Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję autora i/lub źródło), stanowią więc moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez podania adresu tego bloga. (Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 20 października 2024

Leśna, jesienna magia.

 Dzisiejsza wyprawa do lasu na granicy polsko- czeskiej. Las pięknie jesienny, prześwietlony, złocisty, rudy, czerwono- brązowy. 

Pełnia szczęścia dla Bezki, która chodziła sobie bez smyczy i pełnia szczęścia dla mnie- uwielbiam jesienny las. Jaskół, chociaż chodził z asekuracyjnymi kijkami (co powoduje pewne utrudnienia), też był zadowolony. To leśne "włóczęgostwo" podoba się całej trójce.

Zobaczcie jakie piękne momenty złapałam:), ale zdjęcia nie oddają w pełni tego czegoś leśno-magicznego, niestety. 


 













A przez niebo leci sobie kometa, dziś też jej nie zobaczę. Codziennie, kiedy zachodzi słońce, pojawiają się na zachodnim niebie (gdzie można zobaczyć kometę) chmury.

ZONK!

12 komentarzy:

  1. co tam kometa - grunt, że przepyszne kanie rosną po lasach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kanie to piękne grzyby, aż żal je zbierać. U nas w ogrodzie też rosną. Zbieram inne. Komety już chyba nie zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadne zdjęcia ani filmy nie oddadzą całego uroku pobytu w lesie. Brakuje mi tu takich wypraw do lasu, brakuje mi prawdziwego grzybobrania. Lasy to w Niemczech są głównie prywatne a z "państwowego" wolno wynieść tylko 1 kg grzybów- pomijam już fakt, że trzeba znać "miejsca grzybodajne". Tu też jakoś nie widziałam jak dotąd komety. Serdeczności posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jeżdżę na duże grzybobrania, bo nie lubię spotykać w lesie ludzi. Taką mam fanaberię. Teraz w lasach pełno grzybiarzy a ponieważ rok w grzyby urodzajny, to każdy coś tam z lasu wynosi w koszyku. Wiem, bo córa jeździ i opowiada.
      Nie wyobrażam sobie świata z prywatnymi lasami i zakazem wstępu do nich.

      Usuń
  4. Mieszkałam kiedyś wśród lasów, łąk, bagien. Kocham takie miejsca i tęsknię do nich bardzo. Dziś mam dosyć daleko do porządnego lasu, nie ma mowy o spacerku ot, po pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mamy dużego lasu obok. Trzeba jechać do niego. Ale mamy wybór, bo jest tu mnóstwo lasów i stawów. Jest gdzie spacerować.

      Usuń
  5. Ale tam pięknie! Zdjęcia zachwycają! ♥️ Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mnie 🙂

    OdpowiedzUsuń