pewne Twoje wypisy i podaje dlaczego.
      Powiedz mi a co bylo w takim ukladzie, z naszego punktu cywilizacyjnego oceniajac dane prawo, "ciekawsze"-bardziej moralne. Wspozycie na legalu z baranami i kozami, czy uznanie tego za cos uwlaczajacego i czlowiekowi i tym baranom i kozom?
      Dekalog to prawo. I widac trzeba bylo ludziom wspolistniejacym z inna nacja, u ktorej istnialo przyzwolenie na wiele i ludziom czerpiacy z tych innych, pewne sprawy poustawiac. Dac inny zapis.
      A o tym, ze zwierzeta tez maja prawo. No maja... prawo silniejszego. Ja nie chce w takiej rzezcyzwistosci zyc, pomimo ze znajdziemy i takich , ktorzy narzekaja czy tez udawadniaja nasza zwierzecosc. Pewnie ze w sferze fizjologicznego funkcjonowania podobienstwa sa, ale jednak rozwoj mzgu nas baaaardzo rozni:)

      Usuń
    21. nie chce mi się robić wykładów))) i nie zamierzam, wiedzy na podręcznikach z podstawówki owszem nie opieram )) ale śmieszy mnie też ciągłe schematyczne i tendencyjne wywalanie tych biednych chrześcijan żartych przez lwy )))a nie doczytanie tematu co chrześcijanie robili z poganami w Cesarstwie, gdy chrześcijaństwo stało się religią panującą. Tak mieczem i krzyżem wprowadzano na siłę tę religię na Słowiańszczyźnie - plemiona Prusów, Jaćwięgów i dość długo opierało się Pomorze. Tak z pewnością była to decyzja polityczna, Mieszka nie z powodu kultury chrześcijańskiej powżięta.

      "Poza tym t. tak uwalilas/uwaliles ten komentarz, ze nie mozna dociec o co ci konkret biega. Ot slowne hasla . Obieg taki zrobilas i obieglas sobie powtarzajac jak mantre: " Ja sie nie zgadzam, ja sie nie zgadzam....nasi , nasi.. uha, uha!"
      No cóż, poradzę, że nie rozumiesz??

      Usuń
    22. Aniu i jeszcze jedno - owszem wiara chrześcijańska została Rzymianom narzucona!! czego tu nie rozumiesz ??

      Usuń
    23. Ale o czym Ty piszesz? Ja przecież nie napisałam, że Dekalog jest lepszy/gorszy- napisałam, że oparto go na zasadach (wybranych), które już w społecznościach istniały- nihil novi sub sole.
      Piszesz- "Dekalog to prawo. I widac trzeba bylo ludziom wspolistniejacym z inna nacja, u ktorej istnialo przyzwolenie na wiele i ludziom czerpiacy z tych innych, pewne sprawy poustawiac. Dac inny zapis."
      A jakim prawem trzeba było? Prawem Mojżesza? On jakiś lepszy był od tych, którzy uprawiali sodomię i od swojego ludu? Wiesz, że jak poszedł po "tablice", to ludzie mu się zbuntowali- oni woleli stare zwyczaje, stare prawo- on im nowe narzucił i tego nie da się ukryć- groźbami narzucił.
      Mieszasz wątki z komentarzy różnych osób- nigdzie nie pisałam o prawach zwierząt. Albo ustawiasz komentarz pod moje komentarze, albo nici z moich odpowiedzi, bo nie mam czasu czytać jeszcze raz czyjeś komentarze, w których np. ten wątek się pojawia.

      O jakim punkcie cywilizacyjnym mówisz- współczesnym, czy odnosisz się do ówczesnego? Bo wydaje mi się, że to jednak dwa różne światy i dwie różne cywilizacje.
      To jest jak odwieczny spór o nazywanie jakiejś cywilizacji dziką, a ludność w niej żyjącą dzikusami, bo nie przystaje do chrześcijańskich wartości, które są "najważniejsze, najlepsze" i jedyne do powielania. Oczywiście według zadufanej kultury chrześcijańskiej.
      Z punktu widzenie ówczesnych, w sodomii nie było nic zdrożnego, z punktu widzenia współczesnych, jest to coś "brzydkiego", niestosownego. To tak , jakbyś spała z nosorożcem w łóżku i byłaby to w twojej cywilizacji norma, a w innej zboczenie. Tu w ogóle nie ma o czym gadać. Narzucanie norm cywilizacyjnych, bo ktoś uważa, ze tak należy, a robił to KK i robi nadal, to jest globalne łamanie praw człowieka. I wtedy też to miało miejsce. Żydzi zaczęli narzucać normy innym cywilizacjom, forsując choćby Dekalog, a potem robili to nagminnie chrześcijanie.

      Naprawdę uważasz, że ja dla jakichś "piąteczek" piszę swoje komentarze. No proszym cie... nie rozśmieszaj mnie. Komentujący piszą swoje komentarze i ponoszą za nie odpowiedzialność i nie sądzę, że ściemniają, by tylko mnie się przypodobać, a ja oczywiście im.
      Mój blog to nie piaskownica.

      Usuń
    24. Aniu -"Zwrocilam Ci tylko uwage na to co wypisujesz. Ludzie pisza co im slina na jezyk przyniesie. Twoje towarzystwo przybije ci piateczke. A w sumie rozpowiadaja ci " od przybijania piatek" takie farmazony i na nich ksztaltuja pewna swoja swiadomosc , no bo jakos chca sie w danej rzeczywistosci umiescic , znalezc...."
      A kogo konkretnie masz na myśli osobo nad wyraz oświecona, prawiąca jedynie słuszną prawdę i wykształcona historycznie )))))))))))))))))))))))))))))))) na podyplomówce. Staram się nie oceniać, bardzo się staram. Ale mogę się nie starać... pisząc, że dość nudne jest czytanie oczywistości i banałów.

      Usuń
    25. Jaskolko

      "Ale o czym Ty piszesz? Ja przecież nie napisałam, że Dekalog jest lepszy/gorszy- napisałam, że oparto go na zasadach (wybranych), które już w społecznościach istniały- nihil novi sub sole."

      Poczytaj siebie. Nihil novi bo przeciez te wszystkie zasady w spoleczenstwach juz istnialy. To ja ci podaje przyklad Egiptu, pewnych jego zachowan, ktore od dekalogu mocno odbiegaly i ty uwazasz ze dekalog w sumie nic nowego nie wniosl.
      Nie wiem o czym gadamy.
      Rzucasz cos haslowo, bo tak uwazasz, ze od wiekow ludzie przestrzegaja zasad dekalogu, nawet od wiekow przedekalogowych juz go przestrzegali. Ja ci podaje , ze niekoniecznie tak bylo a ty dalej nihil novi. Przestrzegali...

      Usuń
    26. Aniu, ach i jeszcze dodam w kwestii Twojej aluzji o ludziach, że "cos uslyszeli i juz zeby ostrza. Trzeba prześledzic temat. " Właśnie doczytałam u Ciebie, że ci się Konstantyn z Konstantynopolem pomylił )))))))

      Usuń
    27. Nie wiem, moze ... nie zerknelam. Nawet nie zamierzam sprawdzac:))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
  3. a chorozińskiej proponuję : #patologicznaRodzinaSercemEuropy

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko ze my to wszystko wiemy. A Ci, którzy głosują na PiS, są ponad tę wiedzę. Nie wierzę, że przegrają wybory. I nie widzę nikogo, kto by porwał konsekwentnie tłumy jak w 80. Bo i te tłumy są przywiązane do ziemi obawami o pracę, kredyt itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My wiemy? Nie jestem do końca pewna, czy "my" naprawdę wiemy. Bardzo dużo osób przeciwników PiS, słyszy coś, coś omawia, nie wiedząc do końca, o co chodzi, bez przeczytania tekstów, czytając tylko nagłówki, ewentualnie początek- zorientuje się, że jest to antypis i dalej już, uważają, nic im nie trzeba, by PiS krytykować. Czyli- te teksty są kierowane do wszystkich, właśnie, do wszystkich i tych anty PiS i zwolenników PiS.
      Nie bierz tego Repo do siebie, bo Ty akurat czytasz i orientujesz się. Piszę ogólnie, bo tekst ukazał się w Wyborczej, której nawet przeciwnicy PiS nie raczą czytać.

      Nie mam recepty na zryw społeczny, po prostu nie wiem, co będzie dalej.

      Usuń
    2. I ja nie wiem, niestety..

      Usuń
  5. ideologia PiS w pigułce: zwalczać bolszewizm (urojony) i budować bolszewizm (realny)...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy czym obecny bolszewizm jest dużo groźniejszy od tego powojennego w Polsce.

      Usuń
    2. o tak, to jest kwintesencja pisiowowa.

      Usuń
    3. przedwczoraj w Biedrze nie było octu, żadnego zresztą nie było, nawet tych wypasionych rodzajów... obserwowałem z rozbawieniem, jak jeden gocek szalał wśród półek, kłócił się z biedrzankami o ten ocet... bo jak to tak?... do czego to doszło?... tego mogło nie być, tamtego, czy nawet wszystkiego mogło nie być, ale ocet był zawsze...

      Usuń
    4. No i na dodatek węgla nie ma...WĘGLA!!!!!! W kraju tutejszym, jak mawia Teatru. No jak to? Ocet i węgiel to podstawa dobrobytu w RP

      Usuń
    5. Czyli mi wychodzi, ze skoro za rzadow danej partii zabraklo tego dobrobytu to takowa partia nie ma prawa sie utrzymac, bo nie na podstawowego dobrobytu. Czego sie w zwiazku z tym , ze nie ma, obawiacie?

      Usuń
    6. Powoli i spełni się Twoja logiczna wypowiedź. Ta partia, ten rząd rozjedzie się na brakach towaru.

      Usuń
  6. Patrząc na komentarze , cieszy mnie mnie że rządzą zacofani i głupi ludzie bo oświeceni sądząc po zajadłości , wsadzą mnie do więźnia i odmówią prawa do życia .Brak szacunku na wszelakie sposoby eksponowany,do ludzi inaczej myślących zadziwia bo usta pełne hipokryzji o wolności
    .Pani Jaskółko-mam dość znajomych by mieć prawo do oceny i uczciwych konkluzji ,które Pani kwestionuje. Na podstawie i ich ocen wyrażam swoje sądy a co do ideologii LGBT, .Nie znam żadnego człowieka, który by się podpisał mianem LGBT- to panowie panie-ludzie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Kloszard, pani ciągle o tych LGBT, kiedy post jest o forsowaniu w społeczeństwie polskim modelu rodziny w tradycyjnych, chrześcijańskim rozumieniu, w której kobieta i dzieci mają być posłuszni mężowi/ojcu, a mąż ma prawo donieść na policję na żonę w sytuacji, kiedy ona 'złamie "prawo. Tym samym jest to model rodziny przemocowej, nieprzystający do realiów świata tego. Czy rzeczywiście tak trudno to odczytać treści posta? I po co pani się tak sierdzi i buduje tutaj piętrowe argumentacje o jakimś braku szacunku do ludzi, jakiejś zajadłości...
      Wie pani, w poście nic o LGBT nic o tym, że ktoś tych ludzi szykanuje, czy wręcz odwrotnie oni zbyt się eksponują. To pani to rozpoczęła, czort wie dlaczego.
      Uparła się pani i jedzie pani tutaj na swoich kompleksach, o których nikt nie miałby pojęcia, gdyby pani sama ich tutaj nie uwypuklała. I w dodatku obraza mnie pani pisząc o związkach partnerskich jako pozbawionych moralności. Czy nikt pani nie powiedział, że partnerstwo to nie tylko związek bez ślubu ( w czym nie ma nic nagannego), ale też istnieje partnerstwo w małżeństwie?
      A tą hipokryzją tylko mnie pani rozbawiła. czyżby pani zapomniała, że już banda idiotek blogowych, nazwała mnie hipokrytką, bo ośmieliłam się napisać, ze pomagam Ukraińcom, którzy uciekli przed wojną?
      No to dopowiem- nadal pomagam, pełnie dyżury w punkcie i ten sposób "hipokryzji" bardzo, ale to bardzo mi się, w sobie podoba

      Usuń
    2. To Pani wywołała temat lgtb ,za zdjęciu . Potwierdzając ,moje słowa ,że to ideologia , której wyznawcą jest pan Trzaskowski. Ideologia i biznes .

      Usuń
    3. OK, kończymy.... pani przy swoim, ja przy swoim:) Nie przypuszczałam, ze mem ważniejszy do treści posta. No cóż, bywa. Będę ostrożniej dobierała memy.

      Usuń
    4. A zona tez ma prawo doniesc na meza, kiedy on cos bedzie kombinowal, albo nie bedzie ta ostoja rodziny? Jest tr gdzies zapisane, czy tak sobie tylko dywagujecie? Bo ze jeden doniosl wiosny jeszcze nie czyni... przeciez ludzie na siebie donosza bez wzgledu jaka to partia rzadzi. Zony policje na swych chlopow wzywaja... nie wiem o co tu chodzi.
      Jak rodzinka zyje zle to czy ona prawicowa czy lewicowa bedzie sobie dolki pod dupskiem podkopywac.
      Stara bedzie odhaczac ile staremu ran zadala, on podobnie... tak jak w "Wojnie panstwa Rose".
      Co tu donosicielstwo prawicowe albo lewicowe ma na rzeczy. Ludzie sie nie kochaja, zyja jak pies z kotem to sobie swinstwa robia.

      Usuń
    5. Jeżeli jest założenie, że takiej rodzinie tylko mąż ma racje i prawo do decydowania, to kto uwierzy zonie, kiedy ona doniesie na męża? Zresztą to się dzieje- ona pobita, ale jemu wierzą, że go sprowokowała- "Bo zupa była za słona".
      Ten tekst powstał na podstawie sprawy Justyny Wydrzyńskiej.

      Usuń
    6. Dopoki nie am czegos dyskryminujacego w prawie, w jakims zapisie... nie mozna gadac, ze to nastawione jest na kobiety. Na razie mamy boksowanie sie o prawo do aborcji i uwazamy je ( slusznie) za dyskryminacje praw kobiet.
      Ale , ze niby on moze doniesc- jesli sie ludzie nie kochaja to beda na siebie ( o ile taki sposob dowalenia sobie wybrali) donosci na wszystko. Ona na niego, ze samochod myje np.: na podworku. Albo, ze diluje- choc on trawke na wlasne potrzeby bedzie nosil przy sobie. On na nia, powiedzmy ze dokonala nieprawnej aborcji...
      Wszystko bedzie dla takich zwiazkow punktem zapalnym. Beda jednak tez ludzie z honorem podchodzacy do wlasnych problemow w zwiazku- nie beda sie kochac, beda sie nieznosic, ale nie posuna sie do donoszenia na siebie

      Usuń
    7. Ania - istnieje jeszcze coś ważniejszego poza prawem, w kraju tutejszym, otóż tradycja katolicka. kobieta bita i poniewierana razem z dziećmi ma prawo donieść na skurwysyna męża absolutnie wszędzie a nawet zadźgać go tępym nożem. a tenże mąż lata co tydzień przykładnie do kościółka....myślałam, że to już przeszłość w kraju tutejszym ale nie. Na Polesiu Podkarpaciu w małej gminie ... nadal aktualne. i sukienkowy gaworzący coś w stylu: musisz córko nieść, dźwigać swój ciężar,... och nie chce mi się teraz szukać ale są nagrania co te kreatury o kobiecie gaworzą z ambonki. Z drugiej strony matka polka, kobieta jaka by nie była dostaje dzieci przy rozwodzie...bo taka tradycja. w kraju tutejszym katolickim. prawicowo zjebanym aktualnie. amen. Oczywiście że normalne związki oparte na szacunku, tolerancji, otwarte się szanują. nie donoszą. a nawet cała masa facetów brała udział w Strajku Kobiet"Nigdy nie będziesz szła sama" i tam raczej przewaga normalnych nie prawicowych spodni ...

      Usuń
  7. Ja to się w sumie dziwię, że PiSowcy dopuszczają kobiety do sfery życia publicznego, wszak powinny w domach pilnować ogniska!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopuszczają, bo mają w tym interes. Najpierw wystawili Szydło, by obrzucała błotem ustępujący rząd Tuska ( przez ostatnie 8 lat...), potem te kretynki w Parlamencie Europejskim, które drą japy i tym samym kompromitują się, ale artykułują to, co faceci chcą ugrać ( oni wychodzą na czysto), swoje żony, kochanki, utrzymanki ładują na stanowiskach w spółkach i czerpią zyski, kręcąc babami jak mogą, majątki przepisują na swoje kobiety w ten sposób chroniąc swoje doopy przed więzieniem, wyręczając się kobietami (np. Godek, Chorosińska itp kreatury) forsują swoje chore ideały moralne, narzucając społeczeństwu światopogląd głębokiego średniowiecza i oszalałego komunizmu. Czyto przedmiotowe podejście do kobiet. Po to i tylko po to pozwalają swoim kobietom wyjść "za próg domu".

      Usuń
    2. Cos w tym jest, w dodatku wybrali takie, które potrafiły skłócić kobiety między sobą.

      Usuń
    3. Dokładnie tak. Jednak nie jest tak różowo i na lewej stronie politycznej. Tu też kobiety nie potrafią się dogadać, a w dodatku umniejsza się ich rolę, chociaż nie wykorzystuje do okradania społeczeństwa tak, jak te w kaczypisie.

      Usuń
  8. Jaskółko, czytając kloszarda odnoszę wrażenie, że to jednak czas stracony...nie warto ;-) nie ma z kim i po co. gdybym nie czytała to bym pomyślała że prowokator...prawicowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaaa... jakieś ćwiczenia erudycyjne, językowe, obracania rozumem trzeba robić:):):):)

      Usuń
    2. Jak widzę Panie potwierdzają moją tezę- dziękuję . Miałam nadzieję ,że się mylę a jednak nie.

      Usuń
    3. Pani Kloszard, pani najpierw sama się podstawia, a potem focha strzela. Więcej zrozumienia dla siebie i innych- zrozumienia, nie wyrozumiałości:) Żegnam panią zimno ( z powodu upałów a nie pogardy) i do następnej dyskusji:):)

      Usuń