Kolejny atak antyszczepionkowców na punkt szczepień. Kolejny drański, bezinteresowny akt arogancji i przemocy tych, co to wiedzą lepiej, „bo szczepionki szkodzą, a oni głupcy się szczepią”. My teraz uratujemy ludzkość. My antyszczepionkowcy. Howk!
Bezinteresowny, bo jaki interes ma antyszczepionkowiec w tym, by demolować punkty szczepień i atakować ludzi chcących się zaszczepić? No jaki?
Piszą, wrzeszczą, demonstrują swoje racje- ktoś ich chce siłą szczepić, że ogranicza się im wolność wyboru, że zabrania się im decydować o sobie, swoim zdrowiu i życiu. Kto? Gdzie takie rzeczy się robi? Na razie nikt nikogo na siłę do punktu szczepień nie wlecze i pod lufą nie szczepi. Kto ogranicza wolność? Przecież to, że się nie szczepią, to właśnie jest wyrazem ich wolności wyboru do nieszczepienia się. Jeżeli wprowadza się ulgi dla zaszczepionych, paszporty dla zaszczepionych, to jeszcze wcale nie oznacza ograniczania wolności wyboru. W dalszym ciągu antyszczepionkowcy mają wybór, ale mają też jasno powiedziane, jakie konsekwencje ich wyboru będą. Że stawia się ich przed ścianą? No cóż, my zaszczepieni zostaliśmy postawieni dokładnie pod tą samą ścianą, czego antyszczepionkowcy zdają się nie dostrzegać. I my mieliśmy taki sam wybór, na takich samych warunkach. Dlatego niech nie kłamią, że ogranicza się im wolność. Jeżeli chodzi o „ograniczanie wolności”, to wszystkich to w pewien sposób dotknęło. Wszystkich, ani w mniejszym, ani w większym stopniu, tak samo. Rząd postawił takie same warunki wszystkim obywatelom. Zaszczepisz się, będziesz miał to i to, nie zaszczepisz się, nie będziesz miał tego. Twój wybór.
I teraz larum, wrzask, że zaszczepieni są uprzywilejowani. Antyszczepionkowcu miałeś wybór- wybrałeś drogę pozbawioną „przywilejów”, to nie miej pretensji do zaszczepionych, tylko miej pretensję do samego siebie. Miałeś wybór- wybrałeś, ponoś tego konsekwencje.
Wracam do bezinteresownego działania antyszczepionkowców w punktach szczepień. Doprawdy nie rozumiem ich motywacji- nie chce się szczepić, omija punkt z daleka. Czemu służyć mają te agresywne demonstracje- szamaństwo jakieś? Myślą, że ludzi, chcących się zaszczepić, tymi swoimi akcjami wystraszą? Chcą wystraszyć pracowników służby zdrowia? Mają jakiś ważny przekaz podczas demolowania punktów szczepień? Otóż, oprócz agresji i niszczenia naszego, społecznego mienia nic z tych akcji nie wynika, dokładnie nic. A może myślą, że w ten sposób pozyskają społeczne poparcie? Nic z tego, takie akty wywołują tylko niechęć, a kto się chce szczepić, to i tak się zaszczepi. Podczas swoich durnych akcji, nie mogą nawet wrzeszczeć o ograniczaniu wolności, bo nikt ich tam na siłę nie ciągnął, sami z własnej woli znaleźli się pod punktem szczepień.
Kolejna banda warchołów, co to bezrefleksyjnie leci owczym pędem pod wpływem „haseł” antyszczepionkowców, by wyrazić swój sprzeciw wobec szczepień. A jako, że nie widać konkretnego wroga (szczepionki?), to przewracają stoły i tarmoszą niewinnych ludzi, podpalają pomieszczenia. No powiem wam, to jest naprawdę szczyt antyszczepionkowego bohaterstwa.
A jeszcze należy dodać, że jest jakaś organizacja do „stawiania oporu wobec bezprawiu rządu i policji”. I ta organizacja napada na punkty szczepień. Chciałabym zobaczyć choć cień logiki w ich działaniach. Jak chcą walczyć z bezprawiem rządu, niech ci bohaterowie z bożej łaski, pójdą „podpalić’ budynki rządowe lub policyjne. No nie, ale NIE- jak głupol nie kojarzy, że bezprawie rządu to jedno, a dobrowolne szczepienie się ludzi to odrębna sprawa, to potem robi niewinnym ludziom KUKU, bo miesza mu się we łbie kompletnie wszystko.
I o ile trudno jest mi zrozumieć motywy postępowania ludzi, którzy napadają na punkty szczepień, to nie mam wątpliwości, kto za tym stoi, kto ich motywuje.
To wy, antyszczepionkowcy mącicie ludziom w głowach. Od momentu, kiedy pojawiły się szczepionki przeciw Covid, ruszyliście do ataku i choćby po trupach, dążycie do celu, czyli do zahamowania szczepień, albo wręcz do wyrugowania ich w ogóle. Nie liczycie się z ludźmi, którzy chcą się szczepić, oni was nie obchodzą. Obchodzą was tylko wasze chore „antyszczepionkowe idee” i wasza racja musi być na wierzchu. Mnożycie te swoje „teorie”, jak króliki. Cieszycie się jak głupi, kiedy widzicie, że rośnie liczba przeciwników szczepienia się. I choć szczepienie was (wasz wybór, powtarzam) nie dotyczy, toczycie walkę z każdym przejawem chęci zaszczepienia się.
To nachalne pouczanie innych ludzi, by się buntowali, ponieważ przymusza się ich do szczepień, to krycie ewidentnych przestępstw (lekarze by się nie szczepić niszczyli szczepionki), by tylko pokazać, że ich racja jest najświętsza, te manifestacje na rynkach, wrzaski obrażające ludzi szczepiących się- czy to nie jest przejaw aroganckiej pychy?
Wy antyszczepionkowcy naprawdę uważacie, że reszta ludzi nie potrafi myśleć, a ich wybory nie są pochopne? Naprawdę musicie "robić" za adwokatów całego społeczeństwa i wtrącać się do życia innych, narzucając im swoje zdanie?
Nie macie patentu na ustawianie czyjegoś życia. Nie chcecie się szczepić, nie szczepcie się, ale przestańcie agitować do nieszczepienia się, bo doprowadzacie do światowej tragedii- znów epidemia się nasila i nie zaprzeczajcie- to jest skutek, między innymi, waszego nieodpowiedzialnego zachowania się, waszej nieodpowiedzialnej działalności.
Dlaczego nie wytłumaczycie uczciwe, że to są jedne z teorii, że każdy może je poznać, ale wybór należy do niego. Dlaczego nie przedstawiacie alternatywnych teorii? Nie, wy musicie z grubej rury wyśmiewać naiwność zwolenników szczepienia, nazywać ich królikami doświadczalnymi, głupcami, którzy wierzą w skuteczność szczepień itp. i taki przekaz posyłacie do tych niezdecydowanych. Szerzycie strach przed szczepionkami, opierając się na fałszywych przesłankach, ale dajecie tak silny przekaz, przekaz pozbawiony jakichkolwiek wątpliwości, że słabsze, mniej odporne psychicznie jednostki, łykają to jak gęsi kluski. Nie tłumaczycie im wątpliwości, stawiacie ich przed waszymi „pewnikami’, rzekomo niepodważalnymi. Jesteście bez skrupułów, bezwzględni w szerzeniu teorii antyszczpionkowych. Idziecie jak taran, niszcząc bez zahamowań każdą próbę sprzeciwu, każdą próbę stawiania na szczepienia. Kpiną, szyderstwem, wyśmiewaniem zwolenników szczepień, torujecie drogę następnym falom epidemii.
A ona rozszerza się ponownie. Idą następne fale zachorowań, idą następne śmierci z powodu nie zaszczepienia się. Naprawdę nie widzicie tego? Naprawdę was to cieszy? Ta wasza „wygrana” kosztem zdrowia i życia ludzkiego?
Kochani antyszczepionkowcy ( ci bardziej rozgarnięci), aż się prosi, byście nie tylko przekazywali „maluczkim” kolejne wywody pseudonaukowców na temat rzekomej szkodliwości szczepionek, ale byście się choć trochę wysilili i wytłumaczyli swoim „bojownikom”, o czym w ogóle ci „wielcy uczeni” mówią. Bo na razie wasi bojówkarze zatrzymali się na etapie:
- za pomocą szczepionki wszczepia się czipy, by państwo, albo jakaś grupa miała kontrole nad ludzkością,
- za pomocą szczepionki zmienia się geny człowiekowi (pewnie by został niewolnikiem jakiejś grupy „nadludzi”)
- szczepienie wywołuje ciężkie powikłania (owszem, ale odsetek ludzi z powikłaniami w ogólnej skali jest niewielki)
- po zaszczepieniu się ludzie umierają (tu odsetek w sali ogółu też jest niewielki)
I tyle przeciętnemu
człowiekowi wystarczy, by go zniechęcić do szczepienia się, o czym dobrze
wiecie. Natomiast wy, bardzie rozgarnięci antyszczepionkowcy, bombardujecie
coraz to nowymi, „rewelacjami” na temat szkodliwości szczepionek i chyba sami
już tego nie ogarniacie. Owszem, wklejacie/przytaczacie/odsyłacie jakieś
obszerne cytaty pseudonaukowców, a może i faktycznych naukowców ( kto teraz się
w nich rozezna przy takim zalewie), ale wyrwane z kontekstu, a jak by was
poprosić o przetłumaczenie tych mądrości na potoczny język i wytłumaczenie po
ludzku, o co chodzi, to jestem przekonana, że zrobilibyście unik. Na tyle was starcza.
Sami nie ogarniacie tego, o czym mowa w tych „uczonych wywodach” i jedynym sposobem na waszą „silną” argumentację jest zalew pseudoopiniami, na temat szkodliwości szczepionek, z YTba?
Już tu kiedyś pisałam- nie w ilości tkwi siła, a w rzeczowości i prawdziwości badań oraz ich wyników, tkwi siła argumentacji. Ale przecież wy też to wiecie, tylko na użytek „misji antyszczepionkowej” nabieracie ludzi.
No to hodujecie armię antyszczepionkowych wandali, którzy napadają bezmyślnie na punkty szczepień i pewnie wydaje im się, że jest to heroiczna walka ze szczepionkami, które szkodzą. Nadal hodujcie nienawiść w tych ludziach do tych zaszczepionych, do tych, co chcą się szczepić i tych, którzy szczepią. Jesteście gorsi niż obecna zaraza, z którą cały świat walczy, bo wiecie, że nie macie racji, dobrze to wiecie, ale w imię swojego „moje musi być na wierzchu”, forsujecie na siłę swoje „ideologie”. Tym samym przyczyniacie się do rozszerzania się pandemii i nie robicie nic, dokładnie nic, by tę pandemię jakoś opanować.
Wracając do akcji antyszczepionkowców, można się popłakać ze śmiechu, patrząc na tych ludzi, gdyby nie porażał rozmiar antyszczepionkowej głupoty oraz antyspołeczna ich postawa.
To tylko niektóre przykłady akcji antyszczepionkowców
https://tvn24.pl/pomorze/koronawirus-w-polsce-gdynia-antyszczepionkowcy-otoczyli-szczepibus-5163021
PS. 1. Po raz kolejny powtarzam- moim zdaniem, jedynym przeciwwskazaniem do nie zaszczepienia się, są względy zdrowotne. W drugiej kolejności dopuszczam strach, ale ten powód, tak naprawdę, mnie nie przekonuje.
PS. 2. Mija prawie rok od powstania pierwszej szczepionki przeciw Covid. Przez ten rok w dziesiątkach poważnych, uznawanych na całym świecie, laboratoriach pracuje się nad udoskonalaniem szczepionek, nieustannie się je testuje, poprawia. A antyszczepionkowcy od roku podają te same argumenty, jakby czas się dla nich zatrzymał w miejscu i żadne siły ich zdania nie zmienią. Tego już nie można nazwać zabetonowaniem, to jest jakiś granit umysłowy i tyle.
To wszystko jest tak beznadziejne, że już nawet memy na antyszczepionkowców mnie nie bawią. Nic nie jest w ich działaniu śmieszne, nic- jestem nimi przerażona.
Miłego dnia.
02.08.2021
" Poseł Konfederacji Grzegorz Braun razem z grupą antyszczepionkowców wkroczył w poniedziałek do mojego biura - poinformował w "Tak jest" w TVN24 doktor Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Wyjaśnił, że grupa oczekiwała "wglądu do badań klinicznych populacji poniżej 12. roku życia". - My się nie wycofamy z tego, żeby dbać o zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów. Nie powstrzymacie nas - oświadczył pod adresem antyszczepionkowców.
Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dr Grzegorz Cessak poinformował w "Tak jest" w TVN24, że w poniedziałek "miał nietypowe zdarzenie" w swoim biurze. - Bez wcześniejszego umówienia się ze mną, powiedzmy pod hasłem "kontrola poselska" pan poseł (Grzegorz) Braun (Konfederacja) wkroczył z grupą dziennikarzy i antyszczepionkowców – powiedział.
Dopytywany, czy rzeczywiście byli tam także dziennikarze i czy może ich zidentyfikować, odparł, że "jedną osobę może tak". - Reszta to są osoby, które nie są mi znane, więc ciężko mi powiedzieć, czy to są dziennikarze, czy po prostu grupa antyszczepionkowców – wyjaśnił.(...)"
Dalej tu:
03.08.2021
" Antyszczepionkowcy weszli do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim. Grupa czterech osób miała pretensje, że podopieczni placówki są szczepieni przeciw COVID-19. - Nie chcieli ze mną rozmawiać. Po prostu przyszli, żeby mnie zastraszyć i atakować. To było traumatyczne przeżycie - opowiada dyrektorka. O zdarzeniu zawiadomiła policję. Zawiadomienie złożyli też sami antyszczepionkowcy, według których dzieci zostały zaszczepione bez zgody opiekunów.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 26 lipca. Antyszczepionkowcy weszli do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim. Jak mówi Alina Mikołajska, dyrektorka placówki, cztery osoby musiały wykorzystać moment, kiedy trwała dostawa żywności.
- Nie chciały ze mną rozmawiać. Po prostu przyszły, żeby mnie zastraszyć i atakować. To było bardzo traumatyczne przeżycie. Tym bardziej, że słyszały też to dzieci. Do tej pory pytają, czy ze mną wszystko dobrze, jak się czuję, czy się nie boję - mówi Mikołajska.
Sprawę jako pierwsze opisały "Wysokie Obcasy". Jak mówiła dziennikarzom dyrektorka, za sytuację odpowiadać ma ojciec czwórki wychowanków, który został sądownie pozbawiony praw rodzicielskich. Mężczyzna nie zgadzał się na zaszczepienie jego dzieci, ale - jak przekonuje Mikołajska - taką zgodę wyraził ich obecny opiekun prawny"
Więcej tu:
https://tvn24.pl/pomorze/aleksandrow-kujawski-antyszczepionkowcy-weszli-do-domu-dziecka-5164526