Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)
To milczę :)
OdpowiedzUsuń"Sza, cicho sza, czas na cisze..."
UsuńPrzepiękne zdjęcia!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki- takie migawki. Lubię łapać to coś, co mi się podoba, choćby mikro.
Usuńjak ma się w domu małe dziecko: kocie, psie lub ludzkie, i z pokoju, gdzie przebywa dobiega cisza, to może ona nieść dwie alternatywne wiadomości, że albo jest spane, czyli wszystko raczej w porządku, albo coś jest porządnie brojone, co może być nie do końca w porządku, tak, czy owak nieźle jest tam zajrzeć...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
:):):):) Ja zawsze byłam przygotowana na wielkie brojenie. Oj trzeba wtedy wyhamować, trzeba:):):)
Usuńpiękne to białe.
OdpowiedzUsuńTo białe to jarzmianka. Rzeczywiście ma piękne delikatne kwiaty, obficie kwitnie i łatwo się "hoduje". Jest jeszcze jarzmianka purpurowa, ale tę, na razie, trzymam w doniczce, bo sklep przysłał marną sadzonkę.
UsuńOj, trzeba. W towarzystwie takich zdjęć mogę nawet cały dzień!
OdpowiedzUsuńZdjęcia pojawią się częściej, będzie okazja więcej pomilczeć:):):) Tym dobrym milczeniem:):):)
UsuńA mnie sie przypomniala piosenka:
OdpowiedzUsuń"...Bo gdy się milczy milczy milczy
To apetyt rośnie wilczy
Na poezję co być może drzemie w nas..."
O właśnie.... Kofta:):) Wrażliwiec, poeta, bard... pewnie nieraz skorzystał z ciszy:)
UsuńTak. Pewnie tak.
UsuńA Twoje zdjecia sa poezja dla oka. Dla pana Oka z powyzej chyba tez. :)))
Dzięki:):) Dla pana Oka pewnie też:)
UsuńTo i ja pomilczę. Jest co oglądać, a tematów do milczenia od groma.
OdpowiedzUsuńI tych tematów przybywa, niestety.
UsuńJa coraz częściej tej ciszy szukam.... I dziękuję za nią tutaj ❤️.
OdpowiedzUsuńTam, gdzie bywasz, pewnie ciszy nie brakuje. Tam są właśnie cudowne pod tym względem tereny, gdzie nie ma multum ryczących pojazdów, a jedyne hałasy wytwarza przyroda- kochane hałasy.
UsuńTo prawda tylko ten mój tryb życia...również praca - hałas w nią wpisany. No i moje kochane głośne córeczki 😉. Uściski
Usuń